Siedemnaste urodziny Linuksa! 9


Stare polskie przysłowie uczy: lepiej późno niż wcale! Dlatego, choć z małym poślizgiem, informujemy że 17 lat temu, 5.10.1991, Linus Torvalds wysłał na grupę comp.os.minix posta pod tytułem Free minix-like kernel sources for 386-AT (tutaj można się zapoznać z jego treścią). Można przyjąć, że był to moment społecznych narodzin Linuksa.

Z tej okazji może warto przypomnieć sobie podstawowe fakty dotyczące historii tego systemu. W swoim Wprowadzeniu do systemu Linux Adrian Pawlik pisze w ten sposób:

Linux powstał w roku 1991. (…) W sierpniu 1991 roku światło ujrzała wersja 0.01. Niestety daleko jeszcze było Linuksowi do doskonałości. Jądro zawierało tylko proste sterowniki. Brakowało mu m.in. obsługi dyskietek. Linus jednak się nie poddawał i w niecałe 2 miesiące stworzył wersję 0.02. Jajko potrafiło uruchamiać już proste programy.

Autor systemu postanowił rozgłosić o nim informacje. Na grupie comp.os.minix pojawiły się pierwsze listy dotyczące Linuksa. Przynęta zadziałała – nowe jądro ściągnęło 10 osób, z czego pięć dokonało własnych poprawek..
Linux zaczął się błyskawicznie rozwijać. Zaraz po tym jak wyszła wersja 0.03, pojawiła się 0.10, a w marcu 1992 roku – 0.95.

Pod koniec roku 1991 z systemu korzystało 100 osób, a samo źródło liczyło 10 tys. linii kodu! W I kwartale 1992 roku liczba użytkowników powiększyła się dziesięciokrotnie, a objętość kodu – ponad trzykrotnie.
W grudniu roku 1993 pojawiła się wersja 0.99pl14 licząca 100 tys. linii i 20 tys. użytkowników. Na drodze postępu systemu już nikt nie mógł stanąć!

Postęp faktycznie jest znaczny. Dziś wyraźnie dostrzegamy sukces sympatycznego Pingwinka w zastosowaniach serwerowych, wykorzystuje się go również do obsługi różnego rodzaju sprzętu – komórek, telewizorów, itp. Z drugiej zaś strony, trochę martwi wciąż stosunkowo niewielka liczba ludzi korzystających z Linuksa w domu czy biurze. I chyba właśnie dostrzeżenia przez szeroką rzeszę zwykłych użytkowników należy teraz Linuksowi życzyć. A przecież mamy wszelkie podstawy do optymistycznego patrzenia w przyszłość! Samo zebranie tak wielkiej społeczności osób zaangażowanych w rozwój tego systemu operacyjnego jest bez wątpienia sukcesem, o którym w październiku 1991 Linus nie mógł nawet marzyć…


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

9 komentarzy do “Siedemnaste urodziny Linuksa!

  • Krzysiek

    Fajny news :). Trzeba przyznać że linux mimo wszystko odniósł sukces. Jak ostatnio szukałem pracy to w co drugiej firmie sprawdzali jego znajomość :).

  • ja

    Siedemnaście lat i dalej nie można oprócz kilku dystrybucji zainstalować sterowników do modemów od neostrady. To dramat! Czy to naprawdę jakiś problem dla programistów? W zamian proponuje się kupno routera, bądź wypisywanie hieroglifów i edycję plików. Wspomnieć należy, że i nie wszystkie karty sieciowe są poprawnie wykrywane i obsługiwane przez Linuksa.

  • mario_7

    [quote comment=””]Siedemnaście lat i dalej nie można oprócz kilku dystrybucji zainstalować sterowników do modemów od neostrady. To dramat! Czy to naprawdę jakiś problem dla programistów? W zamian proponuje się kupno routera, bądź wypisywanie hieroglifów i edycję plików. Wspomnieć należy, że i nie wszystkie karty sieciowe są poprawnie wykrywane i obsługiwane przez Linuksa.[/quote]
    Już od ponad 2 lat istnieje program, dzięki któremu instalacja Neostrady jest tak prosta jak to tylko możliwe… To, ze Ty nie potrafisz z niego skorzystać – Twój problem…
    O kartach sieciowych też bzdury piszesz – w zasadzie każda karta działa, bo jak nie ma natywnych sterowników, to można windowsowe zastosować. Ale zważywszy na to, że Linux to bardzo często system używany na serwerach znakomita większość kart ma sterowniki natywne.

    A jeszcze odnośnie tego „Czy to naprawdę jakiś problem dla programistów?”… Ciekawe jak Ty byś sobie poradził mając jedynie urządzenie, bez dokumentacji i wsparcia ze strony producenta…

  • Ruri

    [quote comment=””]Siedemnaście lat i dalej nie można oprócz kilku dystrybucji zainstalować sterowników do modemów od neostrady. To dramat! Czy to naprawdę jakiś problem dla programistów? W zamian proponuje się kupno routera, bądź wypisywanie hieroglifów i edycję plików. Wspomnieć należy, że i nie wszystkie karty sieciowe są poprawnie wykrywane i obsługiwane przez Linuksa.[/quote]
    Kolego, widzę, ze bardzo sobie cenisz własną prywatność, bo nawet nicka nie miałeś odwagi podać.

    Ale odwołując się do Twojej wypowiedzi. Modemów od Neostrady używa znikomy procent użytkowników Linuksa. No ale skoro są, to jest parę osób, która się tym zajmuje. I z całkiem niezłym efektem. Wiec to nieprawdą jest, że się nie da. I wcale nie trzeba bawić się w edycje plików. Wystarczy kilka kliknięć. Przynajmniej w Ubuntu, jakie miałeś na myśli inne dystrybucje – nie uznałeś za stosowne podać.
    Jeśli chodzi o karty sieciowe, mógłbyś podać link bądź podesłać mi na meil wyniki badań, bo wypowiadasz się takim tonem, że sądzę, iż takowe przeprowadziłeś. ;>