Pamiętacie może informację o planie informatyzacji kraju? Ten ważny dokument dotyczy między innym stosowania zasady neutralności w rozwiązaniach informatycznych.
Gdy pisałem tamtą notkę moje wątpliwości wzbudził program IKONKA. Tym razem przyjrzałem się dwóm zamówieniom publicznym na dostawę, instalację i integrację pracowni internetowych do szkół oraz dostawę internetowych centrów informacji multimedialnej do bibliotek szkolnych. A zwłaszcza jednemu z innych szczególnych warunków, którym podlega realizacja zamówienia, brzmiącemu:
Oferowany w ofercie sprzęt winien być zgodny z oprogramowaniem Microsoft
Ta nacechowana stylistycznie oferowana oferta nie pachnie równością. Oczywiście mogę przypuścić, że fraza „zgodny z oprogramowaniem” wcale nie dotyczy systemu z Redmond a na komputerach będzie instalowane Ubuntu ale… Wygląda na to, że Linuksa w bibliotece to będziemy mogli sobie obejrzeć – na filmie.
Hehehe…
A jak [url=http://ubuntu.pl/czytelnia/2007/05/02/kolejna-akcja-portalu-jakilinuxorg/]tutaj[/url] napisałem, że cud jest niezbędny aby w PL zauważono, że nie tylko Microsoft jest na świecie, to się nikt ze mną nie zgodził…
Cóż, cytowany tekst w moim przekonaniu (nie jestem specjalistą) łamie zasady neutralności. Podczas, gdy rządy wielu krajów na świecie zaczynają doceniać Linuksa i oprogramowanie open source, to Polska faworyzuje jedną korporację. Smutne…
a ja znam osobiście bibliotekę gdzie stoi Ubunciak… Se Pani załatwiła „speca” od instalki no i śmiga…
To chyba nie „oferowana oferta” tylko przetarg :] a co do tej neutralności pewnie nikt z ministerstwa nie słyszał że istnieje jakiś inny system operacyjnym, dla nich „windows” to synonim słowa „system”. No trudno niestety podatki zostaną wyrzucone w błoto, a wystarczy trochę pomyśleć…
Znam szkołę w której właśnie zakupili komputery Macintosh – i się zastanawiam czy to nie była totalna pomyłka bo dzieciom w gimnazjum to chyba się do przyszłych zadań nie za bardzo przyda. Nie widziałem w ofertach pracy (poza wyjątkami) wymagań znajomości Mac’a, chyba że się mylę – proszę o odzew
U brata w technikum elektronicznym w Bytomiu została otwarta w tym roku nowa pracownia komputerowa wyposażona w maczki (iMac).
Zamiast komentarza… Jestem nauczycielem informatyki i jakiś czas temu szkoła otrzymała wspomnianą pracownię. Na zamówieniu do wyboru były Mac’i, Linuxy i oczywiście Windows – więc niewiele myśląc wybrałem Macintosh’e i zadowolony czekałem na dostawę;) Po jakimś czasie zadzwonili do mnie z ministerstwa! , niejasno tłumacząc,że jednak nie mogę wybrać jabłuszek; zapytałem więc czy mogę wziąć Linuxy – dano mi do zrozumienia, że pracowni nie dostaniemy w ogóle… Jedyne co udało mi się wywalczyć, to serwer Novell’a zamiast SBS’a, a i tak pracownię dostałem kilka miesięcy później niż inne szkoły…
I jeszcze jeden kwiatek – licencja nie pozwala na wywalenie Windowsa przez 3 lata, zaś na pakiet MsOffice wygasa po 3 właśnie…
U mnie w szkole jest pracownia z Macintoshem (C2D, sam monitor klawiatura z USB, zakochałem się w tym :]) i parę komputerów z Linuksem (m.in. serwer 😛 ) W klasie już trzy osoby pracują na Linuksie (ja i dwóch kumpli których namówiłem). Myślę, że coraz więcej osób zauważa, że Windows nie jest synonimem słowa System Operacyjny. Wkurza mnie to gdy kogoś pytam „Jaki masz system?” a on na to „XP” (Jest system „XP”?)… Udusić takiego to mało. Najgorsze są jednak dziewczyny, przyjdzie taka wielka znawczyni, zobaczy takiego Beryla i spyta „O, masz Vistę? Czy to może XP z jakimiś bajerami?” Gdy ja na to „To nie jest Windows” to ona „A co masz, 98?” ja wtedy mam ochotę pójść do kuchni po nóż, ale uspokajam się i spokojnie tłumaczę 🙂
Łącznie 4 duszyczki nawróciłem. I wszystkie mi mówią, że Linuks (3x Ubuntu i 1 Debian – takie systemy te osoby mają) jest do dupy… Dopóki nie pójdą do kogoś pracować na Windowsa, wtedy słychać:
„O, znowu się zawiesił”
„Czemu to nie działa?”
„Gdzie tu jest konsola?!”
„Gdzie ten pulpit zniknął?”
Coraz więcej osób w moim otoczeniu ma Linuksa, myślę, że ich liczba wzrośnie i będzie rosła niczym wykres funkcji kwadratowej y=x^2 gdzie y – liczba użytkowników Linuksa, x – czas…
To tylko moje kilka skromnych słów. Proszę o nie dodawanie niemiłych komentarzy bądź czepianie się mojej funksji (jestem słaby z tego :P)
No cóż szykuję się do instalacji Ububtu na 3 komputerach w bibliotece dla czytelników. Zobaczymy, jak to ruszy to coś na pewno napisze na ten temat.
Widac odrazu ze w ministerstwie nie ma zadnego fachowca, sa tylko
popierdolki ktore jedza z reki Bilowi
Chcecie utrzeć nosa Bilowi G.? W najbliższych demokratycznych wyborach zagłosujcie na partię, która w swym statucie zakłada m.in. „Wprowadzenie oprogramowania Open Source w komputerach administracji państwowej.”
Pozdrawiam 🙂
Temat stary ale nie mogę się powstrzymać aby wtrącić swoją sugestię 😉
IrasB – nie pozwalają wywalić microshitu przez 3 lata, tak? To można zrobić drugą partycję i włączyć aby domyślnie się bootował linux. //chyba, że jasno określili, iż tego nie wolno, w co wątpię 😉