Co się z nami dzieje?? 72


Ubuntu powstało by dać ludziom możliwość wolnego i świadomego wyboru. A więc ludzie, którzy nie chcą korzystać z systemów komercyjnych lub po prostu z innych systemów (z takich czy innych powodów) mają możliwość używania systemu operacyjnego Ubuntu bez opłat, przymusów, dyskryminacji, itp. Jest to idea przyświecająca twórcom tego systemu. Ale ta „idea” działa również w druga stronę, mianowicie nie należy krytykować innych systemów lub ludzi z nich korzystających, tworzących je (już sam regulamin czytelni zawiera to w punkcie 4). Jak widać niektóre osoby najwyraźniej nie czytały (ze zrozumieniem) owego regulaminu ani nie zrozumiały idei „człowieczeństwo dla wszystkich”. A może to ja źle wszystko rozumiem?

Zastanawiacie się pewnie o co mi chodzi i po co ten wstęp.

Może najlepiej będzie jeśli zacznę od siebie. A więc jestem uczniem Technikum Informatycznego w klasie maturalnej. Mój kontakt z komputerem zaczął się od Amigi wiele lat temu, następnie długo, długo nic… i dopiero w pierwszej klasie technikum stałem się szczęśliwym posiadaczem komputera klasy PC z najpopularniejszym komercyjnym systemem na pokładzie. Jako że już od późnych klas podstawówki uczono nas obsługi tegoż systemu oraz miałem z nim styk czasem podczas wizyt u kolegów, poznałem go dość dobrze i ogólnie mi odpowiadał. Internetu nie miałem długo bo dopiero od miesiąca mam możliwość z niego korzystać we własnym domu.

Po pewnym czasie zacząłem interesować się Linuksem i rzeczami z nim związanymi. Chciałem poznać ten system, jego historię i co w nim jest takiego, że wielu ludzi o nim mówi. Miałem to szczęście, że u mnie w szkole używa się nie tylko systemów Microsoft’u ale także innych (Ubuntu, Mandriva, Mac OS X) więc mogłem je w pewnym stopniu porównać. Starałem się być obiektywny i wychwytywać mocne i słabe strony, nie zniechęcając się po pierwszych 10 minutach użytkowania. Moje wnioski zachowam dla siebie, gdyż nie mam zamiaru pisać kolejnego porównania. Za to polecam testowanie (użytkowanie) wielu systemów dla znalezienia najbardziej nam odpowiadającego. Niestety tylko systemy oparte na Linuksie możemy testować dowolnie bez konieczności wcześniejszego zakupienia oprogramowania, które jak może się później okazać, wcale nam nie odpowiada.

Ale do rzeczy. Odkąd mam internet zainstalowałem sobie Ubuntu obok XP (wcześniej również to robiłem, ale brak połączenia z siecią uniemożliwiał wygodne z niego korzystanie). Następnie zacząłem szukać informacji o Ubuntu, porad itp. i tak trafiłem na to forum. Jednak po przeczytaniu kilku artykułów (felietonów) z Czytelni i komentarzy do nich bardzo się zawiodłem…

Czemu na forum o Ubuntu głównym tematem jest „wojna” z konkurencją? Z użytkownikami innych systemów? Skąd ta wrogość? Przecież tworzymy społeczność, której przyświeca tak wspaniała idea… Czy aby nie zagalopowaliśmy się? Jest tyle wartościowych tematów ale właśnie te występują najczęściej…

Może warto inspirować się postawą takich ludzi jak np. sam Linus Torvalds albo choćby przemyśleć słowa „człowieczeństwo dla wszystkich” przed wypowiedzią na forum.

Może i ta wypowiedź nie wnosi niczego nowego ale za to może skłoni ludzi do przemyśleń i zmiany podejścia do pewnych spraw.

Pozdrawiam,
digger


Skomentuj Maciek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

72 komentarzy do “Co się z nami dzieje??

  • Marcin

    Jeśli ktoś reaguje agresją na czyjąś wypowiedz może oznaczać dwie rzeczy:
    pierwsza – jest tak przerażony tym co przeczytał, że nie potrafi się opanować;
    druga – nie potrafi znaleźć kontrargumentu na to co napisał oponent;
    I osobiście skłaniam się, że większość z użytkowników Ubuntu należy do tej drugiej grupy. Nie oznacza to, że te kontrargumenty nie istnieją tylko użytkownicy nie znają ich. I dlatego linux to nie tylko system, ale także ideologia i wolność wyboru.

    To trzeba zrozumieć.

  • ulek

    Osobiście nie wyśmiewam się z użytkowników innych dystrybucji Linuksa, nie zauważyłem tego też na forum, ale zauważyłem, że użytkownicy Windows’a wyśmiewają się z Linuksiarzy i vice versa…

  • lukas

    [quote post=”10757″]Może warto inspirować się postawą takich ludzi jak np. sam Linus Torvalds[/quote]

    Lnus jak ma problem, to sam sobie go rozwiąże. Dlatego jego gadanie 'Ludzie za bardzo podniecają się Microsoftem do mnie nie trafia’. Pozycja M$ ma wpływ nie tylko na Linuksa, ale też inne systemy czy oprogramowanie i dlatego ludzie reaguje tak, a nie inaczej.

    [quote post=”10757″]Za to polecam testowanie (użytkowanie) wielu systemów dla znalezienia najbardziej nam odpowiadającego.[/quote]

    Z chęcią, ale nie będę inwestował specjalnie w nowy PC, żeby zainstalować na nim nowe zabawki (czyt. Vista/7) od M$. Nie będę też specjalnie grzebał w tablicy partycji tylko dla samego systemu. Skoro Ubuntu wystarcza 4GB, to i dla produktów M$ powinno to wystarczyć.

    Koniec- kropka!

  • michoo

    Zgadzam się z tobą w 100%. Wojna z konkurencją to pikuś. Jest coś o wiele bardziej przerażającego. Szukałem pomocy na różnych forach linuxowych odnośnie oprogramowania do prowadzenia firmy. Zetknąłem się z odpowiedziami typu: „spadaj dziecko neostrady”, „sprawdź na google” albo zupełnie nie zrozumiałe dla mnie „daj sobie spokój z linuxem bo to nie dla matołów”. Może i brzmi to śmiesznie, ale w zasadzie tak jest w rzeczywistości. Pierwszą rzeczą jaka robię szukając czegokolwiek to google i fora. Ale jeśli nie znajduję to pytam. Obecnie testuję system openSUSE 11.2 i powiem że mi się spodobał. Ubuntu miałem i testowałem. Wielki plus dla ubuntu to to że po instalacji mam dostęp do wszystkiego i zero problemów z obsługą sprzętu. Wiele dystrybucji ma ten problem np. z wifi (intel 512nw – 5100). Zakochałem się w KDE. Dlatego też zainstalowałem Kubuntu.
    Generalnie i Kubuntu i openSUSE i Mandriva bardzo mi się spodobały. I nawet bym się na stałe przesiadł na system inny niż windows gdyby to nieszczęsne oprogramowanie do obsługi firmy (fakturowanie plus magazyn). Znalazłem program SAMBI ale nie działa jak trzeba, a na stronie producenta widnieje napis „firma zlikwidowana”
    Wracając do tematu. Nawija mi sie myśl: Jeśli chcemy coś stworzyć, to pamiętajmy o tym, że podkładając komuś kłodę pod nogi, kiedyś sami możemy trafić na przeszkodę nie do obejścia.
    I jeszcze coś: jeśli używasz linuxa od jakiegoś czasu i masz na ten temat jakąś wiedzę – podziel się nią, pomóż innym użytkownikom. To taki mały apel 🙂
    Pozdrawiam.
    Michoo

  • command_dos

    Mnie się ten tekst bardzo podoba. Jednak nie możemy stać obojętnie, jak ktoś nam kłamie prosto w oczy, prawda? Stąd te dyskusje, machanie szabelką, itp. Poza tym, nikt (przynajmniej mi) nie będzie wmawiał, że windows może być piękny i mieć wspaniałą aurę wokół siebie. Owszem otrzymujemy pięknie opakowany produkt, ale jakim kosztem: patenty, licencje – a ze sto razy było to wałkowane – i ten kto tego nie widzi i się bezpardonowo z tym zgadza, zaznaczając zgodę na korzystanie z licencji i klikając dalej, musi sobie z tego zdawać sprawę – chcę, aby każdy, kto korzysta z windowsa wiedział o tym, a z doświadczenia powiem, że większość nie wie, że licencji oem nie można przenieść ze starego komputera na nowy (na przykład) i wiele innych rzeczy, które są nieraz istotne, ale często wychodzą po fakcie…

  • sylkis

    ja sie przyznaje bez bicia, ze po prostu latwo daje sie trollowac. tak po prostu mam, ze nieswiadomie daje sie prowokowac i niemalze zawsze odpowiadam…
    jednak faktem jest, ze tematy 'co jest lepsze’ wychwalajace czy to windoze, linuxa, czy cokolwiek innego – to co najmniej offtopic tutaj, na tym portalu. a do tego generuje zle zachowanie i ogolnie kwas. nie ma co sobie psuc krwi – tego typu felietony, do ktorych (jak sadze) nawiazuje ten tutaj, nie powinny byc wiecej zatwierdzane do publikacji i tyle…

    btw, ponoc kiedys sam L.T. powiedzial, ze nienawic do sami-wiecie-jakiej-firmy to choroba psychiczna, ktora powinno sie leczyc 😉

  • eduard

    w zasadzie, to nie wiadomo czego dotyczy art., poszczególnych punktów regulaminu, historii kolejnego użytkownika komputerka, niekompetencji innych osób, czy szoku po zetknięciu się z polskim internetem? Wiele komentarzy płynie z nudów, trzeba być odpornym na kicz i testy zachowań „człowieczeństwa”, dwa, to trzeba trafić na miłych i uczciwych względem siebie. Nie odnoszę się do systemów na jakich pracujemy, bo nie było to Twoim impulsem do napisania artykułu, tylko pewnie temat „gburowości-zbiorowości”, bo system jaki jest każdy widzi, a pomoc i krytyka powinna być dla wszystkich. Niestety jak nie ma o czym pisać, to pisze się o pogodzie. A Ty – autorze, rób swoje, poznawaj swój system, czytaj magazyny i ciesz się dostępnością, forum zostaw „po godzinach” lub odstaw, bo wszystkie wiadomości można i tak wyklikać w Google.

  • SLX

    „Ale ta “idea” działa również w druga stronę, mianowicie nie należy krytykować innych systemów lub ludzi z nich korzystających, tworzących je (już sam regulamin czytelni zawiera to w punkcie 4).”

    A precyzyjniej czytając, można jeszcze zauważyć zdanie: „Wszelkie wytykanie błędów musi być udokumentowane dowodami.” Więc skoro wiem co jest złego w tym czy innym oprogramowaniu, to się tym dzielę, żeby uświadomić inne osoby. Ewentualnie dementuję czyjeś kłamstwa, żeby osoby, które przyjdą tu w poszukiwaniu informacji o Ubuntu, rozpoznały tą prawdziwą. I tak powinni postępować wszyscy uczciwi ludzie. Być może teraz będziesz mógł sobie odpowiedzieć na pytanie „Czemu na forum o Ubuntu głównym tematem jest “wojna” z konkurencją” Jak ktoś zaczyna taki wątek i wypisuje w nim bzdury, i jeszcze się oburza jak się mu je wytyka, to tworzy się wojna.

    Oprócz instalacji i porównania OS trzeba też mieć odpowiedni poziom wiedzy i inteligencji. Inaczej argumenty ludzi zejdą do poziomu „mi się Ubuntu nie podoba, bo ma brzydkie brązowe kolory” albo „zrezygnowałem z XP, bo mi się znudził niebieski kolor” 😉 A większość osób jakie widuję na forach poświęconych Linuxom, nie ma ochoty zagłębiać się w szczegóły i zaczynają psioczyć na Ubuntu czy inną dystrybucję w każdym możliwym miejscu.

  • dario

    Świetny artykuł. Z tego co obserwuję, to wystarczy że ostatnio pojawi się jakiś artykuł, na jakimkolwiek portalu o tematyce bezpieczeństwo, nowa wersja itd… itp i pod spodem na forum już zaczyna się święta wojna pomiędzy użytkownikami różnych systemów. Narodowa cecha??? Nuda, czy obłuda? Ludzie kochajcie się, to i będziecie kochani…. pozdrawiam:)

  • digger Autor wpisu

    Ogólnie to pisałem ten tekst (mój pierwszy na tym forum) pod wpływem emocji i może jest on trochę przykrótki i miejscami nie do końca dopracowany. Obawiałem się krytyki ale widzę, że nikt się nade mnąnie znęcał, uff 🙂 A do dyskusji jeszcze się dołączę, ale już nie dziś (zmęczenie). Dzięki za wasze wypowiedzi 🙂

  • Sławek

    Tak – człowieczeństwo dla wszystkich – szczególnie dla systemów operacyjnych 😉 . Ta część programu nie bardzo pasuje do prezentowanych tu treści.

  • suse1

    digger:
    „Czemu na forum o Ubuntu głównym tematem jest “wojna” z konkurencją?”
    No właśnie ja też tego nie rozumiem czemu.
    Kilka poprzednich artykułów i w efekcie dyskusja nad nimi sprowadzała się do zaśmiecania czytelni bełkotem łindołsowej sitwy , trolowaniem , pudelkowaniem , wypisywaniem paszkwili bez merytorycznego i obiektywnego wsparcia.
    Obiektem ataku był system i jego społeczność , a argumenty przeciw były poprostu śmieszne , a często nawet już nie śmieszne.
    Jakiej reakcji można się spodziewać?
    Nadstawianie drugiego policzka w imię między ludzkiej miłości podczas gdy strona przeciwna drwi sobie i opluwa święte miejsce jest zwykłym frajerstwem.
    Święte miejsce to może przesada z mojej strony ale ważna jest idea zdania.
    Nikt nie lubi i nie toleruje deptania takich miejsc więc efektem musi być „wojna” bo argumentacja najzwyczajniej jest bezsilna.

  • anpen

    Do wszystkich – zobaczcie napisał młody człowiek, po raz pierwszy, a jak mądrze Wielki ukłon digger będą z Ciebie ludzie. Osobiście mając na karku 45 wiosen i używając systemów z pod znaku pingwina o to już 10 lat (aurox, mandrake-mandriva, PLD, openSUSE) od 7.04 Ubuntu aktualnie 9.10, czytam i zastanawia mnie fakt jakim systemem był by Linux gdyby te wszystkie mądrości na temat ów wojen połączyć i w jedno. Dla czego przecież jądro systemu jest jedno, a tak wszyscy go dzielą, konsola też w każdej nazwijmy to w cudzysłowie dystrybucji jest taka sama, wydaje mi się, że Linus Torvalds nie po to publikuje jądro systemu by z tego powodu powstawały sytuacje tu opisane. Połączenie istniejących wydań Linux’a tym samym społeczności mogło by przynieść wielki sukces, tylko ludzie muszą do tego dojrzeć…, czy to nastąpi pozostawiam temat do rozważań…

  • pioruns

    Do poprawki:
    „Niestety tylko systemy oparte na Linuksie możemy testować dowolnie bez konieczności wcześniejszego zakupienia oprogramowania, które jak może się później okazać, wcale nam nie odpowiada.”

    Tylko systemy oparte na otwartych licencjach, powinno być, to rażące niedopatrzenie.
    A w sumie i też nie. Windows możesz testować 180 dni, tak jak Viste RC czy Windows 7 też można było testowe wydanie sobie na kompie używać.

  • anasfer

    anpen

    Dlaczego uważasz że wielość dystrybucji to coś mniej korzystnego?
    Linux to system wolny, więc każdy ma prawo zrobić z nim lub w nim, co tylko zechce.
    W przyrodzie bioróżnorodność ekosystemu świadczy o jego sile.
    Dobrze że infosystem sieci nie jest w 100% zależny od firm takich jak Microsoft.

  • mlody969

    [quote post=”10757″]Jak ktoś zaczyna taki wątek i wypisuje w nim bzdury, i jeszcze się oburza jak się mu je wytyka, to tworzy się wojna.[/quote]

    Wiesz, jak jakiś mądrala i to będący ważną i oficjalną postacią organizacji promującej FLOSS w czytelni Ubuntu zamieszcza propagandowy tekst który traktuje o… Windowsie, a dokładniej wyśmiewający jego slogany reklamowe to ktoś kto przypadkiem to czyta mógł się zirytować i napisać kontrę. Tym kimś byłem ja i bardzo się z tego cieszę. Więc nie dziw się żę ludzie zaczynają krytykować Linuxa skoro w waszej czytelni jakiś mądrala z fundacji tego i owego wypisuje paszkwile antywindowsowe.

  • Hadret

    Nie wierzę, że coś takiego: 1) wylądowało na głównej; 2) trafiło do mojego RSS-a.

    A więc jestem uczniem Technikum Informatycznego w klasie maturalnej.

    Zrób nam wszystkim przysługę i zajmij się nauką, a nie pisaniem takiej nędzy.

    Może warto inspirować się postawą takich ludzi jak np. sam Linus Torvalds[…]

    Nawet nie chce mi się jego wypowiedzi odnośnie środowiska graficznego GNOME, bo jeśli z tego mam czerpać, to cały mój komentarz, jak najbardziej spełnia Twoje oczekiwania.

    Może i ta wypowiedź nie wnosi niczego nowego ale za to może skłoni ludzi do przemyśleń i zmiany podejścia do pewnych spraw.

    Ostatnia rzecz, bo chyba całość wyszła mi za mało nieprzyjemnie: zamiast naprawiać innych, zajmij się sobą. Nie znoszę patetycznego, pseudo-natchnionego shitu tego typu.

  • mlody969

    [quote post=”10757″]Zrób nam wszystkim przysługę i zajmij się nauką, a nie pisaniem takiej nędzy.[/quote]

    Co ma do rzeczy kim jest i ile ma lat? Argument jest argumentem niezaleznie kto go wypowiada. To domena prostaków skupiać się nad tym kto mówi zamiast co mówi.

  • Axiocode

    Wielki plus dla autora!
    Wg. mnie użytkownicy Linuksa dzielą się na 3 grupy:
    1. Nie obchodzi ich idea FLOSS, korzystają tylko z solidnego oprogramowania.
    2. Wyznają FLOSS i działają zgodnie z ideami, które przedstawił autor.
    3. Korzystając z Linucha, reperują swoje poczucie wartości.

  • Hadret

    To domena prostaków skupiać się nad tym kto mówi zamiast co mówi.

    Co niechlubnie potwierdziłeś. Nie ma znaczenia kim jest i ile ma lat — gdybyś chodził do gimnazjum, to może nauczyłbyś się czytać ze zrozumieniem. Nie zamierzam robić Ci za niańkę i tego tłumaczyć, szkoda mi na to czasu.

  • Axiocode

    [quote comment=”41138″]Zrób nam wszystkim przysługę i zajmij się nauką, a nie pisaniem takiej nędzy.[/quote]
    Heh, wypowiedź tylko potwierdzająca, że autor ma rację…

  • digger Autor wpisu

    Dzięki za uznanie anpen 🙂

    [quote comment=”41126″]Odwrócił się od Amigi. Bee. Pozer ;)[/quote]
    Raczej Amiga ode mnie po tym jak przestała czytać większość dyskietek (hdd nie posiadała mimo iż to 1200). Ach wtedy to były gry…

    [quote comment=”41130″]Do poprawki:
    Tylko systemy oparte na otwartych licencjach, powinno być, to rażące niedopatrzenie.
    A w sumie i też nie. Windows możesz testować 180 dni, tak jak Viste RC czy Windows 7 też można było testowe wydanie sobie na kompie używać.[/quote]
    Jak już pisałem wyżej tekst jest miejscami niedopracowany. A poza tym pisząc „Niestety tylko systemy oparte na Linuksie możemy testować dowolnie” miałem na myśli że mamy do dyspozycji za darmo wersę ostateczną a nie RC lub testową i bez ograniczeń licencyjnych czy czasowych. A poza systemami Linuksowymi myślę, że mało kto zna jakiś oparty na otwartej licencji, dlatego skupiłem się na najpopularniejszych.

    [quote comment=”41138″]Nie wierzę, że coś takiego: 1) wylądowało na głównej; 2) trafiło do mojego RSS-a.
    [/quote]
    To uwierz lub wyłącz RSS… A pretensje można kierować do adminów/moderatorów serwisu.

    [quote comment=”41138″]Zrób nam wszystkim przysługę i zajmij się nauką, a nie pisaniem takiej nędzy.
    [/quote]
    Otóż tu Cię zaskoczę, że zajmuję się nauką jak chyba każdy przed maturą. Tekst może i nie jest wysokich lotów, ale tego typu komentarz tym bardziej.

    [quote comment=”41138″]Ostatnia rzecz, bo chyba całość wyszła mi za mało nieprzyjemnie: zamiast naprawiać innych, zajmij się sobą. Nie znoszę patetycznego, pseudo-natchnionego shitu tego typu.[/quote]
    Cóż każdy lubi coś innego, więc tekst ma prawo Ci się nie podobać. Ale moim zdaniem móglłbyś trochę wyluzować 🙂 Starałem się nikogo nie urazić moim tekstem ale Ciebie on chyba dotknął, może zauważyłeś, że właśnie Ciebie dotyczy?

  • Maciek

    Nie chodzi o wojnę i walkę, tylko o to by nie pisać nieprawdy bo to zaciemnia prawdziwy obraz. Niestety przeciwnicy Linuxa dość często wypisują bzdury i według mnie konstruktywna krytyka jest wtedy niezbędna. Oczywiście bez obrażania.

  • kwahoo

    [quote comment=”41138″]

    Może warto inspirować się postawą takich ludzi jak np. sam Linus Torvalds[…]

    Nawet nie chce mi się jego wypowiedzi odnośnie środowiska graficznego GNOME, bo jeśli z tego mam czerpać, to cały mój komentarz, jak najbardziej spełnia Twoje oczekiwania.
    [/quote]
    Zapewne próbujesz się odnosić do „interface nazis”. Całkowicie niesłusznie. Torvalds świetnie określił zachowanie twórców GNOME. Postawili oni na ergonomię kosztem możliwości konfiguracyjnych. Mówiąc obrazowo: stosują koncepcję „jedynego słusznego rozwiązania”.

    Linus jest doskonałą osobą do naśladowania. Jego ideologię można by zawrzeć w trzech punktach:
    a)po pierwsze funkcjonalność
    b)po drugie funkcjonalność
    c)po trzecie funkcjonalność
    Tylko tyle i aż tyle.

    Teraz polecam przyjrzeć się ostatnim tekstom w Czytelni. Czy komuś pomogły rozwiązać jakiś problem, podjąć decyzję, podsunęły pomysł? Co pomyśli przypadkowy czytelnik trafiając tylko na tony tekstu „o niczym”? Że jesteśmy bandą frustratów rzucających się sobie do gardeł?

    Windows w Czytelni? Jestem za jeśli będzie występował w artykułach typu „Jak przejść z Windows na Ubuntu?”, a nie w tekstach „Dlaczego Windows jest gorszy/lepszy?”.
    Czytelnia, to takie ładne słowo – zastanówcie się nad genezą tego słowa i miejscem, które reprezentuje.

    Każdy dobry (czyt. przydatny) tekst w Czytelni może być małą cegiełką poprawiającą wspólną budowlę jaką jest Linux, lub szerzej – otwarte systemy.

  • jakoxx

    Tego typu zachowanie jakiego od nas wymagasz:
    – bylo opisane w Biblii jako opowiesc o Hiobie
    – nalezalobyby w pierwszej kolejnosci wymagac od Windziarzy.

    Zgadzam sie tu calkowicie z komentarzen Macka:
    „Nie chodzi o wojnę i walkę, tylko o to by nie pisać nieprawdy bo to zaciemnia prawdziwy obraz…”

    Jako kolejny przyczynek do tego gdzie powstaja te animozje dolaczam 2 historyjki:

    – TomTom, znany z tego, ze ma najlepsze nawigacje (bazujace zreszta na Linuksie), nie ma linuksowego programu do pielegnacji systemow – TomTomHOME.

    – PolbankEFG prowadzi bankowosc internetowa tylko pod Windowsem. Jako jedyny (Bogu dzieki) mi znany bank.

    I jak ja ich mam lubic?

    Wniosek z tego taki, ze to w duzej mierze bezsilnosc wywoluje agresje, a Hiobem byc, jest bardzo trudno.

    Pozdro
    Ja

  • Hadret

    To uwierz lub wyłącz RSS… A pretensje można kierować do adminów/moderatorów serwisu.

    To nie jest alternatywa — strata czytelników po opublikowaniu jakiegoś tekstu, to najgorszy możliwy scenariusz dla każdego tego typu serwisu. Pomyśl zanim napiszesz następnym razem tego typu odpowiedź, bo to nie jest Twój blog, a serwis, w którym publikuje więcej autorów i który ma swoje cele i założenia, a jednym z nich, uwierz lub nie, jest jak największa liczba czytelników.

    Ale moim zdaniem móglłbyś trochę wyluzować 🙂 Starałem się nikogo nie urazić moim tekstem ale Ciebie on chyba dotknął, może zauważyłeś, że właśnie Ciebie dotyczy?

    Dotknął mnie w takiej kwestii, że jestem jedną z osób, które reaktywowały Czytelnię i wyjątkowo dobrze pamiętam założenia wstępne dotyczące tematyki tekstów, jakie mają w niej lądować. W sensie, o jaki Tobie chodzie, ten tekst nie tylko mnie nie dotknął, ale nawet nie musnął — on mnie po prostu zażenował, bo jest taki kiepski. Przez pierwsze trzy+ (ten + to „akapit” jednozdaniowy) akapity w zasadzie nie wiadomo o co Ci chodzi, w jednym akapicie, dwóch zdaniach tłumaczysz, co to takiego. Cały tekst zaś jest najzwyczajniej w świecie słaby i moim zdaniem może to oznaczać tylko dwie rzeczy — 1) wylądował tu po znajomości; 2) Czytelnia zniża poziom jeszcze bardziej i zaczyna publikować aż tak kiepskie teksty.

    Jeśli chcesz naprawiać świat — zacznij od siebie. Opublikowałeś tekst, licz się z tym, że nie każdy będzie Cię klepał po tyłku i mówił „tak, tak, jesteś zajebisty, zwróciłeś uwagę na coś, czego nikt inny wcześniej nie dostrzegł”.

    Zapewne próbujesz się odnosić do “interface nazis”. Całkowicie niesłusznie. Torvalds świetnie określił zachowanie twórców GNOME.

    Co nie znaczy, że muszę się z nim zgadzać, bo to Linus Torvalds. Prawda? (:

    Teraz polecam przyjrzeć się ostatnim tekstom w Czytelni. Czy komuś pomogły rozwiązać jakiś problem, podjąć decyzję, podsunęły pomysł? Co pomyśli przypadkowy czytelnik trafiając tylko na tony tekstu “o niczym”? Że jesteśmy bandą frustratów rzucających się sobie do gardeł?

    Windows w Czytelni? Jestem za jeśli będzie występował w artykułach typu “Jak przejść z Windows na Ubuntu?”, a nie w tekstach “Dlaczego Windows jest gorszy/lepszy?”.
    Czytelnia, to takie ładne słowo – zastanówcie się nad genezą tego słowa i miejscem, które reprezentuje.

    W pełni się z Tobą zgadzam w tej kwestii.

  • mlody969

    [quote post=”10757″]Każdy dobry (czyt. przydatny) tekst w Czytelni może być małą cegiełką poprawiającą wspólną budowlę jaką jest Linux, lub szerzej – otwarte systemy.[/quote]

    Budowanie to nie tylko pieśni pochwalne. Gdyby na jakikolwiek projekt budowali tylko fanatycy to sam by się zawalił pod własnym cięzarem. Krytyka także jest potrzebna

  • anpen

    anasfer – Dlaczego uważasz że wielość dystrybucji to coś mniej korzystnego?
    Linux to system wolny, więc każdy ma prawo zrobić z nim lub w nim, co tylko zechce.
    W przyrodzie bioróżnorodność ekosystemu świadczy o jego sile.
    Dobrze że infosystem sieci nie jest w 100% zależny od firm takich jak Microsoft.

    Nie twierdzę, że to coś mniej korzystnego, bioróżnorodność ekosystemu to nie właściwe porównanie, oczywiście po to jest system wolny by każdy mógł zrobić z nim co chce, ale czy ma to oznaczać, że ilu użytkowników Linux’a tyle powstanie wydań (odmian), czy temu służy wolność…, Microsoft to komercja i niech sobie będzie dla tych którzy ją wybrali…

  • mlody969

    [quote post=”10757″]anasfer – Dlaczego uważasz że wielość dystrybucji to coś mniej korzystnego?
    Linux to system wolny, więc każdy ma prawo zrobić z nim lub w nim, co tylko zechce.
    W przyrodzie bioróżnorodność ekosystemu świadczy o jego sile.[/quote]

    [quote post=”10757″]Microsoft to komercja i niech sobie będzie dla tych którzy ją wybrali…[/quote]

    O sile tak, ale nie o sile przebicia. Mnogość dystrybucji Linuxa skutecznie zmniejsza jego siłę marketingową. Wolność wolnością, ale jeżeli pojedyńcze grupki programistów pracują nad swoimi dystrybucjami to nigdy nie będą miały takiej siły przebicia co zorganizowana korporacja pracująca nad jednym produktem. Dystrybucji Linuxa jest tyle że ludzie się w nich gubią. W dodatku nie zawsze są ze sobą kompatybilne.

    Tak, Windows to komercja, bo to oprogramowanie komercyjne które tworzy firma z chęci zysku tak samo jak piekarz piecze chleb dla zysku. Co jest w tym złego? Nic, na tym opiera się cały kapitalistyczny system i całe szczęście bo inaczej ludzie by byli skazani na łąskę producentów którym albo może się chcieć albo nie coś zrobić. Mnie jako użytkownika nie interesuje ani komercja ani wolność. System ma po prostu działać. A co mi po wolności jak pod Linuxem nie uruchomie ani programu do telefonu, ani iTunes, ani nie pogram ani nie poprowadze firmy?

  • jakoxx

    [quote post=”10757″]O sile tak, ale nie o sile przebicia.[/quote]
    [quote post=”10757″]Tak, Windows to komercja, bo to oprogramowanie komercyjne które tworzy firma z chęci zysku tak samo jak piekarz piecze chleb dla zysku. [/quote]

    Sila Windowsa to przede wszystkim sila reklamy.
    Moje dzieci ucze juz od malego, ze reklama klamie. Niestety 90% ogladajacych lub czytajacych reklamy wierzy w nie. Nie chce tutaj sugerowac, ze 90% uzywajacych windowsa dalo sie przekonac sile sugestii. Ale cos w tym jest.

  • mlody969

    Nie sugestii. Myślisz że ludzie którzy teraz kupili Win 7 czytali reklamy? Albo jak czytali to się nimi kierowali? Windows jest najpopularniejszym systemem, wszechobecnym i dlatego ludzie go kupują. Jeżeli twórcy Linuxa nie zrozumieją że programistyczna wolność i stabilność nie wystarczy aby dotrzeć do ludzi to sytuacja się nie zmieni.

  • Woowas

    „Mnogość dystrybucji Linuxa skutecznie zmniejsza jego siłę marketingową. ”
    MS daje system w iluś tam wersjach, często ze sobą niekompatybilnych, z funkcjami o których decydują specjaliści od marketingu. Linux gwarantuje że znajdziesz sobie dystrybucje odpowiednią do twoich potrzeb. Znajdź mi Microsoftowy odpowiednik Knoppixa, Slaxa czy damn small linuksa.

    „Wolność wolnością, ale jeżeli pojedyńcze grupki programistów pracują nad swoimi dystrybucjami to nigdy nie będą miały takiej siły przebicia co zorganizowana korporacja pracująca nad jednym produktem.”
    Ależ nad Linuksem pracują korporacje – HP, Novel, IBM itd.

    „Dystrybucji Linuxa jest tyle że ludzie się w nich gubią.”
    Jak się nie zna alfabetu to trudno jest czytać książki.

    „Tak, Windows to komercja, bo to oprogramowanie komercyjne które tworzy firma z chęci zysku tak samo jak piekarz piecze chleb dla zysku. ”
    Myślisz że firmy które wymieniłem wyżej i dodatkowo taki Cannonical wydają pieniądze na rozwój Linuksa z dobroci serca? Nie żartuj 🙂

    „Co jest w tym złego? Nic, na tym opiera się cały kapitalistyczny system i całe szczęście bo inaczej ludzie by byli skazani na łąskę producentów którym albo może się chcieć albo nie coś zrobić. ”
    Czyżby? A przykład Internet Eksplorera?

    „Mnie jako użytkownika nie interesuje ani komercja ani wolność. System ma po prostu działać. A co mi po wolności jak pod Linuxem nie uruchomie ani programu do telefonu, ani iTunes, ani nie pogram ani nie poprowadze firmy?”
    Skoro nie potrafisz się bez tego obejść to po co tracisz czas na naukę Linuksa? Ten system nie jest dla wszystkich a o jego niedomaganiach zapisano już całe fora.

  • Woowas

    ” Myślisz że ludzie którzy teraz kupili Win 7 czytali reklamy? Albo jak czytali to się nimi kierowali?”
    Myślę że ludzi którzy kupili Win7 w wersji BOX żeby wymienić stary sytem jest garstka. Większość ma go na komputerze bo był na nim preinstalowany lub wybrali go jako OEM przy kupowaniu zestawu bo był najnowszy.

    „Windows jest najpopularniejszym systemem, wszechobecnym i dlatego ludzie go kupują.”
    Ludzie kupują Windows bo jest najpopularniejszy a jest najpopularniejszy bo ludzie go kupują 🙂
    Zwyczajnie nie ma alternatywy, kupuje się to co się zna albo to co polecił kumpel co się zna.

    „Jeżeli twórcy Linuxa nie zrozumieją że programistyczna wolność i stabilność nie wystarczy aby dotrzeć do ludzi to sytuacja się nie zmieni.”
    A czemu ma się zmieniać? Linux trafił do korporacji i urzędów i doskonale się tam sprawdza a właśnie tam są naprawdę duże pieniądze. Przychody MS ze sprzedaży łinołsów w wersji Home są niewielkie w porównaniu do dochodów ze sprzedaży pakietu biurowego dużym firmom. Sprawa jest na tyle poważna że MS zaczął się przykładać do rozwoju Samby.

  • mlody969

    [quote post=”10757″]MS daje system w iluś tam wersjach, często ze sobą niekompatybilnych, z funkcjami o których decydują specjaliści od marketingu.[/quote]

    Pierwsze słysze aby Win 7 Ultimate był niekompatybilny np z Business. Chyba że owa niekompatybilność dotyczy funkcji dostępnych w danej wersji. Tak, o funkcjach decydują specjaliści od marketingu bo to zupełnie naturalną rzeczą jest że produkt tworzy się pod odbiorcę. Windows jest produnktem i podchodzi pod prawa rynku i marketingu. Natomiast u was to użytkownik ma się dopasować do systemu.

    [quote post=”10757″]Linux gwarantuje że znajdziesz sobie dystrybucje odpowiednią do twoich potrzeb.[/quote]

    Tak, której w pobliżu używa Jasiek, Antek potem długo długo nic aż na drugim końcu miasta Zenek.

    [quote post=”10757″]Znajdź mi Microsoftowy odpowiednik Knoppixa, Slaxa czy damn small linuksa.[/quote]

    Mi to nawet nic nie mówi.

    [quote post=”10757″]Ależ nad Linuksem pracują korporacje – HP, Novel, IBM itd.[/quote]

    Tak, jako wsparcie lub uboczny projekcik. Nie licząć Novela. I takich firm jest wiele, a każda sobie osobno dłubie.

    [quote post=”10757″]Jak się nie zna alfabetu to trudno jest czytać książki.[/quote]

    No przecież, bo Linux to system dla elyty. Nie dla ciemnego Kowalskieco co Red Hata od Debiana nie odróżnia.

    [quote post=”10757″]Myślisz że firmy które wymieniłem wyżej i dodatkowo taki Cannonical wydają pieniądze na rozwój Linuksa z dobroci serca? Nie żartuj :)[/quote]

    Jeżeli Mark Shuttleworth oprócz Cannonical założył Ubuntu Foundation która w razie problemów finansowych Cannonical miała finansować dalszy rozwój Ubuntu, jeżeli Mark stawia rozwój systemu ponad korzyści finansowe to znaczy że nie jest to typowo biznesowy projekt, ani główne źródło utrzymania. Jak dla mnie to bardziej hobby niż zarabianie na chleb.

    [quote post=”10757″]Czyżby? A przykład Internet Eksplorera?[/quote]

    Jaki przykład Indernet Ekplorera? Nowa wersja to całkiem dobra przeglądarka chociaż i tak korzystam z Opery. A że ma dziury? Przez całe lata była najpopularniejszą przeglądarką więc o najwięcej hakierów szukało w niej dziur. To oczywiste. Wraz ze wzrostem popularności FF też się okazało że jest pełen dziur.

    [quote post=”10757″]Skoro nie potrafisz się bez tego obejść to po co tracisz czas na naukę Linuksa? Ten system nie jest dla wszystkich a o jego niedomaganiach zapisano już całe fora.[/quote]

    A to najbardziej żenujące i śmieszne zdania. Widzisz, wy wcale nie staracie się przyciągać ludzi. Albo ktoś jest Linuxowi oddany, albo niech spada – to wasze stanowisko. Wszelkie wątpliwości i słowa krytyczne zbywacie w ten sposób „jak ci nie pasuje to sobie siedź na windows”. Strzelacie fochy jak urażona małolata. Nic dziwnego że z takim podejściem rozwój tego systemu w kwestii funkcjonalności dla ZU idzie tak opornie.

    Myślisz że jak osoba posiadająca wątpliwości co do przejścia na ubuntu przeczyta „po co marnujesz czas na Linuxa” to ją to zachęci? Ze strony MS nikt nigdy by czegoś takiego nie usłyszał, bo to jest ich chleb i oni dostają za to pieniądze. Dlatego starają się zdobywać klientów. Wy zachowujecie się jak sprzedawca w PRLowskim sklepie.

    I no oczywiście, to system nie dla wszystkich. Bo bo jest przecież dla elyty geeków. Tylko skoro tak to potem nie narzekajcie na MS i jego monopol skoro nie otwieracie się i nie próbujecie przejąć jego użytkowników.

    [quote post=”10757″]Myślę że ludzi którzy kupili Win7 w wersji BOX żeby wymienić stary sytem jest garstka. Większość ma go na komputerze bo był na nim preinstalowany lub wybrali go jako OEM przy kupowaniu zestawu bo był najnowszy.[/quote]

    Tak czy inaczej nie jest to wynik wiary w hasła reklamowe.

  • Woowas

    „Tak, jako wsparcie lub uboczny projekcik. Nie licząć Novela. I takich firm jest wiele, a każda sobie osobno dłubie.”
    Nie dłubie osobno tylko płaci kasę na fundację oraz oddaje własnych pracowników do prac nad konkretnymi projektami.

    „No przecież, bo Linux to system dla elyty. Nie dla ciemnego Kowalskieco co Red Hata od Debiana nie odróżnia.”
    No, jeżeli ktoś nie jest w stanie przyswoić sobie takiej wiedzy to jakim cudem w ogóle korzysta z komputera?

    „Jeżeli Mark Shuttleworth oprócz Cannonical założył Ubuntu Foundation która w razie problemów finansowych Cannonical miała finansować dalszy rozwój Ubuntu, jeżeli Mark stawia rozwój systemu ponad korzyści finansowe to znaczy że nie jest to typowo biznesowy projekt, ani główne źródło utrzymania.”
    A ja myślę że jest to inwestycja długoterminowa.

    „Jaki przykład Indernet Ekplorera?”
    MS funkcjonujący w ramach kapitalistycznego rynku przez lata nic nie robił ze swoją przeglądarką pomimo apeli użytkowników i dopiero sukces Firefoxa wybudził ich z letargu.

    „A to najbardziej żenujące i śmieszne zdania. Widzisz, wy wcale nie staracie się przyciągać ludzi.”
    Nic podobnego. Sam już wiesz że dla ciebie Linux jest nieprzydatny bo nie zapewni ci tego czego potrzebujesz a mimo to wylewasz żale w komentarzach. Linux to kolejne narzędzie, skoro młotkiem nie możesz wkręcić śruby to szukasz innego narzędzia.

    „Nic dziwnego że z takim podejściem rozwój tego systemu w kwestii funkcjonalności dla ZU idzie tak opornie”
    Funkcjonalność Linuksa dla ZU przewyższa jakiegokolwiek łondołsa tylko ZU musi to odkryć.

    „Myślisz że jak osoba posiadająca wątpliwości co do przejścia na ubuntu przeczyta “po co marnujesz czas na Linuxa” to ją to zachęci? Ze strony MS nikt nigdy by czegoś takiego nie usłyszał, bo to jest ich chleb i oni dostają za to pieniądze. Dlatego starają się zdobywać klientów. Wy zachowujecie się jak sprzedawca w PRLowskim sklepie.”
    Przecież ty nie masz wątpliwości, nie możesz pograć, nie ma i-cośtam, nie poprowadzisz firmy…Po co miałbyś się męczyć z Linuksem? Wolisz żeby pracownik MS okłamywał cię jaki to łindows jest wspaniały i bezpieczny niż usłyszeć szczerą opinię? To po co w ogóle o to pytasz?

    „I no oczywiście, to system nie dla wszystkich. Bo bo jest przecież dla elyty geeków. Tylko skoro tak to potem nie narzekajcie na MS i jego monopol skoro nie otwieracie się i nie próbujecie przejąć jego użytkowników.”
    System nie jest dla wszystkich bo jak sam zauważyłeś nie ma pewnego oprogramowania i nie obsługuję części sprzętu.
    Już bardziej otwartej dystrybucji niż Ubuntu nie znajdziesz i jeżeli to dla ciebie za mało to naprawdę trudno mi sobie wyobrazić jak można by się bardziej „otworzyć”. Może masz jakieś propozycje?
    Monopol MS dotyka użytkownika Linuksa na wiele sposobów i jest wiele powodów by na niego narzekać, zresztą posiadacze okienek też płaczą.

  • margor80

    Widzicie do czego doprowadzacie?

    Miał być artykuł poświęcony bezzasadnym wojnom pomiędzy użytkownikami Windowsa a Linuxa a jest kolejna kłótnia, która niczego nie wnosi. Ludzie – jak komuś nie pasuje Ubuntu czy inna dystrybucja to niech szuka systemu który będzie mu pasował. Nikt go nie zmusza do używania Linuxa.

    A tak na marginesie – to mimo kilku użytkowników forum, którzy nie wiedzą po co się na nim odzywać, znalazłem tutaj pomoc dotyczącą wielu kwestii związanych z Ubuntu.

  • mlody969

    [quote post=”10757″]No, jeżeli ktoś nie jest w stanie przyswoić sobie takiej wiedzy to jakim cudem w ogóle korzysta z komputera?[/quote]

    Ręce opadają po prostu. Szkoda żeby użytkownik ukierunkowany na konkretne zadania jeszcze uczył się charakterystyk różnych dystrybucji. Drogi panie wam się kompletnie w głowach przewraca. To nie użytkownik ma szukać informacji o dystrybucjach tylko producenci dystrybucji mają zadbać o rozpoznawalność wśród użytkowników. A wiesz dlaczego tak nie jest? Bo użytkownicy Linuxa to głównie grupa geeków którzy i tak prędzej czy później dotrą do róznych dystrybucji bo zwyczajnie są ciekawi świata, ciekawi innych systemów i dłubanie w kompie dla dłubania jest dla nich celem samym w sobie. Wyobraź sobie że niektórzy ludzie nawet nie wiedzą czym się różni Vista od 7 i ani troche ich to nie interesuje. A co dopiero rozpoznawać miliard dystrybucji Linuxa. I co z tego że te systemy są darmowe? Poznanie każdego z nich wymaga wiele czasu, wysiłku, poświęcenia, prób i błedów. A jak to mawiają „time is money”. Większość użytkowników komputera w ogóle nie ma na to ochoty.

    Wiecie co, właśnie mi przyszła do głowy jedna myśl. Tak narzekacie że windows jest niestabilny, że się psuje i trzeba go co jakiś czas reinstalować. Ale już ciągłe zmiany i testowanie róznych dystrybucji linuxa wam nie przeszkadza?

    [quote post=”10757″]MS funkcjonujący w ramach kapitalistycznego rynku przez lata nic nie robił ze swoją przeglądarką pomimo apeli użytkowników i dopiero sukces Firefoxa wybudził ich z letargu.[/quote]

    Specjalnie odkrywczy to nie jesteś. Wiadomo że konkurencja jest siłą napędową innowacyjności i rozwoju. Skoro wcześniej konkurencji nie było to po co MS miałby ulepszać swoje produkty? Nie jest to korzystne dla użytkowników ale zastanówcie się po jakiego czorta MS miało by to robić? Tak jakbym był jedynym biegaczem w wyścigu, zwycięstwo jest wiadome. Po co więc miałbym się męczyć?

    I chwała FF za to że obudził programistów z Redmond. Tylko że jakby tworcy FF postępowali tak jak ludzie z czytelni w sensie „to nie jest przeglądarka do każdego” to by korzystał z niej jakiś niewielki odsetek internautów a MS nie miałby powodu aby wypuścić nowe wersje IE

    [quote post=”10757″]Funkcjonalność Linuksa dla ZU przewyższa jakiegokolwiek łondołsa tylko ZU musi to odkryć.[/quote]

    Ale owo odkrywanie wymaga o wiele za dużo samozaparcia, chęci i czasu aby większość ZU do owej funkcjonalności dotarła. I w ogóle dlaczego do tej funkcjonalności trzeba docierać?

    [quote post=”10757″]Przecież ty nie masz wątpliwości, nie możesz pograć, nie ma i-cośtam, nie poprowadzisz firmy…[/quote]

    Wiesz co mnie irytuje? Rzucasz egzotycznymi nazwami innych dystrybucji Linuxa których ZU praktycznie wcześniej nie słyszał, znanych głównie w linuxowej społeczności, a bardzo znany program do obsługi najbardziej znanego przenośnego sprzętu muzycznego produkowanego przez bardzo znaną firmę nazywasz i-coś tam….

    [quote post=”10757″]System nie jest dla wszystkich bo jak sam zauważyłeś nie ma pewnego oprogramowania i nie obsługuję części sprzętu.
    Już bardziej otwartej dystrybucji niż Ubuntu nie znajdziesz i jeżeli to dla ciebie za mało to naprawdę trudno mi sobie wyobrazić jak można by się bardziej “otworzyć”. Może masz jakieś propozycje?
    Monopol MS dotyka użytkownika Linuksa na wiele sposobów i jest wiele powodów by na niego narzekać, zresztą posiadacze okienek też płaczą.[/quote]

    I właśnie dlatego zacząłem się udzielać na tej stronie. Społeczność Linuxa po prostu spoczęła na laurach. Macie system i mówicie „jak ci nie pasuje to niestety linux nie jest dla ciebie”, a ja mówie „jeżeli nie jest dla wielu ludzi to ulepszcie system tak aby był również i dla nich”. Mówię „monopol z definicji jest zły, również ten MS dlatego konkurujcie z nimi o uznanie ZU zamiast zamykać się we własnym gronie”.

  • Singel

    MICHOO jest taka firma lefthand i oni mają wypasione programy,ale płatne.Jest też prośociutki program Qfaktura,ale tak dokładnie nie wiadomo gdzie się zapisują dane.Jeden plik jest w katalogu home/user na „wierzchu”a drugi ukryty w config.Jeżeli zaś chodzi o wrogość to wynika ona z wrednej natury Polaka.”Ja mam wszystko najlepsze i nie ma prawa nikt tego krytykować”.Moderatorzy onanizują się tą namiastka władzy i karcą bezlitośnie użytkowników.Mam kolegę z przerostem ambicji,który nie zainstaluje Linuksa z tego powodu że ja go jako pierwszy zacząłem używać.Przy każdej rozmowie wbija szpilę dotycząca nieprzydatności Linuksa.Ostatnio mnie olśniło:Linux nie jest dla każdego.Powstał z pasji i używają go pasjonaci.

  • digger Autor wpisu

    [quote post=”10757″]Pomyśl zanim napiszesz następnym razem tego typu odpowiedź, bo to nie jest Twój blog[/quote]
    Hmm odkrywcze… Z tego co wiem Twój także a poświęcasz temu serwisowi chyba nawet więcej czasu niż własnemu blogowi…

    [quote post=”10757″]W sensie, o jaki Tobie chodzie, ten tekst nie tylko mnie nie dotknął, ale nawet nie musnął — on mnie po prostu zażenował, bo jest taki kiepski.[/quote]
    No cóż nie każdy jest studentem filologii polskiej i ma tak wybitne zdolności w piśmie jakie zapewne Ty posiadasz… Tylko czy to nie przyziemne taki nacisk kłaść na formę i krytykować bez sensu, zamiast skupić się na treści i problemie w tekście zawartym? Pomijam już odzywki typu „gdybyś chodził do gimnazjum, to może nauczyłbyś się czytać ze zrozumieniem. Nie zamierzam robić Ci za niańkę i tego tłumaczyć, szkoda mi na to czasu.” bo jak na przyszłego filologa to naprawdę żałosne wypowiedzi, ale skoro tego was uczą to mogę winić tylko system…

    [quote post=”10757″]1) wylądował tu po znajomości[/quote]
    No pewnie, że po znajomości a jak! Ty naprawdę myślisz nad tym co piszesz?

    [quote post=”10757″]2) Czytelnia zniża poziom jeszcze bardziej i zaczyna publikować aż tak kiepskie teksty.[/quote]
    No to akurat bardziej argument dlaczego znalazły się tu teksty i komentarze do których się odniosłem, ale fajnie, że się ze mną zgadzasz 🙂

    [quote post=”10757″]Jeśli chcesz naprawiać świat — zacznij od siebie. Opublikowałeś tekst, licz się z tym, że nie każdy będzie Cię klepał po tyłku i mówił “tak, tak, jesteś zajebisty, zwróciłeś uwagę na coś, czego nikt inny wcześniej nie dostrzegł”.[/quote]
    Na nic takiego nie liczyłem i nie liczę (a z tym klepaniem po tyłku to zabrzmiało pedalsko…). Tłumaczysz mi rzeczy o których dobrze wiem… A problem który opisałem zauważyło już bardzo wiele osób, ja po prostu opisałem moje wrażenia po styczności z tym forum (szkoda, że tego też nie zrozumiałeś). Zaczyna mnie męczyć tłumaczenie Ci tego co inni pojęli od razu… I co ty masz z tym „zamiast naprawiać innych zacznij od siebie”?? Hipokryzja aż miło patrząc na Twoje komentarze… to przykre.

    A pisząc ten tekst dałem tylko ludziom temat do przemyśleń i refleksji, a nie rzucałem tekstami typu „Zrób nam wszystkim przysługę i zajmij się nauką, a nie pisaniem takiej nędzy.” Więc kto tu chce naprawiać innych a o sobie zapomniał??

    Większość ludzi na tym forum, którzy przeczytali tekst, zrozumieli moje intencje i przekaz. Zaczęła się dyskusja o treści a nie o formie… Ale widzę że Ty nadal masz z tym problem nie do przeskoczenia. Przykro mi z tego powodu ale nic na to nie poradzę.

  • digger Autor wpisu

    [quote post=”10757″]Funkcjonalność Linuksa dla ZU przewyższa jakiegokolwiek łondołsa tylko ZU musi to odkryć.

    Ale owo odkrywanie wymaga o wiele za dużo samozaparcia, chęci i czasu aby większość ZU do owej funkcjonalności dotarła. I w ogóle dlaczego do tej funkcjonalności trzeba docierać? [/quote]
    Dokładnie… Dla ZU to niestety nadal stanowi barierę. Ale są też ludzie z samozaparciem, chęciami i czasem, którzy do tej funkcjonalności docierają i cieszą się systemem. Niestety dla mnie mimo tych cech są inne bariery trudniejsze do pokonania. Na Ubuntu nie pogram np. w Trackmanię (oraz inne gry z Windowsa), z którą lubię spędzać czas… (ot takie hobby) Owszem są na to sposoby (np. Wine) ale nie na moim starym kompie… Niby błahy problem ale jednak jest i zmusza mnie do trzymania na dysku Windows’a którego mam już dość, ale pod którym gry śmigają bezproblemowo.

  • Woowas

    „Ręce opadają po prostu. Szkoda żeby użytkownik ukierunkowany na konkretne zadania jeszcze uczył się charakterystyk różnych dystrybucji. ”
    Ręce opadają bo jedyną różnicą między tymi dystrybucjami jest fakt że Red Hat to firma prywatna a Debiana rozwija społeczność. Jak się chce to wystarczy zajrzeć do wikipedii a jak się nie chce to ma się pretensje do wszystkich tylko nie do siebie samego.

    „Drogi panie wam się kompletnie w głowach przewraca. To nie użytkownik ma szukać informacji o dystrybucjach tylko producenci dystrybucji mają zadbać o rozpoznawalność wśród użytkowników. ”
    Żarty się ciebie trzymają.

    „Wyobraź sobie że niektórzy ludzie nawet nie wiedzą czym się różni Vista od 7 i ani troche ich to nie interesuje. ”
    Ja też nie wiem i też mnie to nie interesuje. Co z tego?

    „A co dopiero rozpoznawać miliard dystrybucji Linuxa.”
    Linux jest jeden, poznasz jedną dystrybucje to znasz wszystkie.

    ” I co z tego że te systemy są darmowe? Poznanie każdego z nich wymaga wiele czasu, wysiłku, poświęcenia, prób i błedów. A jak to mawiają “time is money”. Większość użytkowników komputera w ogóle nie ma na to ochoty.”
    Ale ci użytkownicy jakoś musieli się nauczyć łinfdołsa i tracili ten swój cenny czas i pieniądze. Niby w jaki sposób chcesz nabyć nową umiejetność jesli nie chcesz się jej uczyć?

    „Tak narzekacie że windows jest niestabilny, że się psuje i trzeba go co jakiś czas reinstalować. Ale już ciągłe zmiany i testowanie róznych dystrybucji linuxa wam nie przeszkadza?”
    Nikt ci nie karze tego robić. Raz zainstalujesz sobie Debiana i będziesz miał spokój na lata.

    „Skoro wcześniej konkurencji nie było to po co MS miałby ulepszać swoje produkty? ”
    Kapitalizm nie gwarantuje że klient będzie zadowolony.

    „Ale owo odkrywanie wymaga o wiele za dużo samozaparcia, chęci i czasu aby większość ZU do owej funkcjonalności dotarła. I w ogóle dlaczego do tej funkcjonalności trzeba docierać?”
    Dlatego że na pierwszy rzut oka oba systemy są równie funkcjonalne w typowych zadaniach.

    „Wiesz co mnie irytuje? Rzucasz egzotycznymi nazwami innych dystrybucji Linuxa których ZU praktycznie wcześniej nie słyszał, znanych głównie w linuxowej społeczności, a bardzo znany program do obsługi najbardziej znanego przenośnego sprzętu muzycznego produkowanego przez bardzo znaną firmę nazywasz i-coś tam….”
    Nie używam to nie znam ale dzięki tobie wiem że takie i-cośtam istnieje.

    „Społeczność Linuxa po prostu spoczęła na laurach. Macie system i mówicie “jak ci nie pasuje to niestety linux nie jest dla ciebie”, a ja mówie “jeżeli nie jest dla wielu ludzi to ulepszcie system tak aby był również i dla nich”.
    I to jest zła postawa. Powinieneś pomyśleć co ty możesz zrobić dla rozwoju Linuksa a nie zarzucać innym że nic nie robią. Skoro jakiejś funkcjonalności ważnej dla ciebie nie ma zastanów się jak można ją wprowadzić.

    Mówię “monopol z definicji jest zły, również ten MS dlatego konkurujcie z nimi o uznanie ZU zamiast zamykać się we własnym gronie”.
    Nikt się nie zamyka, to raczej ty masz do nas (nie wiem co prawda kogo masz na myśli) jakieś dziwne pretensję nie wiem też do końca o co. Przypomnij sobie jak się uczyłeś używać Windows i przestań jęczeć.

  • suse1

    „mlody969
    23/01/2010 o godzinie 00:27”

    Chopie!!!!!
    Ty już tak się ośmieszasz że jesteś obiektem drwin nie tylko wśród moich kolegów , nie tylko bywalców czytelni ubuntu ale już chyba połowy polski.
    Na kilku innych forach przytoczone są twoje bełkoty i nawet wśród społeczności moherowych beretów jesteś postrzegany jako , no lepiej nie napiszę bo zaraz użyjesz tego jako argument przeciw czemuś tam.
    To co wypisujesz jest żałosne , szkoda mi ciebie , a może w niektórych przypadkach nie szkoda.
    Ty się nie zastanawiasz nad sobą , to co wypisujesz można podsumować po szekspirowsku:
    „Bebechy w głowie a dowcip w brzuchu.”
    Myślę że czytałeś coś tego autora.

  • suse1

    Nie ośmieszaj się swoim merytorycznymi argumentami , bo ich nie masz.
    W tym co piszesz nie ma nic ale to nic merytorycznego, w ani jednym punkcie.

  • Hadret

    @digger: nie chce mi się dłużej tłumaczyć Ci tego, co napisałem, bo Ty dalej wolisz mieć swoje wersje (szkoda mi na to mojego czasu). Po prostu popracuj nad warsztatem lub nie pisz w ogóle, ale przede wszystkim przysiądź nad czytaniem ze zrozumieniem, bo na maturze czarno to widzę.

  • artysta

    Eh.. ludzie! System operacyjny to nie religia, to nie ideologia! To tylko narzędzie pracy. Nic więcej. Cała ta ,,wojna” między systemami to jakieś nieporozumienie.
    Ja wole Windowsa, ktoś inny linuksa, to jego sprawa. Po co te dyskusje?

  • Wekmyr

    [quote comment=”41175″]”mlody969
    23/01/2010 o godzinie 00:27″

    Chopie!!!!!
    Ty już tak się ośmieszasz że jesteś obiektem drwin nie tylko wśród moich kolegów , nie tylko bywalców czytelni ubuntu ale już chyba połowy polski.
    Na kilku innych forach przytoczone są twoje bełkoty i nawet wśród społeczności moherowych beretów jesteś postrzegany jako , no lepiej nie napiszę bo zaraz użyjesz tego jako argument przeciw czemuś tam.
    To co wypisujesz jest żałosne , szkoda mi ciebie , a może w niektórych przypadkach nie szkoda.
    Ty się nie zastanawiasz nad sobą , to co wypisujesz można podsumować po szekspirowsku:
    „Bebechy w głowie a dowcip w brzuchu.”
    Myślę że czytałeś coś tego autora.[/quote]

    „Cala Polska sie smieje, Izrael i Bangladesz tez, smieja sie z Ciebie na ogolnopolskim forum (klasowe na nasza-klasa.pl).

    Pozdrow swoje znajome z rozglosni.”

    Tak powinna brzmiec odpowiedz w stylu twojego postu.

    [quote comment=”41177″]Nie ośmieszaj się swoim merytorycznymi argumentami , bo ich nie masz.
    [b]W tym co piszesz nie ma nic ale to nic merytorycznego, w ani jednym punkcie.[/b][/quote]

    Ja przy tym osobiscie juz wysiadlem.

  • digger Autor wpisu

    @Hadret Każdy ma prawo do swojej wersji, nawet jeśli się myli. A za radę dziękuję, na pewno nie zaszkodzi. Tylko, że każdy ma prawo do wypowiedzi, nawet osoby mniej w tym wprawione i umiejętne (co widać choćby po niektórych komentarzach powyżej). Pozdrawiam

  • poltiser

    @digger

    Twój tekst, choć chwilami brzmi naiwnie, budzi sympatię. Nie tylko w świecie komputerów ale i za oknem problem jest ten sam, agresja zamyka drogę komunikacji. Szkoda, że nie wszyscy chcą dostrzec problem czepiając się słów, albo zachwycając własnym głosem zamiast szukać pozytywnych rozwiązań…
    Nie ma niczego złego w szukaniu zrozumienia i próbowaniu różnych systemów. Dogmatyzm i arogancja to droga do nikąd.
    Żal mi tych co tak bardzo chcą pokazać jak bardzo wiedzą wszystko lepiej od ciebie.
    Powodzenia na maturze!

  • bogi69

    Brawo digger !!! Co do niektórych wypowiedzi : ZAPOMNIAŁ WÓŁ JAK CIELĘCIEM BYŁ!!! Pierwszy raz zajrzałem do czytelni i jestem zniesmaczony wypowiedziami . Brak tolerancji panuje totalny – smutne to zjawisko . Czemu w takim miejscu jak to reperujecie swoje niskie ego(nie wszyscy) i wytykacie błędy w sposób uwłaczający WYJĄTKOWEJ SPOŁECZNOŚCI. Jak ktoś jest kulawy to wcale nie trzeba mu tego wytykać bo on sam o tym wie ,a wytykanie tylko boli . Ludzie ambitni próbują walczyć ze swoimi ułomnościami i sami je też dostrzegają u innych lecz nie wytykają przy byle okazji a raczej pomagają w taki sposób by nie urazić i nie pokazywać wyższości . Jeśli ktoś pisze z błędami to znaczy że jest podgatunkiem?—- jeśli jego wiedza informatyczna jest niewielka to znaczy że jest gorszy od innych? Ja myślę że pomoc można uzyskać u tych którzy pamiętają swoje błędy i ułomności i znają smak porażki a nie u tych mocno błyskotliwych co im w życiu wszystko łatwo idzie bo są zdolni piękni i dobrze urodzeni.Pozdrawiam tych NIE DOSKONAŁYCH i TYCH CO ROBIĄ BŁĘDY i TYCH CO SIĘ UCZĄ .

  • Aristofeles

    @Hadret.

    Jesteś kolego przykładem choroby toczącej polskie społeczeństwo internetowe. Trolla uważającego się ostoje kultury i dobrego smaku. A mających wszystkich w około za gorszych. Już sam wytykania autorowi jego wieku i pisanie mu żeby się poszedł do matury uczyć świadczy o twoim wychowaniu i poziomie kultury osobiste.

    Ja wiem zaraz mi odpiszesz, że masz rację, bo powyższy tekst zgwałcił twoje poczucie dobrego smaku i taki jak ty nie będzie się zniżać do czytania tekstów, które nie zgadzają sie z nim lecząc jego kompleksy. Masz rację, tacy jak ty zawsze mają rację, bezwzględu na to czy pada deszcz czy plują im w twarz.

    Polski internet nie jest i nigdy nie był miejscem do konstruktywnej rozmowy. Pod każdym artykułem o Linuksie w np takiej gazeta.pl przeczytasz, że użytkownicy linuksa używają go bo są sweterkami z pryszczami i do oglądania pornografii.
    Tutaj „książęta Linuksa” powiedza ci, że jesteś kretynem, który bierze co mu zła firma wsadzi i jeszcze sie cieszysz, a oni sa tymi którzy przejrzeli na oczy i sa wspaniali i ponad plebsem. I tylko idioci używają Windowsa!!!!

    Apel: Nie leczcie swoich kompleksów czyimś kosztem. Bo chamstwa na świecie jest wiele, wystarczy go gdzie indziej.

  • Woowas

    Hadret ma rację. Takich żali jak ten Diggera jest pełno na forum, mało tego pojawiają się tam ciągle od lat i naprawdę można się zmęczyć czytając w kółko to samo. Ten tekst nie powinien trafić na łamy czytelni.

  • marcin

    No dobrze, już dobrze, nie musimy się kłócić w temacie który stanowi o kłótniach poczytajcie sobie :
    http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Strona_g%C5%82%C3%B3wna
    polecam wstukać hasła typu:
    windziarze, linuksiarze, microsoft windows, windows/2000/xp/vista/7, ubuntu , linuks
    czasami warto podejść do tematu z dystansem. Pomyślcie drodzy użytkownicy linuksa – dlaczego dajemy upust złości na forum ? Wiem że z urzytkownikami windows jest podobnie, a może i gorzej (niewnikam) ale czy to nie my powinniśmy być stroną mądrzejszą ? Tą rozsądniejszą? Nie chodzi tu o nadstawianie policzka, chodzi o to że nasz ulubiony system jest i długo jeszcze będzie pod ścisłą obserwacją, będzie krytykowany, opluwany, wyśmiewany, nieraz niesłusznie, ale co się dzieje gdy ktokolwiek bieże odwet? Wszyscy wiemy co się dzieje, nawiązuje się dyskusja, która przeradza się .. w coś co od dyskusji znacznie odbiega. To szkodzi, szkodzi przedewszystkim linuksowi odstrasza nowych użytkowników którzy czytają próby przekonania do swoich racji „za wszelką cenę”, zobaczcie ile to już razy komuś opadły ręce i napisał „to wróć do windows” a druga strona skrytykowała społeczność linuksa za brak pomocy i „olanie go” choć deklaracje pomocy są wszędzie opisywane i zachwalane. Windows ma pozycję wyrobioną i nawet jeżeli ktoś potrafi uruchomić na nim pasjans (wielce prawdopodobne) będzie go bronił (choć działa to w drugą stronę również jak zauwarzyłem). Spróbujmy do „argumętów niepoważnych” podejść z dystansem , humorem , nie traktujmy wszystkiego jak cios prosto w serce, uważam że nie tylko zachowamy trochę zdrowia ale również zyskamy w oczach innych urzytkowników odmiennych systemów niż nasz własny, ukochany, jedyny, niepowtarzalny, charakterystyczny, najstabilniejszy ze wszystkich, i dla tego stale krytykowany XXXXXX (X- zastąpić własnym OS).
    Pozdrawiam

  • szyp

    Komentarze potwierdzają to, co autor miał na myśli. Niewiele ciekawego można dowiedzieć się na blogach i forach, bo albo pojawiają się stronnicze wpisy, albo trwa opluwanie się w komentarzach.
    Fanatyzm, zaślepienie i chamstwo taki widzę obraz komentarzy. Myślę, że większość piszących próbuje się dowartościować przez obrażanie i deprecjonowanie innych. Ja używam kilku systemów z obu stron barykady więc co, powinienem czuć się przez to lepszym.
    Nie ma sensu rozbijać mojego komentarza na linijki i poddawać analizie jak to mają niektórzy w zwyczaju. Nie przeczytam tego i na pewno nie odpiszę.

  • skt

    Ktoś na samym początku napisał, że wersji OEM Windowsa nie można przenosić z komputera na komputer (np. nowszy). Otóż błąd! Oczywiście, że można. Wtedy podczas instalacji wyskakuje odpowiednia wiadomość i numer telefonu do obsługi klienta. Wystarczy zadzwonić wybrać odpowiednie numerki, które oznaczają, że zakupiłeś nowy komputer, albo wymieniłeś jakąś część i voila! Ten sam Windows na nowym komputerze. I proszę nie pisać, że tak nie jest, bo około pół roku temu sam tak zrobiłem.

  • marcinsud

    @skt niby w jakim windowsie? bo na pewno nie w xp, wiem, bo mam i jak odbierze gościówa a nie robot to muszę ściemniać, że dysk się zepsuł, a ona 3 razy się pyta czy nie wymieniałem czasem płyty głównej.

  • ewromo

    Do „michoo”.
    Jeśli potrzebujesz oprogramowania do prowadzenia firmy działającego również po Linuksem zajrzyj na stronę http://www.cafefirma.pl/. W dziale pliki, do pobrania 30-dniowa w pełni funkcjonalna wersja, zawierająca wszystkie moduły.

  • Karolinah

    ostatnio nawet częściej da się zauważyć wojny między samymi użytkownikami różnych dystrybucji Linuksa. Wiele tego przewija się przez fora, portale, onet itd. Rzeczywiście ta ideologia trochę w złym kierunku poszła.

  • mariobros

    [quote comment=”41399″]Świetne artykuł digger. Używam Ubuntu lecz uważam, że nad WinXP nie ma jeszcze nic prostszego w użyciu.[/quote]
    ja również używałem XP i nie pluję na niego
    od pewnego czasu używam ubuntu,doszedłem do wniosku że mi się spodobał na moje potrzeby wystarcza i mam zamiar przy nim pozostać

    PS.krytykę i porównania zostawiam programistom a na pyskówki nie mam czasu ni ochoty