Debian GNU/Linux, na bazie którego powstał Ubuntu, jest jedną z dwóch najstarszych nadal rozwijanych dystrybucji Linuksa. 16 sierpnia 2011 roku obchodził 18. urodziny.
16 sierpnia 1993 roku Ian Murdock ogłosił na liście comp.os.linux.development utworzenie nowej dystrybucji Linuksa o nazwie Debian Linux Release. Dziś ten dzień uważany jest za narodziny dystrybucji Debian.
Polska społeczność tej dystrybucji pod patronatem Debian Users Gang postanowiła uczcić urodziny swojej ulubionej dystrybucji w sposób tradycyjny – piekąc torty.
Z pomysłem wyszedł jeden z administratorów DUG Paweł Sadkowski, znany w sieci bardziej jako azhag. 16 czerwca azhag na forum zaproponował by na 18. urodziny Debiana polska społeczność nie tylko Debiana, ale także – jak podkreślił Paweł – innych dystrybucji (zwłaszcza pochodnych Debiana, czyli np. Ubuntu) upiekła torty.
Jak ogłosił – tak równo dwa miesiące później się stało. Na specjalnie utworzonej do tego celu stronie zostały opublikowane zdjęcia wszystkich tortów jakie powstały na cześć Debiana.
Sam także postanowiłem wziąć udział w akcji i upiec pyszny tort. W końcu 18. urodziny ma się tylko raz. Do rzeczy: upiekłem sernik Zosi, w Internecie można bez problemu znaleźć przepis na niego. Ja jednak lekko zmodyfikowałem go i nazwałem go sernikiem thalcave’a (fotki z pieczenia są opublikowana na DUGu).
Składniki:
- 1 piwo butelkowe – oczywiście bezalkoholowe 😉
- 1 opakowanie biszkopcików (polecam Petitki)
- 2 duże jogurty naturalne
- 5 serków homogenizowanych o smaku waniliowym
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1 puszkę brzoskwiń (mogą być inne owoce)
Zaczynamy od otwarcia piwa i wypicia co najmniej 1/3 butelki. Teraz możemy zaczynać: biszkopty układamy na tortownicy (ja układam podwójną warstwę). Następnie do miski wrzucamy 3 żółtka, pół szklanki cukru, 5 serków homogenizowanych i półtora jogurtu naturalnego (resztę jogurtu proponuje użyć do zalania pokrojonych w kostkę pomidorów i podania do obiadu) i wszystko razem dobrze miksujemy. Brzoskwinie kroimy na większe kawałeczki (proponuje pół brzoskwini pokroić na trzy części) i układamy je na biszkoptach. Następnie zalewamy je zmiksowaną masą. Jeśli brzoskwinie będą zbyt małe (lekkie) to mogą wypłynąć na wierzch. Tak przygotowany sernik wkładamy na godzinę do rozgrzanego piekarnika (temperatura 200 stopni).
Na zdjęciach sernik ma kruszonkę, która jest polecana. Robimy ją miksując dokładnie 1 paczkę wiórków kokosowych, 2 białka i szklankę cukru. Masę po około 20-30 minutach pieczenia nakładamy na sernik i dalej pieczemy. Jednak ja polecam po pieczeniu posypać ciasto wiórkami kokosowymi lub cukrem pudrem. Kruszonka jest wyśmienita, ale dość ciężka – sernik trochę opada i może się z niego polać sok (patrz zdjęcie).
Sernik wziąłem do pracy, gdzie wszyscy wpałaszowali w mgnieniu oka (no dobra, tu trochę przesadzam). Jednak wypiek thalcave’a okazał się przebojem. Po tygodniu przygotowałem drugi – specjalnie dla mojej żonki – w którym poprawiłem to i owo (stąd wujek dobra rada wspomina jakich błędów nie popełniać).
SMACZNEGO!
A ja przedwczoraj zostałem właśnie użytkownikiem Debiana 🙂
Ubiegłeś mnie z moim podsumowaniem całej akcji. I dobrze, bo podlinkuję też tutaj. 😉
> Jednak wypiek thalcave’a okazał się przebojem.
O jaki skromny. Zatem dodam za Ciebie, że do tego stopnia, że pytano się, kiedy będą następne urodziny jakiejś dystrybucji! 😉
>> Jednak wypiek thalcave’a okazał się przebojem.
>O jaki skromny. Zatem dodam za Ciebie, że do tego stopnia, że pytano się, kiedy będą następne urodziny jakiejś dystrybucji! 😉
Znasz mnie :))
Następne urodziny to chyba 18-ka freebsd;)
Wcześniej 20 rocznica wydania Linuksa 0.1