Dell ogłasza swój Raport Pelikana 10


Sugree PhatanapheromDell, jako marka znana i lubiana spośród wytwórców komputerów (chyba że pracowaliście w ich łódzkiej fabryce – bo z tej irlandzkiej w Limerick już Was zwolnili), wydaje się mieć specyficzne podejście do charakterystyki swojego rynku.
W czasach, gdy nasila się trend sprzedawania netbooków z preinstalowanym systemem operacyjnym ze stajni Redmond (czytaj: Windows), Dell z dumą ogłasza (zgodnie z filozofią, iż to nie koło się zepsuło, ale że trzy są dobre), że „aż” jedna trzecia komputerów z serii Dell Mini 9 została wyposażona w system operacyjny Ubuntu, zapominając w prostym rachunku, że to „jedynie” dwie trzecie maszyn sprzedanych w zestawie z Windows.

Jeszcze ciekawiej przedstawiają się statystyki komputerów zwróconych przez niezadowolonych klientów. Bezpośredni konkurent Della na polu netbooków, Microstar (producent serii Wind) zwiesza nos na kwintę i bez bicia przyznaje, że liczba zwróconych mu maszyn z Linuksem to czterokrotnie więcej niż zwrócone komputery z zainstalowanym Windows. Dell obstaje, że jego netbooki równie często (czytaj: równie rzadko) rozczarowują klientów niezależnie od doboru systemu operacyjnego.

Zdaniem Della, jest to zasługą ich kadry, która dokonuje cudów, ucząc zwykłego Kowalskiego podstaw obsługi i filozofii Ubuntu. To znaczący postęp, bo zaledwie półtora roku temu firma zupełnie jakby zapomniała, że sprzedaje swoje produkty z Linuksem – ale od tamtej pory dokonali przecież znaczącej reorganizacji swojej strony internetowej.

Na podstawie: Dell admits to small Ubuntu success

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

10 komentarzy do “Dell ogłasza swój Raport Pelikana

  • Hagar

    Przeczytalem artykul w oryginale i imho osoba ktora to urodzila ma jakis problem ze soba 😛
    Do tej pory komputerow od znanych producentow z preinstalowanymi dystrybucjami desktopowymi praktycznie nie bylo. Dzis sa i bez problemu widac je na rynku. Linux na desktopach ma globalnie ile? 1-1,5% udzialu w rynku..a tu 33% kompow wychodzi z ubuntu..dla mnie to spory sukces, nawet jesli windowsa jest 2x wiecej. Autor porownuje winda do netbookow della probujac insynuowac iz dell podkolorowuje rzeczywistosc bo wind ma o wiele wiecej zwrotow „linuksa” niz windowsa. Ekhem.. Linux to jadro..uzytkownik widzi dystrybucje..z tego co wiem wind nie jest sprzedawany z ubuntu ktory jest najlepsza dystrybucja na rynku. Dystrybucja dystrybucji nierowna. Nie mozna wrzucac tego do jednego koszyka o nazwie Linux. Dla zwyklego popychacza myszki to jakie distro dostanie to spora roznica. Szkoda ze autor tego tekstu widac o tym nie wie, nie rozumie lub celowo to ignoruje aby udowodnic swoja teze.

  • batwing

    Produkty nie mają filozofii – to jakaś nowomowa jest. Filozofię mogą wyznawać producenci, pracownicy czy klienci. Uczenie tych ostatnich „filozofii ubuntu” to chyba objaw demencji albo upadku z kilku metrów – ludzie chcą używać komputerów do celów jakie przed nimi stawiają i zwykle mają w nosie wszelkie „filozofie” (na czym niby miałaby ona polegać?).

    Non sunt multiplicanda entia sine necessitate.

  • [r4]

    Okej, widzę nie wszyscy poznali się na tym lekko odmiennym stylu pisania; poniżej prezentuję więc streszczenie artykułu 🙂

    Dell: „Sprzedajemy jedną trzecią naszych netbooków z Ubuntu. Są tak samo dobre jak te z Windows. Robiliśmy różne cuda na kiju, żeby osiągnąć i utrzymać ten stan.” Naprawdę uważacie, że tak podane fakty są bardziej ineteresujące?

    Co do wypowiedzi pleno titulo komentatorów — pojęcia takie, jak ironia czy sarkazm są Wam obce? Zwłaszcza, że w takim tekście nie wypada zaznaczyć ich emotikonami, do których odczuwam niechęć? Nie muszę kochać Della tylko dlatego, że sprzedaje Ubuntu. A gdyby poczytać inne doniesienia, można się dowiedzieć, że ludzie nie chcą Linuksa (obojętnie jakiego), ponieważ… nie jest Windows. I tyle.

    Czy wytwórca nie jest polskim słowem? Jeśli nie, to jakim? Mnie się sympatycznie kojarzy z pewnym skeczem Mumio. Ale rozumiem, że nie wszyscy muszą kochać od razu tę formę humoru… 🙂

    No i może przegiąłem z reotryką (czasami popadając w ekwilibrystykę), ale „filozofia stojąca za Ubuntu” dobrze skraca się do „filozofia Ubuntu”. I tak wiadomo o co chodzi — a przynajmniej wiedzą Ci, którzy byli na oficjalnej stronie projektu.

    Pozdrawiam czytających między wierszami. Przynajmniej tekst nie jest w stylu jak milion innych obecnie pojawiających się w Internecie, pisanych na kolanie, z przyrostkiem typu „… wydane!!!”. Mnie się już niedobrze robi od tego braku inwencji.

  • eos

    Daruj bracie starszemu już wiekowo Miodkowi. Czytając ten wpis(?), torturujesz mózg niczego nie wnosząc, wręcz wymuszasz inne spojrzenie na artykuły krążące w necie. Nawiązując do „przetłumaczonego/wypaczonego” twojego „raportu”(?) to bardzo zmieniasz historię Dell’a w Polsce: mimo zapewnień i wiwatów w nowo powstałej, jedynej fabryce w kraju nad Nerem, nie jest to inwestycja w pełni trafiona.
    1- miało być taniej,
    2- miało być lepiej,
    3- miało być komfortowo,
    4- 1.5 roku temu Dell zadeklarował produkcję z Ubuntu na tych samych komponentach, niestety system był w pełni wydolny,
    5- jeśli chodzi o mini 9, to producent przyznał, że jest to wielce „niedorobiony” produkt finałowy i za krokiem HP 2133, postanowił znacznie obniżyć koszt zakupu.
    6- zresztą zwroty/wymiana netbooków, nie jest uwarunkowana zainstalowanym systemem, tylko lichym wsparciem technicznym dla Ubuntu,
    7- na koniec porównać wystarczy specyfikacje maszyn z tymi dwoma systemami.
    PS- zresztą ten twój „raport”(?) jest wzięty z innego bełkotu blogowego, dodatkowo zmielony sarkazmem i ironią, zmuszający do mdłości i niczego nie wnoszący kicz.

  • Porn

    @Hagar

    „z tego co wiem wind nie jest sprzedawany z ubuntu ktory jest najlepsza dystrybucja na rynku”

    Ubuntu najlepszą dystrybucją? Skąd to wziąłeś. Według mnie najlepszą dystrybucją jest obecnie OpenSUSE.

  • laybythesea

    O nie, nie – to MOJA dystrybucja jest NAJLEPSZA. Dalsze komentarze wyrażające wyższość jednej dystrybucji nad inną będą uznawane za spam i kasowane.

  • bogdanbojarski

    Z mojego doświadczenia wynika, że komputery z preinstalowanym Linuksem to antyreklama tego systemu. Albo jakiś Linpus, albo źle skonfigurowany. Dlatego może lepiej, żeby producenci nic nie instalowali?

  • laybythesea

    W sensie, żeby nie instalowali żadnego systemu operacyjnego? Raczej mało realne. Pytanie jest jeszcze tego typu, jaka jest przyczyna zwracania kompów z Ubuntu? Czy jest to niezadowolenie tylko z Ubuntu? A może z Linuksa? A może powód jest taki, że jednak ten Ubuntu, to nie jest darmowy Windows? 😀

  • ffatman

    @Hagar: „33% kompow wychodzi z ubuntu”
    Nie 33 proc. kompów a netbuków.
    „1-1,5% udzialu w rynku” – Raczej procent unikalnych wejść.

    @batwing: „Produkty nie mają filozofii” – Kupując produkt, kupujesz „filozofię”. Dlatego mieszkasz w DOMU, który ma DACH i MURY.

    @eos: “wytwórców”? zmień to na coś bardziej polskiego.
    Producenta 🙂 ?

    Najlepszym zaś distro był… (ale już nie jest).