Welcome Microsoft (Vista) ;) 11


Dzisiaj premiera!
A w Czytelni cisza.
Oj nie ładnie, Panowie, nie ładnie 😉

Tutaj możecie sobie obejrzeć prezentacje możliwości działania nowego systemu, POMNIKA DLA LUDZKOŚCI jak orzekł Bill Gates
I?
Coś nowego?
Opadły Wam szczęki ze zdziwienia?

Oczywiście, sądząc po minimalnych wymaganiach sprzętowych, te porażająco odkrywcze efekty są realizowane przez procesor (w Linuksie zajmuje sie tym karta, więc działają nawet na stosunkowo słabych komputerach).
Cóż, kasa Billa wystarczy jednak, żeby ludziom zrobic wodę z mózgu i napędzić kasy przy okazji producentom sprzętu.

Smutne w tym „święcie” jest to, że i tak to na Windowsa będą produkowane gry, programy użytkowe, sterowniki. Że ta „współpraca” producentów sprzętu z producentem systemu operacyjnego jeszcze bardziej się zacieśni ku ICH korzyści. Ewidentnie widać, że klient ma stać się wyłącznie biernym użytkownikiem, że za niego zdecydowane co i jak może robić i na jakim sprzęcie.

Nadzieją jednak napawa fakt, że kiedy wychodził Windows 95 Linux to był tylko migający kursor. Kiedy wychodził XP, Linux nie instalował sie (z braku sterowników) na większości istniejącego sprzętu. Obecnie zaś widać, jak daleko Microsoft pozostał w tyle „wymyślając”, pożal się Boże, „gadżety”!

I tylko Photoshopa brak 🙁
Dla wszelkiego rodzaju szukaczy dziury w całym: PhotoShop jest tutaj tylko „reprezentantem” braku całej rzeszy programów, co nie pozwala Linuksowi konkurować z Windowsem jak równy z równym


Skomentuj BioComp Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

11 komentarzy do “Welcome Microsoft (Vista) ;)

  • sylwester

    Sam sobie napisze komentarz 😉

    Dawno nie widziałem w telewizorach różnych maści tylu komentarzy o Linuksie. A TVN to juz chyba przeszedł sam siebie dając materiał o Viscie z logo M$ i pingwinem.

    Cóż – chyba nigdy tylu ludzi na raz nie dowiedziało się, że istnieje takie dziwo jak Linux i że jest to jakaś alternatywa dla Windowsa. 😀

  • adas

    [quote post=”44″]A niech się dowiedzą i zostaną oświeceni 😀 Byle by tylko nie zaczęli Trollować[/quote]
    Byleby nie zaczęli trolować także użytkownicy Linuksa, że wszystko od razu będzie pięknie i przyjaźnie po przesiadce na niego. I, że windows to samo złoooo…

    😉

  • BioComp

    [quote post=”44″]Oczywiście, sądząc po minimalnych wymaganiach sprzętowych, te porażająco odkrywcze efekty są realizowane przez procesor (w Linuksie zajmuje sie tym karta, więc działają nawet na stosunkowo słabych komputerach).[/quote]

    Kto to pisał? Jaki rocesor? W Viście również karta graficzna obsługuje fajerwerki. Nie bronie tu nowego Windowsa, bo jest żenujący, ale uważam że autor ma zbyt małą wiedzę aby pisac o tym temacie.

  • sylwester

    [quote comment=”1119″]Nie bronie tu nowego Windowsa, bo jest żenujący, ale uważam że autor ma zbyt małą wiedzę aby pisac o tym temacie.[/quote]
    1. Autor nie ma ŻADNEJ wiedzy poza tą ogólnie dostępną (10GB na system, 1GB RAM-u, Pentium IV i 256MB grafiki). Co w połączeniu z powszechnie znanym faktem wkompilowania obsługi „okien” do jądra systemu od zarania „Okien” daje podstawę do snucia takich domysłów. A stwierdzenia o karcie graficznej, która jakoby „robiła” okienka wydają sie w tym świetle wyssane z palca (brudnego?) adwersarza. W Linuksie bowiem w pływające okienka i fruwające pulpity procesor nie jest zaangażowany wcale, a w Windowsie musi być z założenia (jądro!). A że nawet tak wypasiony procesor potrzebuje jeszcze dobrej karty, żeby te swoje „superodkrywcze” sztuczki wyświetlić….
    Ech. To akurat znana „zaleta” Windowsów: skopiować, upiększyć i ogłosić, że działa. A że kosztem wszystkich zasobów komputera? S. Balmer już ogłosił, że Vista będzie stymulować wymianę sprzętu. Na stronie pełno jest przestróg, żeby szukać komputerów z odpowiednimi nalepkami. Ba, nawet specjalny tester powstał.
    2. Autor też wcale nie napisał, że Windows jest „żenujący” (tylko wyjątkowo małe i zakompleksione rozumki mogą tak twierdzić), a tylko delikatnie zasugerował wtórność jakoby odkrywczych pomysłów speców z Redmont.
    3. Autor ze smutkiem też zauważył, co dobitnie podkreślił TVN, że Windows dysponuje tajną bronią, który to atut nijak ma się do jego jakości – czyli powszechność oprogramowania na tę platformę. Autor i tak obszedł się z tą „cechą” w rękawiczkach bo w TVN nazwano to wprost: Windows=gry.
    4. Oczywiście i autor, i dziennikarze TVN to żałośni lamerzy w temacie Windows (autor używa Ubuntu, tamci MacOS-a) ale żyjemy w wolnym kraju (dla niektórych może to być ciężkostrawne) i każdy może pleść androny.

  • mariko

    Vista….. i co z tego że nowy, i co z tego że musi mieć sprzęt, przeciez i tak nikt kto ma choć troche rozumu nie zostanie zmuszony żeby tego używać. Mamy monopol z którym trza walczyć, i walczy się. MIcrosoft sam sobie dołki kopie. Na wielu znczących i ceniących uczelniach nawet się nie wspomina o Microsof-cie bo na dobrą sprawę oczym tu wspominać. Natomiast całe studiowanie informatyki opiera się na systemach *nixowych, wiem bo sam to przechodzę i dzięki Bogu, bo gdybym używał Jeszcze Winde to byłbym siwy i tylko bogatszy o kolejne pola „dalej” i „zakończ”……

  • Masa

    Ja niestety nadal jestem zmuszony czesciowo do korzystania z Windy :/ ale to z powodu niektorych programow przydatnych do prowadzenia firmy ( w transporcie przydaja sie roznego rodzaju mapy cyfrowe) a z tego co mi wiadomo to niestety ale na linuxa nic takiego nie ma.
    W szkole niestety rowniez mamy win, choc na cale szczescie tylko jedno polrocze, nastepne na Ubuntu.

    Moim zdaniem trzeba by wspomoc promocje Ubunut, ja zamiescilem na swojej stronce link do http://www.ubunut.pl 🙂 100 odwiedzin tygodniowo ale zawsze cos. no i staram sie namawiac jak najwiecej kumpli do uzywania tego wspanialego systemu 🙂

  • Einstein

    Ja zostałem zmuszony do korzystania z windy (livebox) mimo, że Linux (Suse 10.2) naprawdę przypadł mi do gustu. To po prostu działa 😀 Jeżeli ktoś zna jakiś bardzo prosty sposób na zainstalowanie Liveboksa (wi-fi) pod linem to chętnie skorzystam (byle by nie poprzez ndiswrapper :/). A jeśli chodzi o Vistę – to jest chore ażebym musiał zmieniać całego kompa tylko po to żeby fajerwerki mi płynnie chodziły. Rozwiązania takie jak beryl, xgl chodzą na linuksie na 256 ramu i zintegrowanej grafie płynnie (!) to chyba mówi samo za siebie.

  • sylwester

    wi-fi to wi-fi i jest takie samo czy to livebox czy cokolwiek innego.
    Jakież to specjalne zabiegi trzeba zrobić, że się połączyć z AP? Jakimkolwiek?
    A livebox (jakakolwiek nazwa by nie była) to po prostu modem ADSL router AP jak wiele innych.
    A jeśli ktoś stanie z laptopem pod Twoimi drzwiami nie dowie w zasadzie NIGDY czy to livebox czy nie.

  • qwer1234

    z vistą jest tak,jak wybierz opcję „odswież” i koniec,bill gates chce tylko kasy i tyle,ma w dupie nas,linuksa,i wala gry na viste,halo 2,shandowgrunds,i lipa,bo w halo 2 rozwiązanania zostały zastosowane w innyh grach,a shandowgrunds to popłuczynu po prawdziwych ffp-esach,czyli uogulniając,vista to nic fajnego i nowego.