Tablet z Ubuntu, czyli jedno środowisko dla wszystkich urządzeń 7


Ubuntu TabletTrzeba przyznać, że zapowiedź Ubuntu na tablety wywołała poruszenie. Chociaż w okolicach 2010 roku Mark Shuttleworth głośno twierdził, że rynek smartfonów i tabletów jest mu nie po drodze, to od pierwszych pokazów środowiska Unity było wiadomo, iż prędzej czy później Ubuntu trafi na urządzenia mobilne. W 2011 roku Mark zapowiedział Ubuntu 14.04 LTS, który zagości nie tylko na komputerach klasy PC, ale też telefonach, tabletach, telewizorach, sprzęcie AGD i w samochodach.

Canonical zaprezentowała swoją koncepcję interfejsu na tablety. Wyglądem oczywiście przypomina ten, który to mieliśmy okazję zobaczyć podczas zapowiedzi Ubuntu na telefony. Jak się okazuje, wygląd to nie wszystko.

Zatem co nowego jest w Ubuntu na tablety? Co jest w Ubuntu na tablety, czego nie ma w Ubuntu na telefony?

Jeden System, by rządzić wszystkimi…

Cytat z Władcy Pierścieni aż ciśnie się na klawiaturę. Podczas gdy wszyscy zachwycają się (lub marudzą, ze względu na możliwość przypadkowego ich aktywowania) na wykorzystanie wszystkich czterech krawędzi ekranu, na mnie największe wrażenie zrobiła jednorodność interfejsu na różnych urządzeniach. Cała idea Unity polega właśnie na stworzeniu bardzo spójnego ekosystemu pomiędzy wszystkimi urządzeniami. Czy to się udało będzie można stwierdzić dopiero mając w rękach kilka urządzeń. Ale jeżeli oceniać wideo zaprezentowane wczoraj, to trzeba powiedzieć iż Canonical wywiązała się z zadania. Czy to PC, laptop, telefon, tablet czy telewizor, mamy to samo środowisko i ten sam motyw graficzny. Ale interfejs to nie wszystko.

Aplikacje? Jedną z cech aplikacji open source zawsze była wieloplatformowość. Ale dopiero Canonical wyciągnęła wniosek z faktu, że 90% oprogramowania dostępnego w repozytoriach kompiluje się także na architekturę ARM. Oczywiście specyficzne dla tabletów i komórek aplikacje będą potrzebne, chociażby ze względu na specyfikę rozmiaru ekranów dotykowych (i tego, że są… no dotykowe). Ale telefony i tablety po podłączeniu myszki, klawiatury i monitora (za pośrednictwem stacji dokującej) stają się klasycznymi jednostkami centralnymi PC z całym arsenałem ubuntowych repozytoriów.

Chmura? Mamy Ubuntu One. Jasne, że to nie Dropbox, ale już na starcie dostaje się na wszystkich urządzeniach skonfigurowaną usługę chmurową, wraz ze sklepem i innymi rzeczami potrzebnymi do radosnej konsumpcji mediów. Kolejny krok to skrzynki pocztowe z załącznikami w chmurze i integracja programów produkcyjnych z chmurą w celu pracy grupowej. LibreOffice już ma odpowiedni kod (w wersji 4.0 dodano integrację z serwerami wymiany; tylko krok dzieli od integracji z chmurą; istnieje też eksperymentalny kod do normalnej pracy grupowej np. w Calcu). W dalszej kolejności GIMP (istnieje projekt systemu kontroli wersji, a co za tym idzie także pracy grupowej)? Możliwościom nie ma końca.

To, co z prezentacji najbardziej bije w oczy, to uczucie, że na każdym urządzeniu mamy to samo. Jeden system, wiele końcówek, wszędzie mamy dostęp do naszych rzeczy – dokumentów, kontaktów, muzyki, filmów. Moim zdaniem żadnemu producentowi nie udało się jak dotąd tak doskonale zintegrować swoich systemów.

Cztery krawędzie – maksymalne wykorzystanie powierzchni i wielozadaniowość.

Użytkownicy „iUrządzeń” narzekają na brak wielozadaniowości. Użytkownicy Androidów narzekają na „przycinki” przy dużej liczbie uruchomionych programów i nie zawsze wygodne korzystanie z wielu aplikacji na raz. Wszystkim się nie dogodzi i Canonical w żaden sposób nie próbuje znaleźć kompromisu. Ubuntu Tablet idzie w stronę wielozadaniowości i nie oszukujmy się, iż będzie to działać tak samo płynnie jak na prezentacji. Kwestia ile i jakie aplikacje uruchomimy.

Multitasking na Ubuntu Tablet realizuje się za pomocą usługi SideStage. Podczas pracy na tablecie możliwe jest korzystanie z aplikacji przeznaczonych na telefon oraz aplikacji przeznaczonych na tablet w tym samym czasie obok siebie. Według Canonical, na tablecie będziemy mieli możliwość na przykład przeglądania dokumentów podczas rozmowy przez Skype i przerzucania informacji z jednej aplikacji do drugiej bez zbędnego przełączania pomiędzy nimi. SideStage wykorzystuje prawą krawędź ekranu. Można tam umieścić typowo smartfonowe aplikacje (z pionowym interfejsem) i w razie potrzeby wywoływać aktywując prawą krawędź. Ważna informacja – można płynnie regulować jaka część ekranu tabletu wykorzystywana jest przez poszczególne elementy.

Podłączając Ubuntu Phone do większego tabletu, telefon przełączy się na typowo tabletowy interfejs, gdzie SideStage da dostęp do uruchomionych aktualnie na telefonie aplikacji. Dokładając do tego mysz i klawiaturę przekształcimy takie urządzenie w pełnoprawny komputer z pełnowartościowym systemem Ubuntu. Podłącz tablet czy telefon do telewizora a otrzymasz pełne Ubuntu TV.

Typowy Launcher z Unity, wraz z aktywatorem Dasha znajduje się zgodnie z tradycją na lewej krawędzi i działa identycznie jak w desktopie.

Dolna krawędź służy do wywołania menu aktualnie uruchomionego programu. To pole do popisu dla deweloperów, gdyż możliwości są ogromne. Generalnie ja to widzę jako odpowiednik menu kontekstowego, miejsce gdzie można umieścić nieco rzadziej używane polecenia. Albo, jak na wideo promocyjnym, kontrolki odtwarzacza wideo. Zapewne znajdzie się tam też ekranowa klawiatura.

Górna prawa krawędź to miejsce na powiadomienia i sterowanie systemem. Menu zarządzania siecią, synchronizacji z chmurą, kalendarz, powiadomienia z social media i tak dalej. Wszystko w klasycznej, rozwijanej-po-aktywacji formie.

Nie mój, nie twój, a „Nasz” tablet.
Ubuntu Tablet, podobnie jak wersja Ubuntu na komputerze, ma umożliwić korzystanie z wielu kont użytkowników oraz konta gościa. Oczywiście oznacza to tyle, że w łatwy sposób będziemy mogli dzielić się tabletem z bliskimi, a także udostępnić urządzenie znajomemu gdyby musiał nagle skorzystać np. z internetu. O bezpieczeństwo naszych danych ma dbać pełne szyfrowanie dysku oraz dodatkowe szyfrowanie danych użytkownika. Jest to jedna z najczęściej pożądanych przez głośno krzyczących krytyków funkcja sprzętu mobilnego. Canonical wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom.

Halo, halo… Kontrola głosowa.
Użytkownicy środowiska Unity na komputerach zdążyli już poznać HUD. Oczywiście nie zabraknie tej usługi w Ubuntu na tabletach. Mało tego… Canoncal postanowiła wprowadzić kontrolę HUD za pomocą głosu, co ma dodatkowo ułatwić takie rzeczy jak edycję zdjęć lub filmów, bądź zarządzanie dokumentami.

Wszystko pięknie, ale na czym to zadziała?
Canonical wraz prezentacją interfejsu, podała informacje dotyczące wymagań sprzętowych.

Minimalne

CPU: dual-core Cortex A15
RAM: 2GB
Dysk: 8GB
Ekran: 7 – 10 cali plus czteropunktowy multitouch

Rekomendowane:

CPU: Quad-core A15 albo Intel x86
RAM: 4GB
Dysk: 8GB
Ekran: 10 – 12 cali plus dziesięciopunktowy multitouch

Oficjalnie Ubuntu na tablety ma zostać zaprezentowane podczas Światowych Targów Technologii Mobilnych w Barcelonie w dniach 25-28 lutego.

Źródła:
Blog Marka Shuttlewortha
Ubuntu.com
Informacje dla partnerów
Ubuntu Wiki

Tekst powstał przy współudziale bear7
Korekta: admo


Skomentuj Nifael Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

7 komentarzy do “Tablet z Ubuntu, czyli jedno środowisko dla wszystkich urządzeń

  • ionash.

    W 2012 MS odrzucał tablety i smartfony, a w 2011 ogłosił, że wyda system na te urządzenia – no to chyba coś jest nie tak z tą chronologią.

    „Możliwością nie ma końca.” Trzy osoby brały udział przy pracy nad artykułem i taki byk? MOŻLIWOŚCIOM nie ma końca…

    „[…] żadnemu producentowi nie udało się jak na ten moment […]” a po polsku: jak dotąd, jak do tej pory, dotychczas, póki co.

    „Aby w pełni cieszyć się wielofunkcyjnym Ubuntu (all in one) potrzebujemy Quad-core A15 albo Intel x86 procesor, […] 10-12 calowy dotykowy ekran obsługujący multi-dotyk […].” Potrzebuje się czegoś, a nie coś; dopełniacz, nie biernik, zatem „potrzebujemy procesorA Quad-core A15 albo Intel x86, 10-12 calowEGO dotykowEGO ekranU obsługującEGO multidotyk”.

    Na razie trudno mówić w przypadku Canonical o udanej integracji różnego typu urządzeń – dopóki nie ma niczego realnie funkcjonującego, na czym by można zaprezentować tę integrację w działaniu, dopóty mamy do czynienia wyłącznie z chciejstwem tudzież obiecankami. Oczywiście wygląda to dobrze i byłoby miło, gdyby to zostało zrealizowane, no ale… Pożyjemy, zobaczymy.
    Swoją drogą dla mnie nieco porażające są wymagania sprzętowe gwarantujące możliwość używania tabletu jak zwykłego komputera – minimum 4GB pamięci? Wydaje mi się to grubą przesadą, zwłaszcza że już 2GB wystarczy, by móc korzystać z Ubuntu wraz z Unity bez rwania włosów z głowy. No ale pewnie celują w urządzenia, które będą na rynku za jakieś dwa lata…

  • gosc

    Nie widze tutaj w tych pomyslach nic nowego. Jeden interfejs na wszelkie możliwe urządzenia wymyślono już wcześniej i jest to chociażby KDE Plasma. I to plasma jest lepszym rozwiązaniem bo jest bardziej uniwersalna.

  • amdziak

    wymagania z kosmosu… przecietny tablet ma 1gb ramu i procek jednordzeniowy, a tu wszystko podwajaja… gdzie tu ideologia linuksa? mialobyc szybko i wydajnie bez wzg na parametry..

  • qnebra

    [quote comment=”52766″]Nie widze tutaj w tych pomyslach nic nowego. Jeden interfejs na wszelkie możliwe urządzenia wymyślono już wcześniej i jest to chociażby KDE Plasma. I to plasma jest lepszym rozwiązaniem bo jest bardziej uniwersalna.[/quote]

    Odzywają się fanboje KDE. W ten sposób chcemy podbijać świat, wyzywając Canonical od najgorszych, a sami narzekając na małą ilość użytkowników Linux na komputerach domowych.

  • Krypii

    [quote comment=”52767″]wymagania z kosmosu… przecietny tablet ma 1gb ramu i procek jednordzeniowy, a tu wszystko podwajaja… gdzie tu ideologia linuksa? mialobyc szybko i wydajnie bez wzg na parametry..[/quote]

    Hehe … Szybko i wydajnie … ktoś tu nie rozumie taktyki Canonical a zarazem Ubuntu. Canonical postawiło na urodę systemu i funkcjonalność kosztem wydajności. Dzięki temu mają szanse przebić się i uwydatnić system. Jeżeli chcesz szybkości i Funkcjonalności masz do wyboru z setkę innych linuxów, ale one nie odniosły sukcesu bo tam liczy sie jedynie wydajność i niezawodność, troszkę tradycja linuxowa. Fakt Canonical sprzedało duszę diabłu, zerwali z tradycją linuxa tak samo jak android (android to też linux mam nadzieję że o tym wiecie) przez co byli mocno krytykowani podczas wprowadzania UNITY 2D jak pamiętam lata temu to było. Potem sprzedali prawa do wyszukiwarki Amazonowi nie mylę sie chyba. Tak idą po trupach linuxowej tradycji, ale dzięki temu odniosą sukces, no i STEAM się pojawił. Nie przypominam sobie by ktoś z linuxowców krytykował Androida że nie trzyma się sztywnych ram linuxowych tylko ewoluuje, tak mocno że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy że używają linuxa … zabawne. A krytykujemy Ubuntu które przerośnie androida, nieuniknione mają znacznie większe doświadczenie w systemach i mogą zawładnąć wszystkim. Czas pokaże…

  • Nifael

    Hmmm… Idea świetna, chętnie bym zmienił Andka na Ubu, ale niestety wymagania są kosmiczne 🙁
    Procek-OK, nawet lepszy niż na komputerze z Ubu
    RAM-i tu się już zaczyna kłopot. REKOMENDOWANE są 2 GB, a ja dysponuję 770 MB.
    Dysk: 8GB? Musiałbym zainstalować na mSD lub pendrivie. W taba mam wbudowane niecałe 4 GB.
    Ekran-tu na szczęście też nie ma kłopotu, bo 7 cali jest, a multitouch (!podobno!) jest 10 punktowy.