Lutris – potężny menedżer gier 10


Linux jest niesamowicie uniwersalnym systemem do wszelakich zastosowań. Mylą się ci, co sądzą, że do gier się nie nadaje. Fakt, wysokobudżetowych tytułów z natywnym wsparciem jest mniej niż na Windows, ale nie zmienia to faktu, że wiele z nich da się uruchomić. A co z innymi platformami – konsolami, automatami, retro-komputerami? Oczywiście też można je emulować! Tylko jak? I czym? I jak to później wygodnie uruchamiać? Odpowiedzią na te pytania jest Lutris – otwarta platforma do gier, która pozwala w sposób zautomatyzowany instalować i uruchamiać tysiące gier z dziesiątek platform.

Lutris

AAA, czyli najnowsze produkcje również na Linuksie

Ci co śledzą temat – wiedzą, a ci co nie – niech się dowiedzą. Odkąd Valve (producent platformy Steam) zaczęło inwestować w Steam Play, czyli oficjalne wsparcie dla uruchamiania wybranych windowsowych gier na Linuksie – sporo się w tym temacie działo w świecie otwartego oprogramowania. Postęp jest olbrzymi – DXVK (translacja Direct3D 10, 11 na Vulkan), D9VK (Direct3D 9 na Vulkan), Proton (czyli modyfikacje Wine stworzona przez Valve), poprawki w sterownikach (głównie oczywiście pod kątem Vulkana) i wiele, wiele więcej. Dzięki tym wszystkim zmianom uruchamianie windowsowych gier, często nawet najnowszych, nie jest już tak dużym problemem. Dawniej można było narzekać na kiepską implementację Direct3D, dzisiaj bardziej problematyczne wydają się narzędzia przeciwko oszustom (ang. anti cheat) lub inne własnościowe dziwolągi, które działają jedynie na Windowsie i wykorzystują jakieś kruczki w systemie, aby zweryfikować czy ktoś oszukuje czy nie (i siłą rzeczy Linuksa, czy też dokładniej – Wine, uznają za „próbę oszustwa”). Nie zmienia to faktu, że jest lepiej, dużo lepiej. Choć oczywiście niekiedy trzeba trochę pokombinować… I tutaj wkracza Lutris.

Lutris

Czym jest ten cały Lutris?

Lutris to, jak już we wstępie wspomniano, otwarta platforma do gier. Jej początki sięgają 2009 roku, kiedy to Mathieu Comandon (czyli twórca tego projektu) pomyślał, że przydałoby się narzędzie do bezproblemowego uruchamiania gier, gdyż te zbyt często wymagają pracochłonnej konfiguracji środowiska. Dzisiaj Lutris posiada własną bazę gier, gdzie można znaleźć przygotowane przez społeczność instalatory – dzięki nim instalacja i konfiguracja danego tytułu zazwyczaj sprowadza się do kliknięcia jednego przycisku na stronie internetowej lub w samej aplikacji.

Lutris - wybór uruchamiaczy

Najważniejsze w tym narzędziu są uruchamiacze, czyli emulatory i inne programy, które służą do uruchamiania gier, np. Wine, DosBox, ScummVM, Dolphin, RetroArch itp. Lutris obsługuje ich wiele, wyjątkiem jest chyba tylko wsparcie dla gier z konsol najnowszej generacji. Uruchamiacze są stale aktualizowane i można je niemal dowolnie konfigurować. W dodatku niekiedy są dostępne kompilacje zoptymalizowane lub poprawione pod konkretny tytuł (tak jest np. z Wine, które czasami jest skompilowane ze specjalnymi łatkami dla konkretnej gry). Różne zależności, które nie są dostarczane z systemem (lub nie są odpowiednio aktualne) też są dostępne – np. DXVK, D9VK itp.

Opcji konfiguracji jest bez liku. Każdą grę można skonfigurować osobno, można ustawić zmienne środowiskowe, zdarzenia przed uruchomieniem i po uruchomieniu gry, można włączyć obejścia różnych znanych błędów (np. z PulseAudio, albo przywracanie właściwej rozdzielczości), można ograniczyć użycie rdzeni CPU, można włączyć różne opcje optymalizujące, można skonfigurować pady do gry i wiele więcej. W przypadku Wine automatycznie tworzone są osobne prefiksy i dodawane niezbędne biblioteki, można wskazać miejsce instalacji gry i tam zostanie utworzony katalog z prefiksem Wine. Bez problemu można też w danym prefiksie uruchomić dowolny plik exe (w razie potrzeby, gdy np. gra ma osobny plik exe z opcjami grafiki itp.).

Lutris - konfiguracja Wine

Ta cała konfiguracja może wyglądać odpychająco, ale w większości przypadków nie jest w ogóle potrzebna, bo zajmują się nią wspomniane wcześniej instalatory. Można je przeglądać bezpośrednio w aplikacji lub na stronie https://lutris.net/games/

Lutris - wyszukiwanie instalatorów gier

Instalatory utrzymywane są przez społeczność i może się zdarzyć, że jakiś np. ze starości nie będzie już działał. Warto taki fakt zgłosić na forum albo na GitHubie, albo na Discordzie, albo na IRC-u projektu. W tych miejscach można też uzyskać pomoc jeśli coś nie działa jak trzeba.

Lutris - import gier z zewnętrznych platform, np. Steam

Warto wspomnieć, że listę dostępnych/zainstalowanych gier można zaimportować z platformy Steam lub sklepu GOG. Można też importować informacje o grach natywnych (np. zainstalowanych z systemowych repozytoriów) lub po prostu ręcznie dodawać kolejne tytuły, jeśli brak dla nich instalatorów. Koniec końców Lutris jest swoistym centrum gier – z możliwością uruchamiania wszystkich pozycji bez względu na to w jaki sposób pojawiły się na dysku.

Skąd to cudo wziąć?

Strona pobierania: https://lutris.net/downloads/
W Ubuntu wystarczy dodać repozytorium PPA i zainstalować pakiet lutris:

sudo add-apt-repository ppa:lutris-team/lutris
sudo apt update
sudo apt install lutris

Warto też od razu zainstalować świeżą wersję Wine wraz zależnościami, które będą potrzebne do uruchamiania windowsowych gier: https://github.com/lutris/lutris/wiki/Wine-Dependencies
Aby DXVK działało należy mieć zainstalowane w miarę nowe sterowniki: https://github.com/lutris/lutris/wiki/Installing-drivers
A gdyby ktoś był zainstalowany uruchamianiem gier z Battle.net, to należy zainstalować kilka dodatkowych pakietów w systemie: https://github.com/lutris/lutris/wiki/Game:-Blizzard-App

Lutris - logoNa koniec ciekawostka – ktoś pewnie zapyta skąd wzięła się nazwa tej platformy do gier… Lutris to z łaciny wydra i takie też zwierzątko jest maskotką projektu.

Strona domowa: https://lutris.net/


O mario_7

Informatyk-programista-kierownik, pracownik korporacji, od momentu otrzymania pierwszej płyty z Ubuntu 5.10 zagorzały fan open source i Linuksa (w szczególności Ubuntu). Lubi słuchać wszelkich odmian rocka i metalu. Gdy już odejdzie od komputera - lubi pograć w bilarda, wspinać się na ścianki oraz jeździć na rowerze i nartach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

10 komentarzy do “Lutris – potężny menedżer gier

  • grzesiek

    „wysokobudżetowych tytułów z natywnym wsparciem jest mniej niż na Windows”
    Pięknie napisane, jakby to było trochę mniej niż na Windows a nie tylko ułamek jak to jest naprawdę. Takie trochę zaklinanie rzeczywistości.
    Wraz z premierą SteamOS miało się to zmienić. Również Vulkan miał się przyczynić do rozwoju grania na linuksie. Wine i proton to tylko protezy. Granie w tytułu AAA za pomocą tych narzędzi to tylko atrapa i ciekawostka dla fanatyków linuksa.

    Szkoda, że popularność linuksa nie rośnie, bo też jestem fanem jego wzrostu. Sam używam ubuntu 18.04 LTS w HTPC i na razie się to nie zmienia, ale do normalnego użytku i pracy ciągle brakuje wielu narzędzi.

    • mario_7 Autor wpisu

      Proton to narzędzie wspierane przez dużą firmę i raczej nie można go nazwać protezą… Oficjalne wsparcie dla coraz większej liczby tytułów oznacza, że jest to coś poważnego.
      Inna sprawa, czy wytrzyma próbę czasu 😉

      Co do normalnego użytku – szkoda się rozpisywać. Ja jestem z tych, co to sie dziwią jak można Windows używać do normalnej pracy…

    • sharqi

      Nie moge się zgodzić.
      Używam Ubuntu jako podstawowy system już jakieś 12-13 lat. Od 2009 Ubuntu jest moim jedynym systemem – do tego czasu miałem jeszcze XP.
      na HTPC też już parę lat wisi LibreElec(wcześniej OpenElec).
      Moi rodzice, żona i dziadkowie mają tylko Ubuntu. Babcia na początku miała windowsa – totalnie sobie z tym nie radziła. Dla osiemdziesięciokilkulatki bez doświadczenia z windowsem Ubuntu w pierwszym kontakcie jest prostsze i bardziej intuicyjne.
      To samo dotyczyło moich rodziców, którzy jeszcze w latach dwutysięcznych używali DOS’a na firmowym komputerze z jedną aplikacją do obsługi sprzedaży/magazynów/księgowości. Początek ery inbternetu przypadł dla nich akurat kiedy ja całkowicie już zrezygnowałem z Windowsa. Początkowo mieli XP, ale jakoś sobie nie radzili. Wrzuciłem im 10.4LTS i śmigali na tym kilka dobrych lat aż pojawiły się problemy z aktualizacją Firefoxa i musiałem go wrzucać z poza repozytoriów. Obecnie lecą na 16.4 LTS i już trzeci rok nie zgłaszają problemów.
      Podsumowując Ubuntu na codzień? Jak najbardziej. Wywołuję RAW’y w Darktable. Montuję filmy w kdenlive( chociaż jak zmienię karty graficzne na wspierające davinci to się pewnie przesiądę). A jak już przy sprzęcie jesteśmy – i7, 16GB RAM, SSD, 2x Radeon 7570, 4 monitory 1920×1200. I to po prostu działa out of box, bez szukania sterowników i innych takich. A wszystko mimo to, że nie jest to sprzęt z przed kilku lat.

      • Użytkownik

        Podziwiam. Ja robiłem kilka podejść do Ubuntu i zawsze coś było nie tak, głownie brak programów (licznych) do których jestem przyzwyczajony na Windows, ale siostrę przekonałem i pracuje na Ubuntu już z 5 lat i jest bardzo zadowolona – nie to, co z Windowsa. Parę dni temu wrzuciłem sobie Ubuntu na dysk SSD po USB, tak dla odwyku od Windows. Dziś cały dzień na Ubuntu z przerwą dla Windows w pracy. Nie jest źle, ale nie mogę się jeszcze przyzwyczaić do domyślnego w Ubuntu fontu 🙂

  • julo

    Wszystko w porządku, ale… wszystko wskazuje na to, że lutris to jedno wielkie sztako (to z jednego z seriali). Pomimo sprzętu sporo więcej niż zalecane parametry niestety (poprawnie) nie działa. (AMD R7 360, 4 Gramu, AMD 9590, 16 Gram, dyski sporo więcej niż zalecane, szybka płyta, i oczywiście ubuntu, ściślej kubuntu, wszelkie sterowniki vulkan itp. Pewnie coś zrobiłem na wspak. Prośiłbym o „łopatologiczną” instrukcję, byleby od człeka obeznanego a nie od gdybaczy z elektrody. W każdym razie się mocno zawiodłem.

    • mario_7 Autor wpisu

      A co konkretnie nie działa? Nie każdy tytuł ma dobre wsparcie, ale wiele działa świetnie. Warto poczytać komentarze w bazie gier Lutris.

      • julo

        Właściwie nie udało mi się uruchomić żadnej z gier (chociaż bezpośrednio pod wine coś tam idzie – Far Cry II, Half Life 2). chętnie poczytałbym komentarze z lutrisa. A konkretnie żadna z gier betezdy (wolfentein) nawet udało mi się uruchomić jakąś ruską wersję (przynajmniej instalator Old blood ale nic poza tym.

        • mario_7 Autor wpisu

          Opisz na naszym forum jakie konkretnie masz problemy – może znajdzie się ktoś chętny do pomocy.
          Half life 2 ma wersję natywna na Linuksa. Far cry 2 I Wolfenstein powinny działać bez większych problemów przez wine lub proton.

          • julo

            Posiłkując się SETAM faktycznie halflife i farcry (2) far cry 1 nie chce. (stary wolfenstrein (ta weresja „natywna”) doprowadził do awarii systemu – nowe (64 bit) w ogóle nie idą). Tak jak wspomniałem wcześniej potrzebuję „łopatologicznej” instrukcji