Jak kompletnie zastąpić Windowsa przez Ubuntu. Część trzecia 27


Zarządzanie plikami

Po ostatnich zmaganiach postanowiłem zająć się rzeczą w nowoczesnych systemach niezbędną, mianowicie zarządzaniem plikami – co zrobiłbyś w Windowsie bez Eksploratora? I pomyśl o tych wszystkich funkcjach, których używasz w celu zarządzania plikami, podglądu, edycji, wyszukiwania czy wypalania na płyty CD/DVD wszelakich danych. Jest to rzecz, którą masz zagwarantowaną w systemie Windows, ale czy możesz mieć to również zagwarantowane w Linuksie?

Oceny

W projekcie tym zakładamy, że Windows może wszystko, co nam potrzebne i sprawdzamy, czy Linux i wolne oprogramowanie mu dorównują. Nie jest to może obiektywne stanowisko, jeśli wziąć pod uwagę różne programy do tych samych zadań. Jednakże, dla systemów operacyjnych z którymi wszyscy są zaznajomieni, jest to najlepsza metoda porównania. Oto skala ocen:

Optymalnie – Zadanie nie tylko mogło być wypełnione, lecz przebiegło lepiej lub łatwiej niż pod Windowsem.

Zdaje egzamin – Żadnych problemów. Zadanie może być wykonane dokładnie tak, jak pod Windowsem.

Niepewny – Kiedy zadanie mogło być tylko częściowo wykonane lub wykonane ale nie bez problemów.

Fiasko – Zadanie niemożliwe do wykonania.

Głębia Nautilusa

Ubuntu używa środowiska graficznego GNOME. Odpowiednikiem Windowsowego Explorera w GNOME jest Nautilus – narzędzie służące do zarządzania plikami i przeglądania ich.
Na szczęście Nautilus działa i wygląda prawie jak Explorer, posiada jednak kilka atrakcyjnych funkcji.

Oto pierwsza rzecz, którą musiałem znaleźć. Odpowiednik 'Mojego komputera’ z systemu Windows nie znajduje się domyślnie na pulpicie, lecz klikając 'Miejsca’ na pasku zadań można go znaleźć wraz z odnośnikami do połączeń sieciowych, zasobów i wypalania nośników CD/DVD, czym zajmiemy się trochę dalej.

rys.1
Rys. 1 Odpowiednik Windowsowego Explorera w GNOME.

Klikając w 'Miejsca > Komputer’ uruchamia się Nautilus – jest on bardzo Explorerowy. Ubuntu automatycznie wyszukuje wszystkie możliwe do zamontowania systemy plików i napędy do których ma dostęp i wyświetla je. Domyślnym widokiem jest widok ikon – Nautilus pokaże podgląd miniatur dla obrazów i plików tekstowych (pierwsza linia tekstu zostanie pokazana), które znajdzie. W przypadku plików dźwiękowych także możliwy jest odsłuch.

Jest jednak kilka różnic. Nad listą plików może zostać wyświetlony pasek z przyciskami, symbolizującymi kolejne foldery w hierarchii. Pozwala to na wygodne przeniesienie się np. kilka folderów wyżej. Wyszukiwanie wbudowane jest w ten sam pasek – przyciski można szybko zastąpić polem wyszukiwarki. Rozszerza się on później o kolejne pola wyszukiwania, aby zawęzić wyniki.

GNOME i Nautilus stosują się do zwykłych standardów zarządzania plikami. Pierwsza myśl, jaka nasuwa mi się odnośnie udostępniania danych w świecie zdominowanym przez Windowsa – czy Linux poradzi sobie ze skompresowanymi formatami, takimi jak ZIP, 7Zip czy RAR?

System bez żadnych niespodzianek poradzi sobie z tymi trzema formatami, wspieranymi w dodatku przez wszechobecne w Linuksie formaty Tar i GZip. Nautilus, aby otworzyć te archiwa, dodawać do nich pliki, wypakowywać je lub przeglądać, otwiera domyślnie File Roller.

Jednak wykona to tylko dla lokalnych plików. Archiwa otwarte z zasobów sieciowych (o czym za chwilę) ukazują błąd, który wygląda jakby File Roller nie mógł sobie poradzić ze ścieżką do pliku w serwerze Samba. Nie świadczy to dobrze o czymś, co w gruncie rzeczy powinno być proste, a najważniejsze, że powinno być to nieodłączną częścią systemu biurkowego.

Dla innych formatów Nautilus uruchamia różne programy. Gedit (coś jak Notatnik Windows na sterydach) do edycji plików tekstowych. Eye of GNOME do przeglądania obrazów (podstawowy podgląd i manipulacja jak w systemie Windows) i Totem do odtwarzania muzyki i filmów – choć jak pokazałem ostatnio, lepiej do tego nadają się Xine i Mplayer.

Zarządzanie plikami: Zaliczone. Żadnych problemów. Zadanie mogło być wykonane dokładnie tak samo, jak w Windowsie.

Udostępnianie plików w sieci

Dawno temu połączenie się Linuksa z sieciami Windows i przeszukiwanie ich było czymś bardzo trudnym. Czasy jednak się zmieniły.

Klikając na 'Miejsca > Sieć’ pojawia się lista obecnych połączeń sieciowych i dostępnych do przeszukania komputerów. Jeśli znajdziesz udostępnione zasoby, możesz bezpośrednio je przejrzeć. Jednakże, co jest nielogiczne, kliknięcie prawym przyciskiem myszy na udostępnionym zasobie i wybranie 'Utwórz skrót’ tworzy skrót, który nie działa. Jak więc utworzyć bezpośredni skrót do udostępnionych zasobów sieciowych?

Opcja taka nie pojawiła się od razu w Nautilusie, jak ma to miejsce w Eksploratorze. Kliknięcie na 'Miejsca > Połącz z serwerem’ otwiera okno dialogowe przedstawiające szerokie możliwości połączeń sieciowych, począwszy od FTP przez SSH, Webdav i oczywiście 'sieć Windows’. Wybierając 'sieć Windows’ na dole pojawia się przycisk 'Przeglądaj sieć’. Wspaniale! Nie będę wpisywał ręcznie ścieżki do sieci, której i tak nie pamiętam.

Znowu otwiera się przeglądarka zasobów sieciowych. I znowu jestem w punkcie wyjścia, a okno dialogowe 'Połącz z serwerem’ zniknęło i nie mogę zapisać skrótu.

W porządku. Jeszcze jedno kliknięcie prawym przyciskiem na udostępnione zasoby i odszukanie na dole opcji 'Połącz z serwerem’, mimo że już jestem połączony. Udało się! Odnośnik do zasobów został utworzony na moim pulpicie! Prawdopodobnie można by uniknąć całego tego zamieszania, jeśli opcja ta nazywałaby się 'Utwórz odnośnik do zasobów’.

Określenie folderów udostępnionych w sieci stanowi odrębny problem, jednakże w końcu jest to prawidłowo nazwana opcja. Kliknięcie prawym przyciskiem myszy na folder i wybranie 'Udostępnij folder’ – to wszystko, co należy wykonać. Jeśli Samba (magiczne narzędzie, które pozwala Linuksowi na użycie i dostęp do zasobów sieci Windows) nie jest zainstalowana, Ubuntu proponuje jej instalację. Teraz mogę 'przeciągać i upuszczać’ pliki pomiędzy zasobami lokalnymi i sieciowymi.

Udostępnianie plików w sieci: Zaliczone. Zadanie mogło być zakończone dokładnie tak, jak w systemie Windows.

rys.2
Rys. 2 Przeszukiwanie sieci jest pozbawione wad.

Wysyłanie plików do sieci

Wracamy do narzędzia łączącego z serwerami. Anonimowe pobieranie plików poprzez HTTP lub FTP jest wystarczająco proste w Firefoksie, ale co jeśli chcę wgrać pliki na serwer? Mam własne miejsce w sieci do umieszczania plików i wolę umieszczać tam pliki metodą 'przeciągnij i upuść’ niż z wiersza poleceń.

Narzędzie 'Połącz z serwerem’ czyni to bardzo łatwym. Po wybraniu 'FTP (z logowaniem)’ i po wpisaniu adresu wraz z loginem, kliknięcie 'Połącz’ utworzyło skrót na pulpicie. Następnie, używając go po raz pierwszy, jestem proszony o hasło, które mogę wybrać aby było zachowane na czas bieżącej sesji lub na stałe w 'Keyring’. Keyring to miejsce do przechowywania i zarządzania hasłami do serwerów i formularzy sieciowych i jest świetną funkcją GNOME. Jednak dziwne jest to, że Ubuntu domyślnie nie instaluje menedżera Keyring, aby dać użytkownikowi większą kontrolę nad hasłami zapisanymi dla stron i serwisów, które używasz.

Nautilus otwiera strony FTP jak każdy inny folder w systemie i kopiowanie plików w obie strony sprowadza się do 'przeciągania i upuszczania’ elementów między oknami.

Wysyłanie plików:Optymalnie. Zadanie mogło być nie tylko zakończone, ale poszło lepiej lub łatwiej niż w systemie Windows.

Wypalanie CD i DVD

Stare dobre płytki nadal rządzą jeśli chodzi o udostępnianie plików, a w szczególności w tworzeniu kopii zapasowych. Wypalanie płyt w Windowsie sprowadza się do 'przeciągnięcia i upuszczenia’ plików, a następnie naciśnięcia przycisku 'Nagraj’.

'CD/DVD Creator’ w Nautilusie działa dokładnie tak samo jak w Windowsie, pozwalając na 'przeciąganie i upuszczanie’ plików, a później tylko na kliknięcie 'Zapisz na dysk’. Gdy wybierasz opcję wypalania, możesz także stworzyć swój własny plik ISO w celu późniejszego nagrania. Ubuntu nie miał też żadnych problemów z bezpośrednim podglądem plików ISO (File Roller daje radę), jak i z łatwym wypaleniem ich. Kliknięcie prawym przyciskiem myszy na obraz ISO i wybranie 'Zapisz na dysk’ – to wszystko.

Mogłoby się to wydawać normą, ale w Linuksie nie było tak zawsze. Nawet proste wypalenie płyty kilka lat temu wymagało użycia 'cdrecord’ z wiersza poleceń czy graficznego XCDRoast (teraz są dostępne lepsze alternatywy) – taka integracja robi różnicę dla zwykłego użytkownika systemu.

Nagrywanie płyt CD i DVD: Optymalnie. Zadanie mogło być nie tylko zakończone, ale poszło lepiej lub łatwiej niż w systemie Windows.

rys.3
Rys. 3 Aplikacja do nagrywania płyt CD i DVD działa dokładnie tak samo, jak w systemie Windows.

Wniosek

Zarządzanie, przenoszenie i używanie plików w moim Ubuntu było przyjemnym doświadczeniem. Ubuntu i GNOME bardzo przypominają Explorera z Windowsa. Co ważne – nikt nie chce motać się, aby uzyskać podstawową funkcjonalność i Ubuntu ma tutaj dużego plusa.

Poprawki: kozlov.

Poprzednia część: Przeszukiwanie sieci, bezpieczeństwo i formaty multimedialne, DVD, i rozrywka
Następna część: iPod’y, kamerki i wiele innych! (wkrótce)

Za zgodą autora. Na podstawie: Open Source Challenge part 3: File management.

Skomentuj johnDonson Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

27 komentarzy do “Jak kompletnie zastąpić Windowsa przez Ubuntu. Część trzecia

  • david

    Bardzo dobry artykuł. UBUNTU już teraz posiada wiele cech przerastających okienka. Gdyby tylko jeszcze rozwinął sie bardziej w stronę gier to by było super. Wiele osób mówi no jest fajny no ale gry to już są na nim skromne no i jest ich bardzo mało i nie można grać w gry z okienek tak od razu tylko trzeba jeszcze kupić program a on nie dość że jest płatny to jeszcze za jego pomocą niemożna otworzyć wszystkich gier. Niektóre można odtworzyć za pomocą WINE. Może kiedyś w niedalekiej przyszłości programiści UBUNTU stworzą swój własny i darmowy program który będzie potrafił otwierać gry z okienek i będą płynnie chodziły wtedy czeka świetlana przyszłość UBUNTU i w ogóle świat Linux.

    PS. Czekam na następną część artykułu.

  • dev

    Zaliczone? To spróbujcie uruchomić film z zasobu sieciowego. W windzie wpisuje w pasku adresu: \192.168.1.2d$filmikiclose_shave.avi i film się uruchamia.
    Na Ubuntu – kiszka. mplayer poradzi sobie z zadaniem, ale trzeba go uruchamiać z konsoli i odpalić film z zasobu ftp. Z samby już nie. Podobnie vlc radzi sobie z odpaleniem filmu po http.

  • benitecs

    [quote comment=”13247″]Zaliczone? To spróbujcie uruchomić film z zasobu sieciowego. W windzie wpisuje w pasku adresu: \192.168.1.2d$filmikiclose_shave.avi i film się uruchamia.
    Na Ubuntu – kiszka. mplayer poradzi sobie z zadaniem, ale trzeba go uruchamiać z konsoli i odpalić film z zasobu ftp. Z samby już nie. Podobnie vlc radzi sobie z odpaleniem filmu po http.[/quote]

    Ja normalnie odtwarzałem filmiki z Samby w Totemie(jako bardzo początkujący użytkownik Ubuntu).

  • Pantich

    „Znowu otwiera się przeglądarka zasobów sieciowych. I znowu jestem w punkcie wyjścia, a okno dialogowe ‘Połącz z serwerem’ zniknęło i nie mogę zapisać skrótu.”

    „Udostępnianie plików w sieci: Zaliczone. Zadanie mogło być zakończone dokładnie tak, jak w systemie Windows.”

    Czy te zdania nie są swoistym zaprzeczeniem?
    I tak samo w jeszcze kilku kwestiach. Choć wcale nie mówie, że pod Windowsem miałem z tym miej problemów 😉

  • Todu

    Pantich, ja też odniosłem wrażenie, że oceny jakby nie pasują do argumentów, co budzi podejrzenia odnośnie obiektywizmu artykułu. Choć tę uwagę należałoby chyba kierować do autora, a nie do tłumaczy.

  • acidburnpl

    [quote post=”642″]“Znowu otwiera się przeglądarka zasobów sieciowych. I znowu jestem w punkcie wyjścia, a okno dialogowe ‘Połącz z serwerem’ zniknęło i nie mogę zapisać skrótu.”

    “Udostępnianie plików w sieci: Zaliczone. Zadanie mogło być zakończone dokładnie tak, jak w systemie Windows.”[/quote]
    Tutaj nie jest napisane, że zadanie przebiegło poprawnie, a że przebiegło tak jak w systemie Windows. Wnioskuję z tego, że i w Windows sprawia to podobne problemy.

  • jaan

    Nagrywanie płyt CD i DVD.

    CD/DVD Creator nie potrafi dograć następnych plików przy kolejnym wypalaniu. To spora wada. Pod Windows XP czynność ta jest wykonywana bez problemów. Czy może się mylę (chciałbym)?
    Jeżeli się nie mylę – moja ocena to „Niepewny”.

  • Kokóspokus

    Wiem, że jestem tu niepopularny, ale pozwolę sobie jednak wyrazić wątpliwość, czy tytuł artykułu jest poprawny językowo, tym bardziej, że zapowiedziano kontynuację.
    Jedna rzecz może zastąpić drugą (czynna). Może też zostać zastąpiona przez inną (bierna). Pośrednia wersja wydaje mi się być jakimś neologizmem składniowym.

  • Silmethule

    Kokóspokus: nie wiem co można zrobić w tym tytułem. Ale tutaj chodziło zapewne o wykorzystanie konstrukcji zastąpić coś [biernik] czymś [narzędnik] (zastąpić rower samochodem). Problem jest taki, że ciężko odmienić „Ubuntu” i mielibyśmy Zastąpić Windowsa Ubuntu, ew. Zastapić Windowsa Ubuntem. I to i to brzmi dziwnie, „przez Ubuntu” może i nie jest piękne, ale zrozumiałe.

  • gaax

    [quote post=”642″]Jednak wykona to tylko dla lokalnych plików. Archiwa otwarte z zasobów sieciowych (o czym za chwilę) ukazują błąd, który wygląda jakby File Roller nie mógł sobie poradzić ze ścieżką do pliku w serwerze Samba. Nie świadczy to dobrze o czymś, co w gruncie rzeczy powinno być proste, a najważniejsze, że powinno być to nieodłączną częścią systemu biurkowego.[/quote]

    Nie jest to prawdą (przynajmniej w gutsym). Bez problemu stworzyłem archiwum zip na zasobie samby.

  • eugene Wolfe

    A niech mi ktos wreszcie powie jak zalozyc nowy folder w nautiliusie, w przypadku, kiedy foldery i pliki wyswietlane sa jako „lista”?? Do dzis (pomimo paru miesiecy na kolejnych wersjach Ubuntu) nie jsetem w stanie tego wykonac…

  • eugene Wolfe

    chyb[quote comment=”13960″]Na samym dole listy plików jest taki wąski biały pasek i trzeba tam kliknąć PPM[/quote]

    chyba u Ciebie… Taki pasek moze sie pojawic – to fakt, jesli lista plikow jest krotsza niz miejsce na ekranie. Jesli plikow jest duzo, to takiego miejsca nie ma (nie da sie przewinac okna nizej, niz ostatni plik, jesli zajmuja one wiejcej miejsca niz jeden ekran).

    Lipa, panie…

  • ddevil

    [quote comment=”13901″]A niech mi ktos wreszcie powie jak zalozyc nowy folder w nautiliusie, w przypadku, kiedy foldery i pliki wyswietlane sa jako „lista”??[/quote]

    Shift Ctrl N ?
    Nie do końca rozumiem trudność.

  • eugene Wolfe

    [quote comment=”13989″]

    Shift Ctrl N ?
    Nie do końca rozumiem trudność.[/quote]

    Paaanie! Tos mi pan z nieba spadl! Juz od pol roku szukam tego skrotu i nikt mi nie mogl pomoc (albo nikt nie wiedzial). Na forum tez wielokrotnie pytalem – i nic!
    Wieeeelgachne dzieki!

    (taka mala rzecz, a jak potrafi ucieszyc ^_^)

  • ups5

    Artykuł jest pisany bardzo łopatologicznie, co uznaję za duży plus. Może on być preludium do zmiany systemu dla osób nieznających (bojących się) jeszcze linuksa. Jest tylko jedno ale, osoby takie mają małe szanse na jego przeczytanie. One po prostu nie wchodzą na witryny dedykowane linuksowi. Może warto by było nawiązać kontakty z portalami/vortalami typu dobreprogramy.pl?

  • laik555

    > Nawet proste wypalenie płyty kilka lat temu wymagało użycia ‘cdrecord’ z wiersza
    > poleceń – taka integracja robi różnicę dla zwykłego użytkownika systemu.

    Bez jaj !
    Utworzenie skrótu na pulpicie to dla przeciętnego użytkownika Windows przysłowiowa „bułka z masłem”.

    > Nagrywanie płyt CD i DVD: Optymalnie. Zadanie mogło być nie tylko zakończone, ale
    > poszło lepiej lub łatwiej niż w systemie Windows.

    Nie zauważyłem różnicy. IMO „Zdaje egzamin”.

    > Co ważne – nikt nie chce motać się, aby uzyskać podstawową funkcjonalność

    Motać się ? Nie lepiej napisać „Ubuntu oferuje tę funkcjonalność prosto z pudełka” ?

  • laik555

    @ups5:
    Brednie.
    Jedynym sposobem na wypromowanie Linuksa wśród osób cyt. „nieznających (bojących się) jeszcze linuksa” jest dostarczenie im wersji live dowolnej dystrybucji (np. Ubuntu) na pendrive i organoleptyczne skosztowanie 'zakazanego’ przez Ballmera owocu 😉

  • wartahk

    aby spopularyzować ubuntu a jest on w wersji 7.10 bardzo elegancki jako użytkownik visty
    i mający zielone pojęcie o linuxie twierdzę że powinna być opracowana wersja mini 7.10
    działąjąca na pendrive ze wszystkimi sterownikami ale bez programów które tak łatwo pobrać.
    Gdybym miał system na wtyk w każdej wolnej chwili do treningu pewnie dawno zrezygnowałbym
    z windowsa bo nie ukrywam że vista zaczyna mnie denerwować – ponad 70 programów stale
    czynnych bez wiedzy użytkownika w tym kilka szpiegujących a zawieszenie systemu to przyrost
    ponad 100MB na systemowej partycji za każdym razem – to chyba paczka do Redmond.
    Pendrive 4GB bardzo szybkie za ok 200 zł jest już w zasięgu popularności tylko brak jest
    rzetelnych instrukcji bo te z internetu prowadzą do nikąd. A w ogóle to kupiłbym gotowy
    pendrive z ubuntu. Żaden windows nie ma szans na wystartowanie pełnego systemu z USB.

  • johnDonson

    Mały apdejcik. Nautilus otwiera niektóre połączenia FTP jak zwykłe foldery. Dokładniej mówiąc niektórych nie otwiera czasami 😉 Program ustępuje jedynie totalcommanderowi ale jednak to http://FTP... grrrrrr!

  • kepilif

    A czy wie ktoś może jak podtrzymać w przeglądarce plików przy otwartych kilku kartach połączenie FTP? Po jego rozłączeniu spowodowane bezczynnością, łączy się baaaaardzo długo…

  • sj65

    Całkowite przejście na Ubuntu???

    Należy wyeliminować jeszcze sporo błędów w Ubuntu. Pozwolę sobie wskazać zaledwie kilka.

    1. Jak nagrać obraz iso na płytce 210 MB. Zanim odpowiesz sprawdź.

    2. Czy Ubuntu 9.10 lub nowsze wersje pozwolą Ci skasować płytę rw?
    Deweloperzy są mądrzejsi i wiedzą, ze taka czynność przyspiesza zużycie płyty i oni Cię chronią przed Twoją głupotą, nie dając możliwości wyboru i zapominając, że być może głupotą jest zostawienie danych na płycie. Oni jednak wiedzą lepiej. Skąd my to znamy? Może do terminala mnie ktoś wyśle. Sprawdź wcześniej jak to działa z płytką 210 MB, z dużymi też miałem problemy.
    Możliwe, że moje nagrywarki są kiepskie jedna w laptopie i dwie podłączane przez usb.
    Tutaj CdburnerXP okazuje się niezawodny z każdą z nich i nie odmawia posłuszeństwa przy opcji pełnego kasowania. No więc jaki przejść na Ubuntu całkowicie?

    3. Pakietowy zapis danych. Jak pięknie pracuje pod XP, Vistą na wszelkich rodzajach płyt rw. W Ubuntu jedynie płyty dwd-ram są obsługiwane. Ja wiem można zainstalować i skonfigurować itd…. Spróbuj.

    4. Mam parę płyt w formacie vcd. Pod dowolnym wrogim systemem spokojnie kopiuję je na dysk (pliki z rozszerzeniem dat) i po wrzuceniu do odtwarzacza, nawet linuksowego film jest odtwarzany. Dlaczego nie można ich skopiować pod Linuksem?

    5. Mam skaner. Nie jest obsługiwany przez Linuksa. No więc, czy da się całkowicie przejść na Ubuntu?

    Myślę, że przy dobrej woli cztery pierwsze problemy można rozwiązać, natomiast piąty. Może kiedyś w przyszłości?

    A co sądzicie o zgrywaniu płyt. Jeszcze niedawno dawało się zgrać do wave, a dzisiaj to już format stratny. Czyżby macki koncernów medialnych się ujawniły i w tym miejscu?

    Pozdrawiam
    sj65

  • dadan

    [quote comment=”13901″]A niech mi ktos wreszcie powie jak zalozyc nowy folder w nautiliusie, w przypadku, kiedy foldery i pliki wyswietlane sa jako „lista”?? Do dzis (pomimo paru miesiecy na kolejnych wersjach Ubuntu) nie jsetem w stanie tego wykonac…[/quote]

    Gratulacje! Plik -> utwórz nowy folder