Ubuntu 16.10 Yakkety Yak – rozgadany jak oficjalnie wydany 7


Symbol prezentujący głowę jaka (zwierzęcia). W dniu 13 października wydano Ubuntu 16.10 o nazwie kodowej Yakkety Yak (w wolnym tłumaczeniu – rozgadany jak). Jest to wersja z krótkim okresem wsparcia (do lipca 2017).

Z punktu widzenia komputerów stacjonarnych zmian nie ma aż tak wiele – przede wszystkim nowy kernel z gałęzi 4.8, Unity 7.5 z różnymi poprawkami, możliwość zalogowania się na eksperymentalną sesję Unity 8, Nautilus zaktualizowany do wersji 3.20 oraz aktualizacje wielu aplikacji w repozytoriach.

Ubuntu 16.10 można pobrać stąd: http://releases.ubuntu.com/16.10/

Odmiany Ubuntu z innymi niż Unity środowiskami graficznymi również są już dostępne w wersji 16.10:


O mario_7

Informatyk-programista-kierownik, pracownik korporacji, od momentu otrzymania pierwszej płyty z Ubuntu 5.10 zagorzały fan open source i Linuksa (w szczególności Ubuntu). Lubi słuchać wszelkich odmian rocka i metalu. Gdy już odejdzie od komputera - lubi pograć w bilarda, wspinać się na ścianki oraz jeździć na rowerze i nartach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

7 komentarzy do “Ubuntu 16.10 Yakkety Yak – rozgadany jak oficjalnie wydany

  • Mirrr

    Zaczynałem od dos”a 6.22 , poprzez windy i RedHata 3,doszedłem do Ubuntu studio 16.04 .
    Aktualizacja 15 do 16 była błędem , czysta instalka 16.04 jest ok . Do pełni szczęścia brakuje mi import/eksport
    ulubionych w Mozilli .Pozdrawiam wszystkich sympatyków Ubuntu .

  • Wooya

    O ile Unity 8 wizualnie prezentuje się ok, to o tyle można zapomnieć o nim na komputerach z zintegrowaną grafiką z niskiej półki – vide mój PC. Funkcjonalnie widać, że Canonical idzie w dobrą stronę w kwestiach UX, ale nie chcę kupować karty GFX za kilka stówek, byleby tylko mieć płynnie działający desktop. Trochę jestem zawiedziony wydajnością U8. Mam nadzieję, że to tylko wina wersji beta, a w pełnej będzie mi to na zintegrowanym Intelu G(ileś tam) działać płynnie. Co do reszty brak zastrzeżeń – działa jak należy, no może z wyjątkiem network manager’a, gdzie pojawiły się problemy z uprawnieniami do wifi.

  • sławek

    Po prostu tragedia. Zrywanie połączenia , program w szczątkowej wersji jezyka polskiego. Musiałem 2 x sformatować dysk.Wracam do 14.04.

  • blazejwiecha

    Działam na nim od momentu powstania. Wcześniej były to linuxy z pułki Fedora , Slackware oraz SUSE no i oczywiście Windows. Zainstalowałem sobie wersje GNOME oraz MATE i działają nawet nawet. Fakt , co jakiś czas wysyłane są zgłoszenia o błędach ale to nie problem. Niestety na moim laptopie na którym jest GNOME szybko musiałem dodać powłokę Xubuntu (nie wystarczała moc laptopa mimo wszystko)
    Wciąż są błędy ale krok po kroku zanikają …. i tak tylko dalej 🙂