Jak podaje na swoim blogu Stephen Shankland, podczas konferencji VMworld, Canonical ogłosiło nadejście specjalnej odmiany Ubuntu, przystosowanej do użytku w wirtualnych środowiskach.
Obecnie jej nazwa to JeOS (od Just Enough Operating System; należy czytać jak „juice”).
Ta odmiana Ubuntu ma być zwarta i lepiej zoptymalizowana, ponieważ tego właśnie wymagają nowoczesne systemy wirtualne. Podczas wspomnianej konferencji zostało przedstawione urządzenie, w którym wykorzystano system Jeos.
lepszej optymalizacji to wydaje mi sie wymaga i oczekuje kazdy xD
[quote post=”594″]lepszej optymalizacji to wydaje mi sie wymaga i oczekuje kazdy xD[/quote]
Dokładnie!!! Nigdy nie byłem zadowolony z Ubuntu, dopóki nie zainstalowałem go z linii poleceń. Brakuje mi jeszcze tylko szybszego Nautilusa. Dzisiaj przeszukując zainstalowane pakiety przez aptitude, wywaliłem: nautilus-cd-burner i nautilus-sendto. Różnicy w szybkości nie zauważyłem, ale zawsze to więcej miejsca na dysku i mniej poprawek do pobrania ; ]
Wystarczy Gnoma wywalić.
Przepraszam za okrutny żart.
kubuntu rulez 😉
Czyżby nikt nie zrozumiał o co chodziło w newsie? 😛
Bardzo dobra wiadomość. Przez pewien czas używałem Ubuntu 6.04 na maszynie wirtualnej i o korzystaniu ze środowiska graficznego w ogóle można było zapomnieć, a i z konsoli system nie działał zbyt płynnie. Zdecydowanie przyda się optymalizacja pod tym kątem.