Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 112. 8


Wieści ze świata OpenSource: 27 listopada – 3 grudnia 2013 r.

 Nie pałam miłością do Unity, ale od wydania numer 7 z początku tego roku nie mogę powiedzieć, że pałam do niego nienawiścią. Jest szybkie, responsywne, bardziej przemyślane. Tylko to nieszczęsne Global Menu. Można albo pozbyć się go całkowicie (co psuje Nautilusa), albo przywyknąć. Na szczęście w przyszłym roku dostaniemy narzędzie, które umożliwi wskazanie programów mogących (oraz tych, które nie mogą) korzystać z Global Menu. Tymczasem pozostaję przy Cinnamonie. A może zrobię czwarte podejście do KDE?

Linux Mint 16 „Petra”

Mint ze swoim środowiskiem graficznym Cinnamon – jako dystrybucja bazująca na rozwiązaniach sprawdzonych w Ubuntu, a jednocześnie oferująca strawny interfejs użytkownika – mocno namieszał w ubuntowym świecie. W tym tygodniu wydano wersję 16 tego systemu.

W podstawowym wariancie Petra oferuje środowisko graficzne Cinnamon w wersji 2.0.14, ze wszystkimi jego udogodnieniami, takimi jak lepszy edge tilling i snapping, możliwość edycji dźwięków systemowych, możliwość ustawiania powiązań typów plików z programami z poziomu menadżera plików Nemo (Nautilus został pozbawiony tej funkcji dwa lata temu, w czasie szału „usuwania rzeczy, których zwykły użytkownik nie potrzebuje”) i mnóstwo innych drobnych poprawek.

Cinnamon 2.0 już od dłuższego czasu dostępny jest do pobrania i instalacji, zarówno na starszych wydaniach Minta, jak i Ubuntu. Zobaczmy w takim razie, co ma do zaoferowania Petra, a czego nie dostaniemy instalując sam Cinnamon. Rewolucji nie ma, jest za to ewolucja. Mint zawsze miał opinię wydajniejszego i bardziej responsywnego niż Ubuntu. W wydaniu 16 poprawiono szybkość uruchamiania systemu, zarówno poprzez skrócenie czasu bootowania, jak i przyspieszenie startu menadżera logowania MDM oraz środowiska graficznego. Menadżer aktualizacji włącza się dopiero po pewnym czasie od zalogowania się użytkownika. Sprawdzanie aktualizacji jest procesem zasobochłonnym i przesunięcie go na później udostępnia zasoby środowisku graficznemu i programom umieszczonym przez użytkownika na liście auto-startu.

Pod względem graficznym Petra nie różni się od Oliwii. Domyślnym stylem graficznym pozostał Linux-Mint. Po instalacji systemu użytkownik dostaje także standardowy motyw środowiska Cinnamon oraz całkowicie nowy motyw Mint-X. W tym drugim położono nacisk na ujednolicenie wyglądu aplikacji korzystających z GTK2 i GTK3 oraz dopracowano anty-aliasing krawędzi okien.

Linux Mint 16 „Petra” bazuje na kernelu 3.11 i zestawie pakietów oferowanym przez Ubuntu 13.10 Saucy Salamander.

źródła:
Mint 16 – informacje o wydaniu
Cinnamon 2.0 – informacje o wydaniu

 

W skrócie

Jim Kukunas z firmy Intel opublikował zestaw patchy poprawiających wydajność biblioteki zlib. Przy maksymalnym stopniu kompresji szybkość pakowania z użyciem tego kodu zawsze pozostawiała wiele do życzenia. Nowe algorytmy umożliwiają zwiększenie wydajności procesu kompresji danych o 25% (przy maksymalnym stopniu kompresji), z zachowaniem takiego samego stopnia kompresji. Jednocześnie przy „najszybszym” ustawieniu (minimalny stopień kompresji) uzyskano wzrost wydajności o 70%, kosztem zwiększenia plików wynikowych o 30%.

Ukazała się czwarta edycja licencji Creative Commons. W najnowszym wydaniu wykorzystano doświadczenia zebrane przy tłumaczeniu wersji 3.0 na ponad 80 języków. Wersja 4.0 nie musi być „portowana” dla każdego z systemów prawnych z osobna. Oryginalny tekst może być używany wszędzie na świecie. W nowej wersji pojawił się też ciekawy zapis o utracie i odzyskaniu praw wynikających z licencji. Do tej pory licencjobiorca tracił wszystkie prawa w momencie złamania licencji. Teraz ma 30 dni (od momentu zgłoszenia naruszenia warunków licencji) na dokonanie korekty. Jeżeli to zrobi, licencja jest automatycznie przedłużana.
Wszystkich nie-prawników zapewne ucieszy też wiadomość, że tekst licencji Creative Commons został jednocześnie uproszczony. Wszędzie gdzie się dało, tekst został przepisany z użyciem jak najprostszych słów i wyrażeń.

Tydzień temu na Phoroniksie ukazał się test porównawczy sterowników graficznych do kart GeForce. Jak wynika z tych benchmarków, Nvidia dostarcza zarówno dla Windowsa, jak i Linuksa sterowniki równoważne pod względem wydajności. W tym tygodniu Michael Larabel porównał sterowniki Intelowskie: własnościowy dla Windowsa oraz otwarty dla Linuksa. Jak się okazuje, Intel także nie „olewa” swoich klientów i nie dyskryminuje użytkowników Linuksa.

Korekta: Ionash


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

8 komentarzy do “Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 112.

  • MST

    Nie lubię Unity ale global-menu w Unity jest genialne. Teraz mam kde, bo da się tu global-menu odpalić, tylko brakuje przycisków i chowania się ramki w rozciągniętym oknie.

    Z tego powodu skreśliłem inne środowiska jak cinnamon i to coś w gnome3.

  • Sławek

    Powiem krótko.
    Zakupiłem czysty laptop Lenovo G580-mimo że nie pasuje mi boczny pasek Ubuntu,to miałem problemy ze sterownikami kamery,mikrofonu…zrobiłem przesiadkę na Mint 15-wszystko suuper działa…uważam,że jest to dobra alternatywa dla Windowsa Xp-wirusów,legalności…po krótkich testach,wszystkie kompy mają podwójny system…z Mintem!pzdr.

  • greyseal

    [quote post=”20553″]Przynajmniej poniedzielnik utrzymuje ją jakoś przy życiu.[/quote]

    Ja zaglądam tu właśnie ze względu na Poniedzielnik, za którego dziękuję. Wszystkiego dobrego!

  • Marcin

    Mi w przeciwieństwie do Was, Unity się podoba. Jest świetne, poręczne i wygodne w obsłudze. Ktoś to twierdzi że jest inaczej po prostu nie potrafi go obsługiwać i tyle. Przyzwyczailiście się do pasków ala Windows i bez tego żyć nie umiecie no cóż wasza strata 🙂

  • PL_kolek

    [quote comment=”55782″]
    Ja zaglądam tu właśnie ze względu na Poniedzielnik, za którego dziękuję. Wszystkiego dobrego![/quote]

    Ja również!