We wrześniu informowaliśmy o ankiecie skierowanej do użytkowników serwerów, przygotowanej wspólnie przez społeczność Ubuntu Server, Canonical oraz RedMonk, organizację prowadzącą badania zorientowane na rynek open source. Wreszcie mamy możliwość zapoznania się z jej wynikami. Wpłynęło 6819 odpowiedzi, z czego ponad 80% od użytkowników Ubuntu (mogli ją także wypełniać użytkownicy innych dystrybucji).
Raport dostarcza interesujących informacji na temat zastosowań Ubuntu Server w biznesie. Wynika z niego, że z dystrybucji tej korzystają przede wszystkim małe i średnie firmy (przy czym na potrzeby badania, „małe firmy” oznaczają firmy zatrudniające od 1-50 pracowników, a „średnie firmy” – od 51 do 1000 pracowników), podczas gdy większe przedsiębiorstwa korzystają z komercyjnych systemów, takich jak Red Hat Enterprise Linux czy Suse Linux Enterprise Server.
Za najważniejsze czynniki decydujące o korzystaniu z Ubuntu użytkownicy uważają łatwe zarządzanie pakietami i aktualizacjami, dobre wsparcie dla sprzętu, a także bezpieczeństwo. Mniejszą wagę przykładają zaś do oferowanego wsparcia technicznego i dostępu do komercyjnych aplikacji.
Celem ankiety było m.in. dostarczenie społeczności i osobom pracującym nad dystrybucją informacji na temat tego, jakie technologie powinny znaleźć się w kolejnych wydaniach systemu, aby Ubuntu Server miał reputację niezawodnej, stabilnej dystrybucji, nadążającej za rozwojem nowych technologii w ramach 6-miesięcznego cyklu wydawniczego.
Kompletny raport w formacie PDF można znaleźć na stronie:
http://www.ubuntu.com/system/files/u1/server_report_v2.pdf
Wyniki ankiety ogólnie rzecz biorąc mnie nie zdziwiły. Sam utrzymuję też jeden serwer na Ubuntu Server Edition, który służy za serwer WWW, baz danych, bramkę VPN, cache DNS’owy (z lokalnymi domenami) i repozytorium SVN. Ubuntu sprawdza się świetnie we wszystkich rolach, jakie mu przewidziałem (tia, sporo tego jak na jeden serwer, ale maszynka, na której to chodzi jest dość potężna). Do tego dochodzi prostota instalacji i konfiguracji oprogramowania wsparcie społeczności (które jest całkiem dobre, zwłaszcza jeżeli chodzi o specyficzny know-how). 🙂