Ostateczny cios dla Linuksa – czy będzie patent? 72


Nie mogłem sobie odmówić przyjemności poinformowania (także na stronie traktującej o Linuksie), tych co jeszcze o tym nie wiedzą, o fakcie dodania przez firmę Microsoft do kolejnej wersji swojego najnowszego (będącego jeszcze w fazie prenatalnej – to prawda) dziecka rewolucyjnej możliwości.
Klękajcie narody!
Kto zgadnie co to takiego bez czytania dalej?

Otóż w najnowszym Windowsie będzie można zmienić ekran logowania!!!

To epokowe udoskonalenie nie będzie jednak dostępne dla zwykłego śmiertelnika – trzeba, niestety, wykonać wiele skomplikowanych operacji na rejestrze i w zamyśle jest przeznaczone dla producentów komputerów.
Będą oni mogli (tak jak np. obecnie robią z tapetami) dodawać własne, jednoznacznie kojarzące z się z firmą ekrany logowania.
Cóż, czekać należy teraz tylko na opatentowanie tej możliwości, no i procesy, procesy procesy …….
Nie da się ukryć, że linuksowi komuniści pomysł ten rozpowszechnić zdołali w tysiącach egzemplarzy i to jeszcze zanim ktokolwiek o nim się dowiedział!

Zmiana ekranu logowania w GNOME
Prawdziwy skandal!

Mimo to brawa, brawa i jeszcze raz brawa. Trzeba przyznać, że słuszny kierunek ma nasza partia producent Windowsa.

Źródło: IDG


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

72 komentarzy do “Ostateczny cios dla Linuksa – czy będzie patent?

  • mst

    Ciężko jest opatentować coś co jest tak oczywiste (gnome, kde… ,może nie w windowsie) ale amerkanie o zgrozo wszystko by patentowali.

  • obiektywny

    Ironiczne podejście autora artykułu jest dość mocno przesycone nienawiścią do porduktu za który jego producent życzy sobie płacić. Możliwości wizualne, w tym zmiana wyglądu ekranu logowania jest faktycznie miłym dla oka dodatkiem dla osób korzystających z dobrodziejstwa darmowych dystrybucji, tylko pozostaje odpowiedzieć na pytanie: po co mi taka możliwość skoro najpierw muszę borykać się ze znalezieniem i tak nie w pełni kompatybilnych sterowników do karty graficznej o innych nie wspominając. Jakoś dziwnie grono programistów darmowych systemów operacyjnych zamiast skupienia swojej uwagi na rozwikłaniu podstawowych problemów zatraca się w zabawach nad szatą graficzną ekranu logowania. Pozostaje tylko radować się zwykłemu śmiertelnikowi. Przepraszam za błędy interpunkcyjne.

  • mkmkmk

    nie jest to nowość, taki skomplikowany zabieg niejednokrotnie przeprowadzałem na starym XP, również ekran bootowania podmieniałem. Więc czym tu się zachwycać?

  • sof

    Beznadziejny artykuł. Ktoś kto używa oprogramowania 'open source’ to komunista? Żenujący poziom artykułu.

    A możliwość zmiany ekranu logowania to jakiego niby rodzaju cios dla Linusa? I to w dodatku ostateczny?

    Jeśli autor chciał użyć sarkazmu w tym artykule to niech pracuje dalej. Moja polonistka z liceum mówiła, że do 9 razy sztuka.

  • rafal_c

    Ale się czepiacie 😉 Przecież to jest czytelnia, więc ten artykuł potraktujcie jako coś na polepszenie humoru i nic więcej, a wszyscy się oburzają 😉

    pozdrawiam 😉

  • michaelwittman

    Mam pytanie do tych co krytykują ten artykuł. Czy wiecie co to jest ironia? Bo tym co wiedzą co te „trudne” słowo znaczy, poprawi się humor po przeczytaniu tego artykułu.

  • Zenek

    Ludzie litości wogóle nie macie poczucia humoru ? Nius mi się podoba, rozumiem a nawet popieram takie ośmieszanie rzeczy tak beznadziejnie prostych i miłych a kompletnie niedostepnych, jak ekran logowania – to właśnie cały microsoft, macie używajcie i nic nie zmieniajcie.
    @ mkmkmk
    Ale to było „ingerowanie w system”, teraz to co prawda też, ale jednak „mniejsza ingerencja” i dozwolona – oczywiście tylko dla producentów sprzętu, bo gdzieżby dla zwykłego usera.

  • mily

    Ironia jest abstraktem dla osobników nie posiadających najmniejszych znamion poczucia humoru. Brawa dla Sylwestra za zmniejszenie ciśnienia na czytelni!

  • Gnom

    @sof
    Akurat Open Source ma bardzo wiele z komunizmem wspólnego. Tylko że z tym, o ironio, utopijnym, a nie stalinowskim.
    Artykuł świetny, nie uśmiałem się coprawda, ale lekkiego uśmiechu z twarzy nie mogłem przez chwilę zdjąć.

  • obiektywny

    Ironią jest podejście osób odpowiedzialnych za przyjęcie lub odrzucenie komantarzy do artykułu, stronniczość, złośliwość oraz brak racjonalnego wytłumaczenia przyczyn takiego zachowania.

  • luk1don

    Skandal!

    Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że zespół Windows wykorzystał zdobyte w nielegalny sposób materiały do projektowania swojego systemu. Zdobyto możliwość zmiany ekranu logowania na własny, nielegalnie pozyskano informacje stanowiące tajemnicę. Szpieg był zamaskowany, działano w konspiracji pod przykrywką. Na tajnej ekspedycji przewieziono szyfrem, drogą radiową lub co gorsza poprzez sieć komputerową tajemne motywy ekranów logowania.

    Będziemy dalej monitorować tą sprawę i na bieżąco Państwa informować.

  • DNA DesigN

    Cały ten artykuł to niepotrzebny sarkazm… No i co z tego, że W7 będzie miał zmieniane ekrany logowania? To technologia już tak powszechna, jak obsługa systemu plików FAT. Prawdę mówiąc sam M$ podesłałem feedback do wykorzystania, mianowicie pozostawianie wiadomości, gdy użytkownika nie ma przy kompie… Tak, tak… dokładnie to samo, co w GNOME…

    No i o co całe to zamieszanie? Skoro coś jest dobre i ogólnodostępne, to czemu z tego nie skorzystać. Patentu na to i tak nie będzie, bo ktoś już to wcześniej wynalazł, zaimplementował i – co ważniejsze – można bardzo łatwo udowodnić, że to istniało było przed opatentowaniem.

    Nie rozumiem kompletnie intencji tego artykułu. Strata czasu, lepiej się na czymś pożytecznym skupić.

  • mario_7

    W Australii pewien prawnik opatentował kolo. Rosyjski biznesmen opatentował emotikonę „:-)”. Nie tak dawno Microsoft opatentował użycie klawiszy Page Up i Page Down do przewijania co stronę dokumentów. Microsoft posiada też patent na dwukrotne kliknięcie myszką i masę innych. Inne firmy nie są lepsze, mają patenty na takie rzeczy, że aż strach się bać. I pomyśleć, że teoretycznie w każdej chwili mogą zażądać pieniędzy za wykorzystanie tych patentów. A najgorsze jest to, ze prawdopodobnie to zrobią, ale dopiero, gdy ich interesy będą poważnie zagrożone.

    Tyle o patentach. A co do newsa…

    Nie zauważyliście linku ze źródłem? Nie dziwi was to, że portale podają newsy o takich bzdurach, jak właśnie zmiana ekranu logowania? I to w dodatku z wersji Windowsa, która jak zwykle w jakiś tajemniczy sposób „wyciekła” do sieci?
    Popatrzcie na to co się dzieje, jak bardzo szuka się pretekstu do promowania „jedynego właściwego systemu”. Skoro nie chcecie sarkazmu, to chwilę o tym pomyślcie… W sumie to smutne jest…

  • obiektywny

    Problem tkwi w tym, że nie ma jedynie właściwego systemu. Nikt nikomu niczego nie narzuca a jedynie utrudnia wybór. Darmowy system spod strzechy linuksa nie robi oszałamiającego sukcesu tak jak opluwany produkt konkurencji. Dlaczego? Odpowiedzi jest całe mnóstwo, począwszy od tego, że przeciętny użytkownik nabywając zły, płatny system operacyjny, ma pełną swobodę w możliwościach doboru docelowego komputera na którym ów system zostanie zainstalowany, osprzętu towarzyszącego, aplikacji czy innych dodatków. Darmowy odpowiednik niestety jest pod tym względem ubogi, narzuca użytkownikowi produkty z którymi zechce współpracować. Oczywistym jest, że producenci hardware’u mają w dość głębokim poważaniu użytkowników systemów spod znaku pingwina, to jednak nie powód by pingwin zadziobywał w szale agresji wszystko co wychodzi spod znaku okien.

  • bogdanbojarski

    Chyba co niektórzy nie zrozumieli ironii autora. Poza tym pan obiektywny powtarza to, co było aktualne sześć lat temu. Ja tam ze sprzętem nie mam problemu. Moi znajomi też.

  • xardas

    Ja nie rozumiem sarkazmu autora. Znaczy – nie tyle, co nie rozumiem „technicznie”, lecz nie widzę sensu jego stosowania. Kiedy skończy się ten trend linuksiarzy do najeżdżania na Microsoft przy każdej możliwej okazji? Czy użytkownicy Windowsa nie mają nic innego do roboty niż dogryzanie Linuksowi?
    Też kiedyś taki byłem ale uwierzcie mi, z tego się wyrasta.
    Ps. W domu stoją 2 serwery oparte na Ubuntu Server 8.10, jednak na głównej maszynie do pracy stoi Win7, gdyż jest on, o ironio, znacznie wydajniejszy i przyjaźniejszy użytkownikowi niż którekolwiek (X/K)Ubuntu.

  • Jarzyna

    To epokowe udoskonalenie nie będzie jednak dostępne dla zwykłego śmiertelnika – trzeba, niestety, wykonać wiele skomplikowanych operacji na rejestrze i w zamyśle jest przeznaczone dla producentów komputerów.
    Będą oni mogli (tak jak np. obecnie robią z tapetami) dodawać własne, jednoznacznie kojarzące z się z firmą ekrany logowania.

    Z tego co przeczytałem jak to zwykle w Windowsie, aby ten ekran zmienić będzie trzeba wykonać 'wiele skomplikowanych czynności’; według mnie to nic nie zmienia, w Windowsie XP też można tenże ekran zmienić, bo wykonaniu dużej liczby modyfikacji w systemie (lub ściągnąć program do tego).

    Nie znam się na patentach, ale czy to przypadkiem nie jest, że patent ma się nie na czynność, ale na sposób jej wykonania np.:
    -Microsoft miały w nowym dziele ustawienie nowej tapety logowania, załóżmy podmieniając w rejestrze w jednym wpisie ścieżkę do tapety (chociaż tak nie jest)
    -Ubuntu ma osobne, intuicyjne okienko zmiany tapety na ekranie logowania, tak, że staje się to proste jak zmiana tapety na pulpicie
    Czy oba sposoby są identyczne?; no nie, różnie się zasadniczo między sobą. I czy patenty wyglądają tak jak opisałem? Czy patent może być tylko na całe stwierdzenie „zmiana ekranu logowania”?

    Po za tym, tak jak ktoś wyżej powiedział (chociaż nie chce mi się wierzyć w patent klikania myszką), że Microsoft trzyma sobie patenty na moment kryzysu jego firmy… co jednak, miejmy nadzieję nie nastąpi, sądząc po obecnym stanie majątkowym i udziałowym firmy. 😛

  • epul

    Spójrzmy na to inaczej: w nowym Windowsie znalazł się nowy Paint, w nowym Windowsie ulepszyli kalkulator, w nowym Windowsie (coś tam, coś tam), w nowym Windowsie będzie można zmieniać ekran logowania… czy tego typu newsy nie wydają się być śmieszne? Rozumiem dziesięciolatek na swoim blogu pisze o takich rzeczach , ale duże portale? Ja myślałem, że oni zajmują się poważniejszymi rzeczami, a nie jakimiś plotkami. Mało tego: „kolejny build Windowsa 7 wyciekł do sieci” – no tak iso waży kilka GB (nie pamiętam dokładnie ile) i przypadkiem wyciekł do sieci. Trzeba być naiwnym, aby w takie coś uwierzyć, ponieważ sam nie znalazł się…
    W sieci krąży jeszcze jeden ciekawy news: Steve Ballmer chwali najnowszego Windowsa 7. Raczej trudno będzie liczyć na to, aby krytykował swój produkt. Wiadomo, że swoje każdy będzie chwalić, nawet jak będzie złe.
    Wyobraża sobie ktoś newsy o Ubuntu typu: 2 dni temu pojawiły się trzy nowe ikonki, wczoraj w kalkulatorze dodali przycisk równa się, dzisiaj dodali Gimpa bez kolorów (powrót do lat ’70) itd. Ja na pewno nie chciałbym tego typu newsów. Wolałbym, aby o takich rzeczach wspomnieli w podsumowaniu: dzisiaj pojawiła się kolejna Beta, zmiany są takie i takie (przy okazji ktoś wspomina o tamtych drobiazgach).
    Tutaj nie chodzi o to, aby wmawiać, że Windows 7 jest zły, gorszy od Ubuntu. Tego nikt nie powiedział… tu chodzi o poziom bzdurnych newsów o Windowsie 7, które już dawno stały się nudne i głupie – coraz więcej ludzi z tego śmieję się, nawet niektórzy już zastanawiają ciekawe co jutro znowu wymyślą o Windowsie 7… Może wreszcie napiszą: obok zegarka znalazł się „Aplet szybkiego przełączania użytkowników” – tego jeszcze w świecie komputerowym nie było, co za hit.
    xardas, sam korzystam z Windowsa 7, jak i z Ubuntu 9.04 – nie widzę tego, aby okienka były znacznie wydajniejsze… słowo „znacznie” jest zbyt mocne w tym przypadku. Przyjazny użytkownikowi? Tutaj nie byłbym taki pewny. Pewnie siedzisz na tym systemie już 10 lat i dlatego tak uważasz, ciekawe jak wyglądały początki i czy wtedy uważałeś, że jest to przyjazny system. U mnie początki były ciężkie, długie i mówić, że jest to przyjazny system nie było mowy. Kolejna sprawa, z Ubuntu poradziłem sobie znacznie szybciej (instalacja oraz konfiguracja zajęła mi nie wiele ponad godzinkę, najwięcej winy zwalam na mój wolny internet), niż z Windowsem (instaluj to i tamto, kliknij na to i na tamto – no muszę przyznać, że trochę schodzi). Mało tego, ponoć Windows 7 będzie posiadać w sobie kodeki multimedialne (tutaj może na plus), ale niestety nie będzie dało się doinstalować zewnętrznych kodeków (ponoć ma być blokada, ogromny minus) i tak ma wyglądać przyjazny system…

  • pioruns

    Zmiany ekranu logowania są od dawna dostępne za pomocą rozwiązań third-party w w systemach Windows. W Linuksie jest to od początku. Sam od paru lat u siebie na Windowsie XP używam zmienionego ekranu logowania, i nie potrzebuję do tego najnowszej wersji okienek. Ba, nawet Visty nie potrzebuję, a co dopiero nowego dziecka Windows 7. Żadnej rewolucji tu nie widzę.

  • dociekliwy

    Beznadziejny news (jeżeli można nazwać to newsem). Fanatyzm autora po raz kolejny wychodzi na pierwszy plan. Na swoim podwórku ma dodatkowo kilku fanatycznych wyznawców, którzy twierdzą, że to jest śmieszne, a nie żenujące.

    Szanowni czytelnicy, jest subtelna różnica między ironią użytą we właściwy sposób (ze smakiem), a ironią przepełnioną fanatyczną nienawiścią.

  • whois

    Bla, Bla, Bla – a teraz pogadajmy o zawieszaniu całego komputera po przypięciu/odpięciu stacji dokującej w przypadku np. ThingPadów, straszliwie działającym NetworkManagerze (w szczególności pozdrawiam KDE), wywalaniu sterowników do sieci bezprzewodowej i innych urządzeń w przypadku hibernate/suspend (jeśli takowy wogóle zechce zadziałać).
    A teraz zapomnijmy o tych problemach i zachwycajmy się ekranem powitalnym.

  • PACH

    @bogdanbojarski
    No a ja mam problemy z poprawnym działaniem Linuksa na moim laptopie i jaki z tego wniosek?

    @Autor
    „To epokowe udoskonalenie nie będzie jednak dostępne dla zwykłego śmiertelnika – trzeba, niestety, wykonać wiele skomplikowanych operacji na rejestrze i w zamyśle jest przeznaczone dla producentów komputerów.
    Będą oni mogli (tak jak np. obecnie robią z tapetami) dodawać własne, jednoznacznie kojarzące z się z firmą ekrany logowania.”
    Z tego co wiem to jedynie wystarczy zmienić jeden klucz w rejestrze i wrzucić odpowiednio spreparowany plik graficzny do odpowiedniego katalogu, to takie skomplikowane?
    Co do sarkazmu w artykule to ciężko to pod to pojęcie podciągnąć. Tu sączy się nienawiść i jad przeciwko MS (czy to jest zgodne z filozofią Ubuntu?), na dodatek niezrozumienia tematu patentów.

    @mario_7
    „W Australii pewien prawnik opatentował kolo.”
    I co z tego? Może się tym chwalić, ale pierwsza lepsza rozprawa sądowa i straci ten patent.

    „Rosyjski biznesmen opatentował emotikonę “:-)”.”
    Proponuję poczytać czym się różny patent od znaku towarowego.

    „Nie tak dawno Microsoft opatentował użycie klawiszy Page Up i Page Down do przewijania co stronę dokumentów.”
    Nie do przewijania dokumentów tylko do przewijania dokumentów o stronę.

    „I pomyśleć, że teoretycznie w każdej chwili mogą zażądać pieniędzy za wykorzystanie tych patentów. A najgorsze jest to, ze prawdopodobnie to zrobią, ale dopiero, gdy ich interesy będą poważnie zagrożone.”
    Patenty mogą sobie mieć ale gorzej z ich egzekwowaniem, wystarczy że w sądzie wynikną dowody na to że wspomniane rozwiązanie było stosowane wcześniej i już maja po patencie.

  • sylwester Autor wpisu

    Myślę, że wywołałem burzę w szklance wody 😀

    Co prawda normalnie czytelnicy muszą wymyślać „co poeta miał na myśli”, ale tym razem „poeta” jeszcze żyje więc wyjaśni sam 😉

    http://www.linuxdlafirm.pl/linux_opinie/niezalezne_opinie/dlaczego_nie_lubimy_microsoftu.html

    Polecam przy okazji poczytanie powyższego artykułu (w wielu miejscach zawiera już nieco przestarzałe dane, ale co do sensu nadal jest aktualny).

    Szczerze mówiąc ani mnie ziębi, ani grzeje jakie tam „rewolucyjne” udogodnienia dołoży Microsoft w Windowsie 7.
    Zdecydowanie dla mnie ważniejsze jest przywłaszczanie sobie ich przez tę firmę. I czy się komuś to podoba czy nie – będę to wytykał, a nawet wyśmiewał i tyle.

    Vista (dla prywatnego użytkownika) stała się dostępna w styczniu 2007 roku. Już kilka miesięcy później, przy okazji nowych wydań co bardziej popularnych dystrybucji (Ubuntu, Suse, Mandrivy – w zasadzie dowolnych) zawierających Beryla (obecnie to Compiz) pojawiały się komentarze:
    – przezroczyste okienka – jak w Viscie
    – podgląd programów w pasku – jak w Viscie
    – grupowanie okien i ich trójwymiarowe przewijanie – jak w Viscie
    W zasadzie trudno nawet wymienić wszystko co Linuksy miały „jak w Viście” . W każdym razie podtekst i sugestia były oczywiste: Linux bezczelnie Vistę kopiuje, zrzyna, ściąga, wzoruje się, a nawet KRADNIE pomysły.

    Dla przypomnienia: http://kororaa.org/static.php?page=kororaa
    Projekt ten pojawił się w roku 2005, a same trójwymiarowe pulpity jeszcze wcześniej. Ba, mówiono powszechnie, że właśnie to był powód znacznego opóźnienia wydania Visty – nie przeszkadzało to w niczym microsoftowym hoplitom siać tak ulubiony przez tę firmę FUD jak tylko Vista stała sie dostępna.

    Obecnie już chyba wszyscy wierzą, że trójwymiarowe okienka to pomysł firmy z Redmond, tak samo jak udało sie przekonać cały świat i połowę Ameryki, że okienka jako takie też wymyślił Microsoft.
    Za chwilę dowiemy, że zmiana ekranu logowania to też epokowy wynalazek i wspaniałe udogodnienie „made by Microsoft” – jeśli pojawi się klikalne narzędzie dostępne tylko w wersji Ultimate (czy jak ona się tam będzie tym razem nazywać) napiszę o tym znowu i znowu to wyśmieję.

    Pozdrawiam wszystkich, którym ten malutki artykulik umilił chwilkę, ale też tych, którzy mieli dokładnie odwrotne odczucia. Wszyscy zapewne (choć każdy z innych powodów) czekacie/my na nowe epokowe wynalazki ze stajni Redmond 🙂

    BTW> O całej reszcie (czyli śmieszności tego typu niusów) najlepiej chyba napisał EPUL

  • bogdanbojarski

    PATCH: Żaden.
    Co do reszty krytykujących autora i to, że leje mnóstwo jadu:
    Przeczytajcie swoje krytyczne uwagi a zobaczycie, ile w waszych wpisach jadu.
    Człowiek się trochę pośmiał i już jad wylewa, ciekawe.

  • obiektywny

    Pan „bogdanbojarski” zarzucając mi znajomość sprzętu komputerowego na poziomie sprzed sześciu lat najwidoczniej sam posiada braki w znajomości branży komputerowej. Wystarczy poczytać problemy użytkowników ze sprzętem na forum, nie są one datowane sześć lat wstecz. Rzecz jasna gratuluję doboru hardware’u i pełnej kompatybilności z linuksem, życzę również ciekawszych spostrzeżeń na temat czyichś wniosków ponieważ określenie „żaden” jest tak samo konstruktywne jak treść zajadle komentowanego artykułu. Tak przy okazji, laptop to też komputer.

  • PACH

    @bogdanbojarski
    No właśnie więc nie udawaj że problem ze sprzętem pod Linuksem nie istnieje (podobnie jak pod Windowsem, ale tu jest mniejszy) no ty i twoi znajomi to mało reprezentatywna grupa (chyba że macie do dyspozycji cały dostępny sprzęt komputerowy to zwracam honor 😉
    To nie jest napisane w sposób śmieszny tylko bardzo złośliwy, a to lekka różnica. 😉
    BTW PACH, nie patch

  • mario_7

    [quote post=”6823″]“W Australii pewien prawnik opatentował kolo.”
    I co z tego? Może się tym chwalić, ale pierwsza lepsza rozprawa sądowa i straci ten patent.[/quote]
    Nie takie rzeczy działy się na tym świecie. Ciekawe skąd ta pewność…?

    [quote post=”6823″]“Rosyjski biznesmen opatentował emotikonę “:-)”.”
    Proponuję poczytać czym się różny patent od znaku towarowego.[/quote]
    We wszystkich źródłach, w których czytałem o tej informacji napisane było, że emotikona została opatentowana w rosyjskim urzędzie patentowym… Może jednak Ty czegoś nie rozumiesz?

    [quote post=”6823″]“Nie tak dawno Microsoft opatentował użycie klawiszy Page Up i Page Down do przewijania co stronę dokumentów.”
    Nie do przewijania dokumentów tylko do przewijania dokumentów o stronę.[/quote]
    Przeczytaj moje zdanie i przeczytaj swoje – widzisz różnicę? Napisałeś dokładnie to samo, ale innymi słowami…

    [quote post=”6823″]“I pomyśleć, że teoretycznie w każdej chwili mogą zażądać pieniędzy za wykorzystanie tych patentów. A najgorsze jest to, ze prawdopodobnie to zrobią, ale dopiero, gdy ich interesy będą poważnie zagrożone.”
    Patenty mogą sobie mieć ale gorzej z ich egzekwowaniem, wystarczy że w sądzie wynikną dowody na to że wspomniane rozwiązanie było stosowane wcześniej i już maja po patencie.[/quote]
    To się dopiero okaże w procesie Microsoft vs TomTom. Inni informatyczni giganci powiązani z Linuksem w strachu przed konsekwencjami zadzierania z MS podpisali umowy lub/i płacą za ochronę patentową przed takimi idiotyzmami, jak krótkie i długie nazwy plików, albo implementacja systemu plików FAT (przy okazji łamią licencję GPL, bo w ramach ochrony MS zakazuje rozpowszechniać kod z rzekomymi patentami, ale o tym jakoś nikt nie trąbi).
    Gdyby to było takie proste nikt nie bałby się wypiąć na MS, a tutaj jednak nie jest tak różowo. Pieniądz potrafi wiele, armia prawników mu pomaga, a dominacja na rynku i olbrzymie wpływy umacniają całość.

    Ja śmiem twierdzić, ze swego czasu (w trakcie wojny Netscape z MS) nawet USA przegrało w sądzie z MS, bo dosyć surowy wyrok został złagodzony i na dobrą sprawę nic się nie zmieniło…
    Zachęcam do lektury:
    http://en.wikipedia.org/wiki/United_States_v._Microsoft
    http://www.usdoj.gov/atr/cases/ms_index.htm
    Polecam także obejrzeć film pt. „Download: The True Story of the Internet” (w Polsce znany jako „Prawdziwa historia Internetu: Bitwa przeglądarek”)
    Nie jest to związane bezpośrednio z patentami, ale pokazuje jak bardzo potężna korporacja może naginać, czy też po prostu łamać prawo…

    [quote post=”6823″]Co do sarkazmu w artykule to ciężko to pod to pojęcie podciągnąć. Tu sączy się nienawiść i jad przeciwko MS (czy to jest zgodne z filozofią Ubuntu?), na dodatek niezrozumienia tematu patentów.[/quote]
    To chyba jednak Ty sączysz jad w kierunku nas, albo nie potrafisz pojąć sensu tego artykułu (w obu przypadkach bardzo mi przykro). Wytłumaczę Ci: chodzi o to, że bez problemu znajdziesz informacje typu „Windows to, Windows tamto”, nawet jeśli są to najmniejsze drobnostki. Wszystkie takie newsy przedstawiane są jakby to było odkrycie Ameryki i zupełna nowość w świecie informatyki, a przecież tak nie jest…

  • obiektywny

    Doszukiwanie się sensu w komentowanym artykule jest bezzasadne. Nie wnosi on bowiem niczego nowatorskiego do czytelni a jedynie jest kiepską próbą gloryfikacji podobno pionierskich dokonań programistów dystrybucji linuksa. Spór o patenty jest również nie wart uwagi, niech zastanawiają się nad tym znawcy prawa. Jest bezsprzeczne, że obydwa konkurencyjne systemy mają swoje wady i zalety, osobiście używam obydwu. Niestety, jeśli chodzi o swobodę wyboru sprzętu pod linuksa to konkurencja wypada pod tym względem po prostu lepiej. Poza tym skoro system giganta z Redmond jest taki zły to jaki jest sens dostosowywania ubuntu przez wielu użytkowników tak by miał wygląd visty?
    Pozdrawiam przeciwników, zwolenników, fanatyków i tych co czekają na konkretne rozwiązania dla użytkowników.

  • mario_7

    obiektywny, system może i jest zły jako całość, co nie znaczy, że poszczególne elementy nie mogą być dobre. Jeśli komuś podoba się wygląd, to dlaczego nie miałby sobie takiego sprawić w Ubuntu czy innym Linuksie?

    Chodzi przecież o to, aby z każdego systemu wybierać to, co (dla danej osoby) najlepsze.

  • epul

    [quote comment=”36912″]Niestety, jeśli chodzi o swobodę wyboru sprzętu pod linuksa to konkurencja wypada pod tym względem po prostu lepiej.[/quote]
    Gdyby tak nie mieć w domu neta oraz zgubić płyty ze sterownikami, to raczej ciężko byłoby namówić Windowsa XP, aby obsłużył w pełni jakiś nowszy sprzęt. Jako tako Windows nie ma przewagi nad Linuksem, jeśli chodzi o lepszą obsługę sprzętu. To tylko zasługa producentów hardware, że wydają sterowniki na ten system. Gdyby Linux miał takie samo wsparcie, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.

  • zielmicha

    [quote comment=”36867″]Ale się czepiacie 😉 Przecież to jest czytelnia, więc ten artykuł potraktujcie jako coś na polepszenie humoru i nic więcej, a wszyscy się oburzają 😉
    [/quote]
    Popieram.

  • obiektywny

    „Gdyby tak nie mieć w domu neta oraz zgubić płyty ze sterownikami, to raczej ciężko byłoby namówić Windowsa XP, aby obsłużył w pełni jakiś nowszy sprzęt.”
    Kiepskie porównanie Panie epul, próbował Pan kiedyś instalować obok siebie windows xp i równoważną, jeśli chodzi o datę wydania dystrybucję ubuntu? Obawiam się że nie.

    „Jako tako Windows nie ma przewagi nad Linuksem, jeśli chodzi o lepszą obsługę sprzętu.”
    Niestety ma przewagę, tego też zapewne Pan nie sprawdzał.

    „To tylko zasługa producentów hardware, że wydają sterowniki na ten system.”
    Zgadzam się z Panem.

    „Gdyby Linux miał takie samo wsparcie, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.”
    W tym przypadku również ma Pan rację, zatem może zamiast wypisywać fanatyczne artykuły i wszczynać burzliwe dyskusje, lepiej byłoby pomyśleć, jak można zmienić taką niekorzystną kwestię wsparcia.

  • epul

    „Kiepskie porównanie Panie epul, próbował Pan kiedyś instalować obok siebie windows xp i równoważną, jeśli chodzi o datę wydania dystrybucję ubuntu? Obawiam się że nie.”
    Oczywiście, że próbowałem, od Ubuntu w wersji 6.06. Jedyne co mnie spotkało to musiałem doinstalowywać sterownik do grafiki NVIDIA i nic więcej. Na innych komputerach tam gdzie był stary Radeon oraz Intel nic nie robiłem. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że z laptopami nie jest już tak kolorowo jak z blaszakami. W przypadku Windowsa XP było trochę tego do zainstalowania… dźwięk, sieciówka, grafika, chipset. Pamiętajmy, mówię cały czas o Windowsie XP. W przypadku Visty jedyne co musiałem robić (na najnowszym komputerze oczywiście, bo na wcześniejszych jej nigdy nie miałem), to tylko doinstalować z Update sterownik do grafiki. No, ale jakby nie spojrzeć nie były to sterowniki napisane przez MS, tylko zapożyczyli od producentów sprzętu. Można powiedzieć, że u mnie Vista i Ubuntu są na równi jeśli chodzi o obsługę sprzętu.

    „Niestety ma przewagę, tego też zapewne Pan nie sprawdzał.”
    Dla mnie Windows XP zawsze był kulawy, jeśli chodzi obsługę sprzętu „out of the box”. Dopiero dołączone na CD sterowniki od producenta sprzętu załatwiały sprawę.

    „W tym przypadku również ma Pan rację, zatem może zamiast wypisywać fanatyczne artykuły i wszczynać burzliwe dyskusje, lepiej byłoby pomyśleć, jak można zmienić taką niekorzystną kwestię wsparcia.”
    Obawiam się, że nie będzie to takie proste. No chyba, że już wpadłeś na jakiś dobry pomysł i podzielisz się z nami. 😉 Jak na moje oko w grę wchodzą duże pieniądze, ponieważ w dzisiejszych czasach można kupić prawie wszystko, nawet wsparcie.

  • obiektywny

    Panie epul, oczywiście że użytkownicy stacjonarnych maszyn zawsze mają lepiej ponieważ mogą tak dopasować sprzęt, aby nie było problemów ze sterownikami czy to winxp czy ubuntu. Jednak znaczne grono osób korzysta z laptopów. Jeśli wybiorą dustrybucję darmową napotkają na sporą ilość problemów, jeśli zapłacą za system dostaną sterowniki „w prezencie”. Moje spostrzeżenia co do kompatybilności i dostępności sterowników nie są wyssane z palca, wystarczy poczytać forum. Co do pomysłów to zawsze chętnie służę pomocą, tylko jak słusznie Pan zauważył duże pieniądze są bardziej przekonujące dla producentów hardware’u niż nawet dobre, darmowe chęci.

  • bogdanbojarski

    Panowie Obiektywny i Pach (czy Patch):
    Niestety nie jestem w stanie wchodzić z wami w spór z dwóch prostych powodów:
    Rzeczywiście mam sprzęt sprzed sześciu lat. Używanie Linuksa sprawia, że nie mam potrzeby „renowacji” sprzętu i dobrze.
    Faktycznie, nie jestem obiektywny, bo nie mam skali porównawczej (nie posiadam żadnej wersji Windows) .
    Dziwi mnie tylko, że z tak wielkim oburzeniem reagujecie na lekki felietonik (można byłoby pomyśleć, że stoi za tym wielka kasa).
    Co do ilości wpisów na forum, to zastanawiał się Pan, Panie obiektywny, ile ich jest na forach poświęconych Windows?
    I ostania uwaga, jeśli Ubuntu jest takie złe, to proszę zostać przy Windows i problem z głowy.
    Przy okazji, instalowałem Ubuntu na kilku laptopach i o dziwo nie miałem problemu rzeczywiście miałem szczęście, no ale cóż, nie jestem grupą reprezentatywną.

  • PACH

    [quote comment=”36911″][quote post=”6823″]“W Australii pewien prawnik opatentował kolo.”
    I co z tego? Może się tym chwalić, ale pierwsza lepsza rozprawa sądowa i straci ten patent.[/quote]
    Nie takie rzeczy działy się na tym świecie. Ciekawe skąd ta pewność…?[/quote]
    Tak działa prawo patentowe, wystarczy udowodnić, że ktoś wcześnie wpadł na jakiś pomysł by patent był nie ważny. Co nie zmienia faktu, że przyznanie takiego patentu nie powinno mieć miejsca.

    [quote comment=”36911″][quote post=”6823″]“Rosyjski biznesmen opatentował emotikonę “:-)”.”
    Proponuję poczytać czym się różny patent od znaku towarowego.[/quote]
    We wszystkich źródłach, w których czytałem o tej informacji napisane było, że emotikona została opatentowana w rosyjskim urzędzie patentowym… Może jednak Ty czegoś nie rozumiesz?[/quote]
    Wniosek czytałeś nieodpowiednie portale (zapewne polskie), polecam http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/7778767.stm (nigdzie tam nie ma mowy o patencie, chyba że trademark tłumaczy się jako patent 😉

    [quote comment=”36911″][quote post=”6823″]“Nie tak dawno Microsoft opatentował użycie klawiszy Page Up i Page Down do przewijania co stronę dokumentów.”
    Nie do przewijania dokumentów tylko do przewijania dokumentów o stronę.[/quote]
    Przeczytaj moje zdanie i przeczytaj swoje – widzisz różnicę? Napisałeś dokładnie to samo, ale innymi słowami….[/quote]
    Niedokładnie przeczytałem. I co w tym złego widzisz zostało opatentowane gotowe rozwiazanie, nie jakaś pomysł. Więc w czym problem, fakt że rozwiązanie mogło być stosowane wcześniej, ale wystarczy to udowodnić przed sądem (mniejsza o koszty ;).

    [quote comment=”36911″][quote post=”6823″]“I pomyśleć, że teoretycznie w każdej chwili mogą zażądać pieniędzy za wykorzystanie tych patentów. A najgorsze jest to, ze prawdopodobnie to zrobią, ale dopiero, gdy ich interesy będą poważnie zagrożone.”
    Patenty mogą sobie mieć ale gorzej z ich egzekwowaniem, wystarczy że w sądzie wynikną dowody na to że wspomniane rozwiązanie było stosowane wcześniej i już maja po patencie.[/quote]
    To się dopiero okaże w procesie Microsoft vs TomTom. Inni informatyczni giganci powiązani z Linuksem w strachu przed konsekwencjami zadzierania z MS podpisali umowy lub/i płacą za ochronę patentową przed takimi idiotyzmami, jak krótkie i długie nazwy plików, albo implementacja systemu plików FAT (przy okazji łamią licencję GPL, bo w ramach ochrony MS zakazuje rozpowszechniać kod z rzekomymi patentami, ale o tym jakoś nikt nie trąbi).
    Gdyby to było takie proste nikt nie bałby się wypiąć na MS, a tutaj jednak nie jest tak różowo. Pieniądz potrafi wiele, armia prawników mu pomaga, a dominacja na rynku i olbrzymie wpływy umacniają całość..[/quote]
    Częściowo się zgadzam, ale co do „jak krótkie i długie nazwy plików, albo implementacja systemu plików FAT ” to ZTCW właśnie chodzi o obejście pewnego problemu z nazwami w systemie plików FAT, który rozwiązał MS (i ma na to patent) zachowując zgodność wstecz i ten patent tyczy się Linuksa (a nie implementacji FAT jako takiej)

    [quote comment=”36911″]Ja śmiem twierdzić, ze swego czasu (w trakcie wojny Netscape z MS) nawet USA przegrało w sądzie z MS, bo dosyć surowy wyrok został złagodzony i na dobrą sprawę nic się nie zmieniło…
    Zachęcam do lektury:
    http://en.wikipedia.org/wiki/United_States_v._Microsoft
    http://www.usdoj.gov/atr/cases/ms_index.htm
    Polecam także obejrzeć film pt. „Download: The True Story of the Internet” (w Polsce znany jako „Prawdziwa historia Internetu: Bitwa przeglądarek”)
    Nie jest to związane bezpośrednio z patentami, ale pokazuje jak bardzo potężna korporacja może naginać, czy też po prostu łamać prawo…[/quote]
    Z chęcią obejrzę ale nie w najbliższym czasie, z powodu łącza (ale jak do wszystkich filmów trzeba podchodzić z pewnym dydstnsem)

    [quote comment=”36911″][quote post=”6823″]Co do sarkazmu w artykule to ciężko to pod to pojęcie podciągnąć. Tu sączy się nienawiść i jad przeciwko MS (czy to jest zgodne z filozofią Ubuntu?), na dodatek niezrozumienia tematu patentów.[/quote]
    To chyba jednak Ty sączysz jad w kierunku nas, albo nie potrafisz pojąć sensu tego artykułu (w obu przypadkach bardzo mi przykro). Wytłumaczę Ci: chodzi o to, że bez problemu znajdziesz informacje typu „Windows to, Windows tamto”, nawet jeśli są to najmniejsze drobnostki. Wszystkie takie newsy przedstawiane są jakby to było odkrycie Ameryki i zupełna nowość w świecie informatyki, a przecież tak nie jest…[/quote]
    Gdzie ja sączę jad? Potrafię pojąć sens artykułu, ale został on napisany w sposób jaki napisałem wcześniej. Jaki problem by o Linuksie były podobne newsy? Pamiętajmy że zazwyczaj te newsy są skierowane do zwyczajnych ludzi i ciężko by pisali o zmianach „pod maską” bo kto by to czytał i zrozumiał? 😉
    BTW sam też nie rozumiem tego zachwycania się szczegółami i rozbijanie tego na kilka newsów (jakby nie można było napisać jeden), no ale cóż takie mamy teraz „dziennikarstwo”

    @bogdanbojarski
    Nie ma to jak pod chodzić do innych z wyższością 😉 I nie chodziło mi o to że nie zrozumiałem felietonu tylko o sposób w jaki został napisany. A co do obsługi sprzętu przez Linuksa to chodzi o to by nie ściemniać jak to jest idealnie itp. (bo nie jest i nigdy nie będzie) tylko powiedzieć jak jest naprawdę. Co do problemu ze wsparcie producentów to dochodzi jeszcze niestabilne API i ABI.

    „I ostania uwaga, jeśli Ubuntu jest takie złe, to proszę zostać przy Windows i problem z głowy.”
    Wniosek nie należy krytykować waszego ulubionego ubuntu 😉 A czy przypadkiem nie jest tak że krytyka pomaga poprawić niedociągnięcia? Ale co ja tam wiem spadam na swoją Vist…yyy Win7 i nie mogę korzystać z Linuksa bo mi Szanowny Pan Bogdan zabronił. No i muszę tę Fedorę i wszystkie płytki i obrazy z distrami wyrzucić 😉

  • obiektywny

    Panie bogdanbojarski, nikt nie prowadzi z Panem sporu, co najwyżej dyskusję. Moje oburzenie nie ma tu nic do rzeczy. Nie zastanawiałem się nad ilością wpisów na forach poświęconych windows z prostych przyczyn: jest ich więcej jak i samych for poświęconych systemowi microsoft (przynajmniej jeśli mowa o polskich forach) Osobiście nie uważam aby dystrybucja ubuntu była zła a jedynie problematyczna w sytuacjach doboru sprzętu, nie zamierzam z tego powodu zaprzestać korzystania z ubuntu ani z windows. Pozdrawiam.

  • bogdanbojarski

    Cóż, z tym sporem, trochę przesadziłem. I Właściwie, to się z Panem zgadzam (po namyśle). Zdarzają się problemy ze sprzętem. Moja ostra reakcja to chyba kwestia pewnego rodzaju przewrażliwienia. Również pozdrawiam.

  • epul

    [quote]bo nie jest i nigdy nie będzie[/quote]
    Owszem, nie jest idealnie. Tylko skąd ta pewność, że nigdy nie będzie? Z Linuksem tak na prawdę mam kontakt od 2001 roku i sytuacja cały czas zmienia się na lepsze, obsługuje coraz lepiej i więcej sprzętu. Dodatkowe wsparcie ze strony producentów jest jakie jest, ale to nie znaczy, że nie ulega zmianie.

  • PACH

    @epul
    Z prostego powodu ideał to coś do czego się zmierza ale tego się nigdy nie osiągnie 😉
    I nie twierdze że nic się nie zmienia w tym temacie tylko mówienie że jest już idealnie to lekkie nadużycie i wprowadzanie przyszłych użytkowników w błąd. Taki ZU (ten mityczny twór, który dla każdego jest czymś innym 😉 słyszy wszędzie że Linux nie ma żadnych problemów ze sprzętem, instaluje go i nagle mu coś nie działa. Co sobie wtedy pomyśli? Że inne rzeczy, które słyszał o Linuksie też mogą być nieprawdą.

  • sylwester Autor wpisu

    Dla przypomnienia (bo rozmowa, jak zwykle, staje się typowym flejmem): artykulik był o ŻENUJĄCYCH (co do odkrywczości i znaczenia) najnowszych nowinach z frontu Windows 7.
    O tym, że ludzie piszą takie bzdety jako prawdy objawione, o tym, że funkcje, o których już wszyscy nieomal zapomnieli, są przedstawiane jako światowe odkrycie, o tym, że Windows (którykolwiek) ZAWSZE jest najlepszy, najnowocześniejszy, najprzyjaźniejszy, naj…, naj…, naj….

    Tak czy siak: robienie niusa ze zmiany ekrany logowania to ŻENADA i tyle (i ze strony dziennikarzy, i autorów tego „epokowego” wynalazku).

    I nie zmieni tego nic 😀

  • mario_7

    [quote post=”6823″]Wniosek czytałeś nieodpowiednie portale (zapewne polskie), polecam http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/7778767.stm (nigdzie tam nie ma mowy o patencie, chyba że trademark tłumaczy się jako patent ;)[/quote]
    „Entrepreneur Oleg Teterin said the trademark for the 😉 emoticon was granted to him by Russia’s federal patent agency.” – Może w Rosji otrzymuje się znaki towarowe w urzędzie patentowym, ale coś mi się nie wydaje… 😛

    [quote post=”6823″]Niedokładnie przeczytałem. I co w tym złego widzisz zostało opatentowane gotowe rozwiazanie, nie jakaś pomysł. Więc w czym problem, fakt że rozwiązanie mogło być stosowane wcześniej, ale wystarczy to udowodnić przed sądem (mniejsza o koszty ;).[/quote]
    Skoro to takie proste, to czemu giganci IT trzęsą portkami i podpisują niekorzystne umowy patentowe?

    [quote post=”6823″]Z chęcią obejrzę ale nie w najbliższym czasie, z powodu łącza (ale jak do wszystkich filmów trzeba podchodzić z pewnym dydstnsem)[/quote]
    Linki, które podałem oraz ten film (swoją drogą dokumentalny, oparty w pełni na faktach, emitowany w telewizji Discovery) traktują o tym samym – film poza samą historią pokazuje różne nagrania sądowe, np. możesz zobaczyć jak Bill Gates plątał się w zeznaniach, czy też prostu kłamał zeznając pod przysięgą…

    [quote post=”6823″]Wniosek nie należy krytykować waszego ulubionego ubuntu 😉 A czy przypadkiem nie jest tak że krytyka pomaga poprawić niedociągnięcia?[/quote]
    Konstruktywna krytyka zawsze jest mile widziana. W zasadzie najlepiej jak ktoś krytykując zrobi coś jeszcze w sprawie naprawy stanu rzeczy, bo na tym opera się open source…

  • PACH

    @mario_7
    „Może w Rosji otrzymuje się znaki towarowe w urzędzie patentowym, ale coś mi się nie wydaje… :P”
    Za wikibedią:
    „W większości krajów świata znak towarowy można zarejestrować w urzędzie patentowym…”

    „Skoro to takie proste, to czemu giganci IT trzęsą portkami i podpisują niekorzystne umowy patentowe?”
    Może przez to że walcząc nagle by stracili prawo do większości patentów? Może przez to że koszty procesów sądowych znacznie by przekroczyły „dopuszczalne straty”?

  • sylwester Autor wpisu

    [quote comment=”36971″] Może przez to że koszty procesów sądowych znacznie by przekroczyły „dopuszczalne straty”?[/quote]

    Hmm, ciekawe, że sam nie widzisz, że piszesz dokładnie to samo co my 😀
    Ale klapki na oczach to przypadłość znana nie od dzisiaj.

    Owszem, moje pytanie o „patent” na zmianę ekranu logowania to absurdalny dowcip, niestety zawiera on też smutną konstatację: firma Microsoft zbiera bzdurne patenty, a następnie straszy nimi tych, których na proces z nią po prostu nie stać.

    Czy mogę sobie wyobrazić proces z Microsoftem o ekran logowania? Może ty możesz? Zanim odbędzie sie pierwsza rozprawa bez grosza będziesz Ty, Twoja matka, ojciec, dziadek, ciocia z Radomia, znajomi, ich rodziny, a cała Twoja wieś (tak na wszelki wypadek) zostanie potraktowana napalmem 😀

  • pendejo

    nie opatentują czegoś co było już opisane przed złożeniem wnioski patentowego. Z drugiej strony opensourcesiarzy nazwałbym aborygenami, a nie komunistami, bo wśród komunistów istnieje prawo własności, a wśród szczęśliwego ludu aborygenów nie ma prawa własności ;]

  • sylwester Autor wpisu

    [quote comment=”36992″]nie opatentują czegoś co było już opisane przed złożeniem wnioski patentowego. Z drugiej strony opensourcesiarzy nazwałbym aborygenami, a nie komunistami, bo wśród komunistów istnieje prawo własności, a wśród szczęśliwego ludu aborygenów nie ma prawa własności ;][/quote]

    1. Jak sobie poczytasz historię dwukliku (albo np. niewspomnianego tutaj jednokliku opatentowanego przez Amazon) to sam zrozumiesz, że to nieprawda – opatentują wszystko co opatentowane jeszcze nie jest.
    2. Co do „własności” w Linuksie – kolejne kłamstwo rozpowszechniane głównie przez byłego szefa Microsoftu. WSZYSTKO w Linuksie ma swojego właściciela, objęte jest prawami autorskimi i własnościowymi, a WŁAŚCICIEL właśnie wydaje swoje dzieło np. na licencji GPL. A ta licencja oprócz tego, że pozwala innym korzystać z danego dzieła to chroni też prawa autora.

  • bogdanbojarski

    Matko, wy ciągle się kłócicie? Odpuście sobie. Fanatyków zamkniętych źródeł nie przekonacie. Ja odpuszczam. Windows mijam z daleka.

  • pendejo

    @sylwester no racja opatentują, ale w sądzie bardzo łatwo będzie obalić taki patent vide patent na koło jakiegoś bodajże australijskiego prawnika. W większości krajów koszty procesu ponosi strona przegrana, więc opensourcowcy nie mają się czego bać. Zresztą zmiana ekranu logowania była możliwa w windowsie xp już, a że łamało się licencję – peszek

  • bogdanbojarski

    obiektywny: Możenie jest zły, nie wiem, mi po prostu szkoda 400 zł za coś, co nie będzie moje. Taki ze mnie sknera.
    Pozdrawiam.

  • obiektywny

    Panie bogdanbojarski, dokonując wyboru bezpłatnego systemu operacyjnego najpierw trzeba zastanowić się, czy komputer, na którym zamierza się ów system zainstalować, będzie sprzętowo obsługiwany (czyli nie będzie problemów ze sterownikami). Pan zapewne nie doświadczył tego problemu, stąd Pana opinia na temat obu systemów. Laptopy, a co za tym idzie producenci sprzętu mogą, ale nie muszą udostępnić sterowniku pod system inny niż windows. Ta przeszkoda sprawiła, że musiałem zainwestować mniej niż 400 zł. na system microsoftu, ponieważ pod ubuntu nie mogłem w pełni korzystać z możliwości sprzętu, który aktualnie posiadam. Bądź co bądź nadal korzystam z linuxa, pomimo pewnych niedogodności.

  • mario_7

    [quote post=”6823″]@mario_7
    “Może w Rosji otrzymuje się znaki towarowe w urzędzie patentowym, ale coś mi się nie wydaje… :P”
    Za wikibedią:
    “W większości krajów świata znak towarowy można zarejestrować w urzędzie patentowym…”[/quote]
    Faktycznie. Myślałem, ze są od tego inne urzędy.
    Co jednak nie zmienia faktu, że ten rosyjski biznesmen otwarcie przyznaje, że będzie chciał pieniędzy za wykorzystanie „jego znaku”. Czym więc różni się to od patentu (nie formalnie; w działaniu i skutkach)?

    [quote post=”6823″]“Skoro to takie proste, to czemu giganci IT trzęsą portkami i podpisują niekorzystne umowy patentowe?”
    Może przez to że walcząc nagle by stracili prawo do większości patentów? Może przez to że koszty procesów sądowych znacznie by przekroczyły “dopuszczalne straty”?[/quote]
    Marne wytłumaczenie.

    Prawda jest taka, że opatentować można wszystko, a przyznany patent trudno znieść, bo mało kogo stać na proces z gigantem z budżetem jak niejeden kraj. A wszyscy, którzy twierdzą, że „wystarczy to, wystarczy tamto” niech pokażą, że to takie proste… Bo przecież „wystarczy napisać sterowniki, żeby Linux obsługiwał wszystkie możliwe urządzenia” – też tak potrafię. 😉

  • obiektywny

    Panie bogdanbojarski, tak szczerze pisząc to kupując laptopa nie zastanawiałem się, czy będzie współgrał w ubuntu, pozostaje mi przy następnym zakupie wykazać więcej rozwagi 🙂

  • sylwester Autor wpisu

    [quote comment=”36895″] Rozumiem dziesięciolatek na swoim blogu pisze o takich rzeczach , ale duże portale? Ja myślałem, że oni zajmują się poważniejszymi rzeczami, a nie jakimiś plotkami. Mało tego: „kolejny build Windowsa 7 wyciekł do sieci” – no tak iso waży kilka GB (nie pamiętam dokładnie ile) i przypadkiem wyciekł do sieci. Trzeba być naiwnym, aby w takie coś uwierzyć, ponieważ sam nie znalazł się…
    W sieci krąży jeszcze jeden ciekawy news: Steve Ballmer chwali najnowszego Windowsa 7. Raczej trudno będzie liczyć na to, aby krytykował swój produkt. Wiadomo, że swoje każdy będzie chwalić, nawet jak będzie złe.[/quote]

    Kolejny news w tej samej sprawie: Bez możliwości zmiany tapety
    Czyż to nie zabawny system się nam rysuje? 😀

  • epul

    Sylwester, już lepiej zainteresować się Windowsem 95. 😉 Przynajmniej będzie bardziej rozbudowany od Windowsa 7 Starter. A tak na serio, bardzo dziwną politykę mają. Jeszcze trochę i wprowadzą kolejne ograniczenie… brak możliwości instalacji programów firm/osób trzecich. Chyba przereklamują 7 tak jak Vistę. Im więcej słychać o Windowsie 7, tym bardziej nie chce się go mieć. Windows 7 zbierał całkiem dobre i przyjemne opinie, a ostatnio ludzie zaczynają zmieniać zdanie (im bliżej premiery, tym więcej dowiadujemy się o dziwnych rzeczach).

  • Doświadczony

    Będzie co będzie, lecz mam skrytą nadzieję że wszystko zakończy się z jak najlepszym dla nas użytkowników w/w systemów! Bo w końcu o to chyba chodzi.. Jak dla mnie nie ważne co jest lepsze czy jakaś dystrybucja Linuksa czy kolejny Windows, ważne jest to co jest dobre w tym momencie dla mnie. A że obecnie jest to Ubuntu to inna bajka. Chyba wyszło mi egoistycznie.

  • UbuJacek

    Prześmieszne!!!! News jest SUPER!

    I myślę, że Mr. Sylwester wyjaśnił dostatecznie jasno swoje intencje, które moim zdaniem są jak najbardziej zrozumiałe. No bo, czy ktoś z Was polubił by sytuację, w której kolega z pracy po raz kolejny bierze Twój ciężko wypracowany raport, dokłada kolorową okładkę ze swoim nazwiskiem i macha przed nosem tym raportem wystkim zatrudnionym w firmie? [uwaga dla czytających bez zrozumienia: to jest metafora i dotyczy WYŁĄCZNIE treści wypowiedzi Sylwestra].

    A drugi śmiech (naprawdę!) jest z lektury komentarzy kilku dorosłych ludzi obsypujących się piaskiem w piaskownicy [uwaga! przenośnia] – zainteresowani wiedzą o kogo chodzi 🙂
    A może, Szanowni Komentujący, to jest tak jak w przypowieści o ślepcach, z których każdy dotknął innej części słonia, a następnie zażarcie kłócą się o prawdziwy wygląd słonia?

    Jednym ze sposobów rozwiązania „konfliktu danych” jest przeniesienie obszaru dyskusji ze sfery wyznań nt. osobistych doznań (choć nie przeczę, że istotnych) na twardy grunt faktów. Najlepiej – bazujących na próbie statystycznej większej niż 1 + krewni i znajomi królika. W powyższej dyskusji się to zdarzało… i chyba aż tak bardzo nie boli 🙂

    Czego Państwu i sobie życzę.

    PS. Nie kryję, że moja wypowiedź jest wyrazem dezaprobaty… ale nie dla indywidualnych Państwa poglądów na temat tego czy innego systemu operacyjnego, lecz raczej dla przyjętych strategii komunikacji. Może zawiera też pewną dozę sarkazmu, ale spieszę donieść – życzliwego!

  • scoby

    Prawda jest taka, że Ci wszyscy oburzeni użytkownicy M$ to po prostu osoby które używają nie legalnych wersji systemów, bo wszystkie odmiany i rodzaje systemów M$ z rodziny Windows są po prostu drogie, i przeciętnego domowego użytkownika nie stać aby kupić oryginalny system operacyjny.Każdy użytkownik M$ korzysta z pirackich wersji programów, bo legalne są z byt drogie, więc każdy idzie na łatwiznę, i ściąga z internetu pirackie wersje systemów operacyjnych Windows, i różnego rodzaju programy typu np.;Nero, Clone DVD, Adobe Photoshop itd.; a co zaś tyczy się samych systemów operacyjnych
    Windows–( Vista/Professional/Home/Windows 7/98 SE ) to każdy z wymienionych systemów jest nie dopracowany, i ma pełno błędów i luk w systemie które powodują, że te systemy są mało bezpieczne, i nie są kompatybilne, i system szybko się zaśmieca i zawiesza. Systemy z rodziny Windows zdobyły rynek tylko dla tego,że jest to bardzo prosty system
    w obsłudze, i nawet laik sobie poradzi z obsługą systemu Windows.
    A dla użytkowników zaawansowanych i myślących, jest alternatywny system spod znaku pingwina. Gdyby systemy z rodziny M$ były by naprawdę dobrymi systemami
    operacyjnymi, to każdy by z tych systemów korzystał, ale tak niestety
    nie jest, nie dosyć, że za system trzeba dużo zapłacić, to dostaje się tylko płytę z gołym systemem, i trzeba tracić co najmniej około półtora godziny, aby po wgrywać wszystkie podstawowe programy do nie zbędnej obsługi komputera – Nero, program anty wirusowy, sterowniki do płyty głównej, sterowniki do karty graficznej itd.;a jak ściąga się filmy z internetu, instaluje się programy, ma się na dysku pliki video, audio i zdjęcia to po pewnym czasie system jest zaśmiecony, komputer zwalnia – zawiesza się
    ma się pełno wirusów,robaków itd.; a ściąganie service pack, nakładek aktualizacji tak naprawdę w niczym nie pomaga, robienie porządków w systemowym rejestrze za pomocą różnego rodzaju programów, tak naprawdę na dłuższą metę nie jest dobrym rozwiązanie, bo w wcześniej czy później trzeba zrobić formatowanie, i w grać system od nowa, i tak za każdym razem, jeśli ktoś uważa, że nie mam racji, to dlaczego większość użytkowników M$ przesiadła się na alternatywny system spod znaku pingwina ?.
    Czytając tutaj wypowiedzi oburzonych użytkowników Windowsa, że osoby używające Linux a, to fanatycy którzy szykanują osoby używające systemów z rodziny Windows, to nie prawdą wcale jest, że tak jest, systemy z rodziny M$ są to systemy bardzo proste
    w obsłudze, i nie wymagają od użytkownika jakiejś tam większej wiedzy, aby się posługiwać wyżej wymienionym systemem, rzecz polega w tym, że jeśli ktoś jest leniwy, i szybko się zraża nie udaną instalacją Linux a, to szybko się zniechęca do pingwina, ale odrobina dobrych chęci nikomu nie zaszkodzi, aby się nauczyć czegoś nowego, poznać nowy być może lepszy alternatywny system. Posiadam w domu dwa różne komputery, i od parunastu lat korzystałem z systemu Windows 98 SE / Professional / Home , a teraz korzystam z Linux a i jestem bardziej zadowolony z pingwina niż z Windowsa . Mi też wiele problemów sprawiało nauczenie się pingwina i instalowanie go, ale się nauczyłem, bo byłem wytrwały, i nie poddawałem się przy różnego rodzaju nie powodzeniach, a powyższy artykuł, nie ma wcale obrażać nikogo, to po prostu śmieszne i absurdalne, że firma produkująca tak popularny komercyjny system, jako nowość w prowadza do systemu możliwość zmienienia ekranu logowania. Zamiast ciągłych wydań różnych odmian Windowsa–(98 / Professional / Home / Vista cztery odmiany /Windows 7)– to już lepiej by się w zieli za poprawienie i ulepszenie zabezpieczeń systemu przed wirusami itd.; i poprawili by kompatybilność i wydajność systemu, ale tu ktoś by powiedział, że przecież Windows ma zaporę sieciową i programy anty wirusowe itd.; ale które notabene tak naprawdę nie chronią system od różnego rodzaju wirusów i programów szpiegujących.

  • vhost

    A teraz Cię rozłożę, w najnowszym ubuntu nie można już zmieniać ekranu logowania, można co prawda użyć instrukcji konsolowej ale z narzędzi użytkownika zostało to usunięte i zwykły śmiertelnik jest skazany na to co dostaje domyślnie.