Programy, których (być może) nie znacie. Cz. 9: Videoporama 7


To jest miejsce na twoją złotą myśl

Jeżeli powiem „prezentacja” pomyślisz „Impress”. No dobra, jest trochę innych zamienników (w pakiecie KOffice i pochodnych na przykład) oraz masa oprogramowania wykorzystująca XML/HTML/LaTeX (klasa beamer) do opisu prezentacji. Ale bądźmy poważni: tworzenie prezentacji multimedialnych to miejsce gdzie edytory wizualne mocno się trzymają. Są po prostu wygodne.

Videoporama

Na program prezentowany dzisiaj trafiłem totalnie przypadkiem. Ktoś na forum potrzebował aplikacji do tworzenia prezentacji i eksportowania ich jako filmu. Trochę pogooglałem i trafiłem na dwa: Photofilmstrip i Videoporama. Jakiś tydzień później postanowiłem je przetestować. Photofilmstrip ma bardzo mało opcji, ale jest prosty w obsłudze. Videoporama jest sporawym kombajnem do tworzenia prezentacji ze zdjęć i ma naprawdę dużo możliwości, ale można się pogubić przez miniaturowe ikonki. Jednakże to dzięki mnogości opcji Videoporama ostała się na dysku i trafiła do tej serii artykułów.

Typowa praca z tym programem polega na zaimportowaniu plików graficznych, ułożeniu ich w odpowiedniej kolejności i wyrenderowaniu pliku wideo. Jednakże cała zabawa zaczyna się w momencie, kiedy chcemy uzyskać coś więcej z naszej pracy. Na przykład różne bajeranckie przejścia slajdów (chociaż nie ma ich aż tak wiele). Bardzo dużo możliwości ma system dodawania podpisów do zdjęć. Wygodnie dodaje się też ścieżkę dźwiękową czy slajdy z samym tekstem.

Za renderowanie filmu odpowiada ffmpeg, tak więc przy opcjach eksportu mamy do dyspozycji naprawdę bogatą gamę formatów. Opcje renderowania mają też kilka przygotowanych profili eksportu, jak na przykład dla iPhona, stacjonarnych odtwarzaczy DVD czy ogólny eksport do sieci.

 

Videoporama - okno programu

Dodawanie tekstu do obrazka

Za największą wadę programu uważam miniaturowe ikonki. Lubię siedzieć daleko od monitora i niektóre ikonki po prostu są za małe. Żeby domyślić się o co z nimi chodzi, musiałem sobie poczekać z kursorem myszki nad nimi i poczytać podpowiedzi. Na szczęście wszystko jest opisane, a sam program ma bogatą dokumentację.

Instalacja

Videoporama jest zdaje się pierwszym programem dla środowiska KDE w tej serii. Instalacja w innym środowisku pociągnie za sobą wszystkie niezbędne zależności.

sudo apt-get install videoporama

W repozytoriach dla Ubuntu 11.04 Natty Narwhal jest prawie najnowsza wersja programu. Użytkownicy starszych wersji mogą zainstalować wersję 0.8.1 pobierając paczkę .deb ze strony programu. Instalator paczek GDebi pobierze wszystkie niezbędne zależności.

Videoporama jest rozpowszechniana na licencji GNU/GPLv2. Strona domowa programu.

Krótka demonstracja na youtube

Wstukując w wyszukiwarkę nazwę programu znajdziesz naprawdę dużo tutoriali do Videoporamy.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

7 komentarzy do “Programy, których (być może) nie znacie. Cz. 9: Videoporama

  • Crea

    Videoporama to ok 31 MB do pobrania i około 100 MB po instalacji a możliwości i intuicyjność obsługi gorsza niż Imagination które zajmuje po instalacji w Ubuntu jakieś KILKASET B.

  • Van

    Chciałem wykombinować złotą myśl, ale wysiadłem 🙂

    Co prawda w repozytorium mojego Debiana jest wersja 0.7.6, ale z tego co widzę, to żadnych zależności z KDE nie ma. Czy w 0.8.2-beta już są?

    Program ma taką wadę, że nie da się w nim w łatwy sposób przełączać pomiędzy slajdami, dlatego nie wiem, czemu do prezentacji nie korzysta się np. z formatu PDF – w większości zastosowań korzystanie z MS PowerPoint / OO.o Impress / LO Impress ma jedynie sens jeżeli mamy ochotę pokazywać owe „bajeranckie przejścia slajdów”.

  • Dwimenor Autor wpisu

    @salvadhor & Crea
    Tych dwóch programów do tej pory nie znałem. Po krótkich testach wygląda to tak:
    Imagination – Wygodna obsługa, duże i czytelne ikonki, sporo przejść slajdów. Wady? W podglądzie nie ma dźwięku, mało opcji eksportu plików. Generalnie cały program jest „ubogi w opcje” w porównaniu do videoporamy. Nie, żeby było to coś złego – nie zawsze potrzeba kombajnu aby sklecić kilka slajdów. Ale gdybym wybierał, to wolałbym photofilmstrip zamiast imagination. Przy testach wygodniej tego pierwszego mi się używało.
    Imagemovie – to jakiś klon/fork imagination. Nie ma w repo (żadnym ubuntowym) a autor daje tylko paczki 32bit. Czyli jak sobie nie skompiluję, to nie przetestuję;)

    @PrimalBeast
    Może nie do końca się zgodzę, ale fakt: w openshocie też robiłem prezentacje i potwierdzę, że da się 😉

    @Van
    Videoporama wymaga python-qt4, co ciągnie za sobą naście paczek libqt4*
    Co do drugiego – prezentacje komputerowe można robić na 3 kopytka – w impresie, jako pliki pdf oraz jako filmy. Warto znać wszystkie, bo nie zawsze ma się dostęp do sprzętu obsługującego odp/ppt/pdf. Weźmy na przykład chęć zrobienia takiego pokazu slajdów i puszczenia go na youtube. Albo prezentacji gdzieś, gdzie jest tylko stacjonarny odtwarzacz DVD (co mi się raz zdarzyło).