Programy, których (być może) nie znacie. Cz. 22: Desura 6


Nie zawsze najkrótsza droga jest najszybsza.
Złota myśl Dwimenora #72

O kliencie Desura wielokrotnie pisałem w Poniedzielniku. Szumnie zapowiadany odpowiednik Steama dla gier Indie od kilku miesięcy portowany był na Linuksa. Parę tygodni temu rozpoczęły się zamknięte beta testy, zaś w tym tygodniu wydano pierwszą publiczną betę tej aplikacji.

Desura

Powtórzę raz jeszcze – to ciągle jest beta i nie spodziewaj się stabilnego działania. Inaczej – sama Desura działa w miarę stabilnie, ale sporo gier ma różne problemy z instalacją lub odpaleniem. Jeżeli używasz 64-bitowego systemu, to poczekaj aż deweloperzy wydadzą wersję stabilną. Pod 32bitami jest znacznie lepiej.

Puryści będą też kręcić nosem na zależności Desury. Na szczęście sam klient nie ma niczego „niezwykłego” w tej dziedzinie. Chodzi o gry. Niektóre z tytułów wymagają Adobe Air lub Mono. Oczywiście instalacja tych komponentów nie jest obowiązkowa – po prostu nie będzie można odpalić niektórych tytułów. Sama Desura nie jest też aplikacją Open Source.

Twórcy wyszli z założenia, że docelowym targetem są ludzie nie znający się na Linuksie, ale go używający. Dlatego instalacja Desury jest bardzo „Windowsowa”. Ściągamy instalator programu, rozpakowujemy i odpalamy. Reszta dzieje się sama. Nie są potrzebne uprawnienia administratora, gdyż Desura instaluje się lokalnie na koncie użytkownika. Ma to swoje zalety (prostota dla Okienkowców, działa tak samo na każdej dystrybucji) oraz wady (robi zamieszanie w systemie. Po to jest system zarządzania pakietami oraz systemowa struktura katalogów aby z tego korzystać). Chociaż program nie trzyma się zasad Filesystem Hierarchy, to przynajmniej nie robi bałaganu w systemie i wszystkie pliki trzyma w swoim katalogu.

Tyle narzekania, czas na lepsze wieści. Sam klient Desura działa bardzo dobrze. Ściąganie i instalowanie tytułów odbywa się automatycznie. Aplikacja sprawdza czy są zainstalowane wszystkie zależności danego programu i w razie potrzeby proponuje instalację dodatkowych pakietów. Jeżeli zakupiłeś wcześniej gry w Humble Indie Bundle to możesz je zarejestrować na swoim Desurowym koncie. Nie trzeba ponownie płacić. Instalacja gier jest bardzo prosta. Po wybraniu tytułu mamy możliwość dodania go do koszyka lub natychmiastowego ściągnięcia wersji demo. Płatność za gry odbywa się za pośrednictwem klienta Desura. Na ten moment dostępne są trzy metody – PayPal, Mastercard i Visa.

Desura - ekran z opisem gry

Desura - ekran z opisem gry

Być może nie powala ilość dostępnych tytułów, ale z czasem ma się to zmienić gdyż nie wszystko jeszcze przeportowano. Na chwilę obecną w sklepie znajduje się trochę ponad 50 tytułów. Większość z nich jest płatnych, zaś deweloperzy nie poszli na łatwiznę i nie wrzucili całej zawartości repozytoriów PlayDeb do swojego sklepu aby sztucznie zwiększyć ilość dostępnych aplikacji. Cieszy też fakt, że prawie każda płatna gra ma dostępną darmową wersję demo, dzięki czemu nie kupuje się kota w worku.

No właśnie, co można znaleźć w Desurze? World of Goo, Samorost, Oil Rush, Trine, Penumbra, UFO: Alien Invasion i praktycznie wszystkie tytuły z Humble Indie Bundle. Innymi słowy, dostępne są wszystkie najgłośniejsze gry wydane na Linuksa. Czyli nie jest źle.

Podsumowując – co w Desurze działa, to działa dobrze. Co nie działa, to nie działa wcale. Interfejs programu jest wygodny i funkcjonalny, ale niestety kuleje sama instalacja gier. Bywa, że gra po prostu się nie zainstaluje (chociaż normalnie działa bardzo dobrze) i przy próbie uruchomienia wyrzuci jakiś enigmatyczny błąd. Mam wrażenie, że w wielu przypadkach to są drobne błędy deweloperów, typu nieprawidłowe uprawnienia plików, błędne oznaczenie wersji 64-bit jako 32-bit itp. Mam nadzieję, że takie rzeczy zostaną szybko naprawione.

Desura przeciera szlaki systemu cyfrowej dystrybucji gier na Linuksa, więc ma prawo do pomyłek. Jak na 6 miesięcy pracy projekt wygląda bardzo dojrzale. Trzymam kciuki i czekam na wersję stabilną.

Instalacja

Wejdź na desura.com i kliknij „Download Desura” a następnie „Install Desura for Linux”. Na dysk zostanie pobrane archiwum z programem. Rozpakuj je i uruchom plik desura. Rozpocznie to proces ściągania najnowszej wersji programu (około 38 megabajtów). Po zakończeniu tego procesu program sam się uruchomi. Trzeba jeszcze tylko stworzyć konto w systemie.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

6 komentarzy do “Programy, których (być może) nie znacie. Cz. 22: Desura

  • Qmaty

    Warto jeszcze wspomnieć iż Desura ma cudowny sposób wyliczania ceny dla gier. Jeśli developer zażąda np. $3 za grę to amerykanie zapłacą $3, większość europejczyków (czyli również Polacy) 3€, natomiast Brytyjczycy zapłacą aż £3. Łatwo to sprawdzić zmieniają ustawienia lokalizacji na np. USA (takie ceny to ja chciałbym płacić). Oczywiście najgorzej na tym wychodzą Brytyjczycy. Szkoda oczywiście że z NAMI nie rozliczają się w rodzimej walucie (3 zł za grę 🙂 ). Najlepsze że większość developerów nawet o tym nie wie (robią obniżki a później są zdziwieni że ludzie psioczą że ich gra kosztuje więcej niż oni podawali).

  • Van

    Aha! Czyli to jest jednak beta! Nigdzie wcześniej nie było tej informacji podanej dostatecznie jasno 🙂

    Na Desurę rzuciłem się od kilku dni i od tamtej pory testuję zawzięcie różne dema, nabyłem również jedną grę. Dla samych dem było warto, aczkolwiek faktycznie, niektóre gry nie działają lub działają felernie (brak dźwięku w demie Lugaru).

    Gier ma być więcej. Desura stara się również (z różnym efektem) o te głośniejsze (i starsze) tytuły na Linuksa, czyli np. seria Quake, Unreal i część z tego, co można znaleźć w martwym już sklepie wupra.com. Również gry od Linux Game Publishing, a nawet od Loki.

    Swoją drogą – Trine, World of Goo i Penumbra były przecież częścią Humble Indie Bundle, więc nie wiem, po co to wyróżnienie w czwartym akapicie od dołu.

  • Damek

    Przez dłuższy czas nic się nie działo w sprawie elektronicznej dystrybucji komercyjnych tytułów… Nagle pojawiło ewolucyjne USC, potem natywny Gameolith, wieloplatformowa Indievania, no i teraz Desura. Ciekawie.

  • Smiglo

    Odnośnie płatności Niemiec zapłaci 3 euro, gdzie najniższa krajowa wynosi ~2000 euro, polak zapłaci ~12 zł, gdzie najniższa krajowa wynosi 1080 zł.
    Sumując:
    Niemiec: 1/666.6 pensji.
    Polak: 1/ 90 pensji.
    Gdzie sprawiedliwość?