Wieści ze świata Open Source: 11 – 17 września 2012
Ostatnie dni minęły pod hasłem „Intel oszalał, ich najnowsze procesory nie będą współpracować z Linuksem!”. To nie do końca jest tak, bo sprawa ma trzecie dno.
Procesor tylko dla Windows 8, czyli „Intel wstydź się!”
Linux nie zdobył rynku PC-tów, ale serwery to zawsze była jego domena. Najwięksi producenci serwerów od bardzo dawna dbali, aby najnowsze wydania linuksowego kernela współpracowały z ich najnowszym sprzętem, w szczególności procesorami. CPU dla serwera i desktopa to przeważnie jednostki trochę inaczej zbudowane, ale bazujące na wspólnej architekturze i projekcie. Producent zapewniając sobie, że jego sprzęt obsługiwany jest przez Linuksa, niejako w spadku przekazywał także kod dla procesorów desktopowych.
Rewolucja na rynku mobilnej elektroniki, jaką obserwujemy od 5 lat, zmieniła trochę układ rzeczy. Wystarczy spojrzeć na układy Sandy i Ivy Bridge. O ile podsystem CPU obsługiwany były bardzo dobrze, to z wykorzystaniem procesorów graficznych wchodzących w ich skład są problemy. Z założenia nikt przecież nie będzie z nich budował klastrów obliczeniowych, prawda?
Prawdziwy kij w mrowisko wsadził jednak Microsoft ze swoim Windows 8. Po bardzo nieudanej Viście wypuścili znacznie lepszą siódemkę. Jednak Windows 7 to ciągle nie jest system na tablety, smartfony, czy ultrabooki. Mijają trzy lata, rewolucja mobilna trwa w najlepsze i Microsoft wypuszcza Windows Phone 7 oraz Windows 8 – systemy, które z założenia mają zunifikować wygląd systemu operacyjnego na różnych urządzeniach. Od PC-ta, przez tablety, smartfony, notebooki aż po (prawdopodobnie) konsole. Co to ma wspólnego z omawianym tematem?
Microsoft moim zdaniem złapał Intela z opuszczonymi spodniami. Wcześniejsze próby wejścia na rynek mobilny przez Microsoft były serią niekończących się porażek. A tu nagle w przeciągu paru lat wyskakują z Windows Phone 7, Windows 8 oraz tableto-pecetem Surface. Oczywiście pomiędzy takimi gigantami istnieje przepływ informacji, ale nowego procesora nie buduje się z dnia na dzień. A po co Intelowi nowy procesor? Bo na najbardziej dynamicznie rozwijającym się obecnie rynku, czyli tabletach i smartfonach, już przegrali. Części do topowych urządzeń robi Samsung, Qualcomm, Marvell, Texas Instruments i Nvidia. Rynek PC kurczy się, o konsolach nowej generacji krążą na razie tylko plotki. Okazuje się, że w dziedzinie elektroniki użytkowej Intel został tylko na rynku notebooków.
W takich okolicznościach (przynajmniej moim zdaniem) powstaje procesor dla urządzeń osobistych, które będą pracować pod kontrolą nowych systemów Windows. Systemów, które na razie są tylko obietnicami rewolucji i zawojowania rynku.
Czas teraz na trochę więcej szczegółów. Po pierwsze, procesor o którym mowa nazywa się Clover Trail. Podczas prezentacji nowej jednostki wyraźnie powiedziano, że „it is a Windows 8 chip” (to procesor dla Windows 8) oraz „the chip cannot run Linux” (procesor nie działa na Linuksie). Oczywiście nie jest to do końca prawda. Clover Trail to zmodyfikowany Atom. Co prawda modyfikacje są bardzo duże, ale to ciągle architektura x86 i Linuksa da się na tym zapewne uruchomić. Gorzej będzie z wykorzystaniem wszystkich możliwości nowego mikroprocesora. Clover Trail, jak przystało na jednostkę mobilną, zaprojektowany został do oszczędzania energii. I właśnie z tym będzie największy problem pod Linuksem. Intel nie zamierza pracować nad wprowadzeniem odpowiednich patchy do kernela.
Clover Trail ma dwa nowe stany pracy („P” oraz „C”) i procesor sam decyduje kiedy ma się przełączyć. Decyzję podejmuje na podstawie wskazówek otrzymywanych od systemu operacyjnego. Linux nie potrafi (na razie) wysyłać takich „wskazówek”. Co nie znaczy, że się tego nie nauczy. Jednakże…
„there’s a lot of software work that has to go into a chip to support it in an operating system” (do procesora trzeba wprowadzić dużo oprogramowania, aby był wspierany przez system operacyjny) – co potwierdza tezę Intela, że Clover Trail będzie współpracować tylko i wyłącznie z Windows 8. Co jest dosyć ciekawym zagraniem, biorąc pod uwagę odcięcie się od całego Androidowego ekosystemu. Jeszcze dziwniejsze jest to, że Clover Tail to procesor na architekturze x86, podczas gdy cały rynek zmierza w kierunku ARM.
Czy to dla nas źle? Na dzień dzisiejszy nie, co najwyżej nie będzie Androidów na urządzeniach z nowymi procesorami. Gorzej, jeżeli ten trend się utrzyma i Intel będzie starał się forsować takie procesory także na notebookach czy, o zgrozo, PC-tach.
Źródła:
h-online
theinquier
W skrócie
28 października zakończy się wsparcie dla Ubuntu 11.04 Natty Narhwal. W oficjalnych repozytoriach nie będą pojawiać się już nowe paczki z aktualizacjami dla tego systemu.
Silnik Torque 3D zostanie otwarty.
Pojawiła się nowa wersja edytora wideo Avidemux. Nowości: wykorzystanie akceleracji sprzętowej (VDPAU), filtry OpenGL, wiele ścieżek dla dźwięku.
Nvidia jednak przedłuży wsparcie dla starszych układów graficznych. Do 2017 roku.
Intel się przełamie jak Nvidia, która do niedawna głosiła, że nie doda obsługi Optimusa w sterownikach Linuksowych.
Z tym Clover Tail to trochę bardziej złożona sprawa.
Linia procesorów Intel Atom strasznie dostaje po d…. od ARMów. Clover Tail to pośpiesznie wprowadzany procesor (świadczy o tym chociażby to, że znowu licencjonują układ graficzny PowerVR jak w przypadku GMA 500). Liczą na to, że Windows 8 uratuje te procesory. Wszyscy pamiętamy jak problematyczne było GMA 500 na Linuksie. Android najwyraźniej nie ma zamiaru przechodzić na x86, więc po prostu darowali sobie wsparcie dla Linuksa. Natomiast Intel Atom nowej generacji – Valley View, który ma się pojawić na początku przyszłego roku i jest wyposażony we własną grafikę Intela, już teraz posiada pełne wsparcie pod Linuksem.
Nie mogę się też zgodzić z tym, że Sandy i Ivy Bridge są problematyczne. Moim zdaniem są to karty graficzne o najlepszym wsparciu dla Linuksa, wśród wszystkich producentów.
W dzisiejszym, 'mobilnym_nie_opanowanym_przez_MS’ świecie podejście 'MS_only’ mnie zadziwia.
I tak zawsze jak jest możliwość wybieram AMD 😛
AMD ucieszy się z takiego postawienia sprawy. 🙂 W przyrodzie nie ma próżni, zawsze znajdzie się ktoś, kto ją wypełni. Z czasem zobaczymy, czy Intel nie pożałuje tej decyzji, o ile jeszcze będzie Intel. 🙂
Ciekawi mnie niesamowicie jaki będzie koniec ekspansji arm 😉 Canonical ładuje kasę w serwery arm, mobilnie arm jest niepokonany, ciekawe co z pecetami. Sprzętowe wsparcie dla Javy brzmi interesująco 😉
@MST AMD również zapowiedziało wypuszczenie nowych energooszczędnych procesorów tylko pod win8.
@artek zdaje się że procesory z wbudowanym interpreterem Javy już są.Nazywają się…Warszawa.
http://www.networld.pl/news/385497/Intel.chce.Androida.na.tabletach.z.Clover.Trail.html
Ale za to po Clover Tail będzie Valley View, który już teraz ma dodane przez Intel Open Source Developer Center sterowniki do jądra Linux. Co więcej, Motorola ma wydać niedługo telefon z Androidem zbudowany w oparciu o procesor Intel „Medfield” Atom = jednordzeniowy, dwugigahercowy x86.
http://pclab.pl/news51078.html
Co do najbliższej przyszłości, to laptopy i PCty oparte na procesorach x86 nie znikną. Mam w domu stary komputer, procesor Sempron, jeden rdzeń, 1.6 Ghz, grafika całkiem przestarzała a benchmark SunSpider przechodzi krócej na każdej aktualnej przeglądarce pod Linuksem (Opera, Chrome, Firefox) niż najszybsze i najdroższe smartphony/tablety. Wydajność Intela, jak również AMD w prędkości pojedynczego wątku jest bardzo duża w porównaniu z jakimkolwiek ARM.
Jeśli ktoś jest ciekawy, uruchomiłem testy z komputera o którym mówiłem. Test sunspider 0.9.1. System Ubuntu 12.04.
Opera 12.02: 579.4ms
Chrome 21: 591.4ms
Firefox 16 beta: 595ms